📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:04
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
pizdusie kurwa... przyszly w 9 zrobic oklep. Tacy mocni w grupie... nawet w grupie okazali sie pizdami
Ma koleś odwagę ale też i farta, bo wystarczy, że ktoś miałby tam nóż...
Przyszło stado bydła, z czego może trzech było aktywnych i odważyło się zbliżyć do siwego faceta. Pozostali to sztuczny tłum, albo statyści. Straszne pizdy skompromitowały się tym filmem.
bakus1233 napisał/a:
Ma koleś odwagę ale też i farta, bo wystarczy, że ktoś miałby tam nóż...
To nie kraków, na północy jak widać więcej honoru.
bakus1233 napisał/a:
Ma koleś odwagę ale też i farta, bo wystarczy, że ktoś miałby tam nóż...
Na szczęście to Polacy, a nie Czeczeni czy inni Dagestańcy.
Jak tank dobrze rozwija staty to nawet grupa wrogów mu nie straszna
Jaranie się piłą nożną. Czemu szachy ich tak nie ekscytują?
Jak na filmach - jeden walczy, reszta czeka w kolejce na swoją kolej.
Niezła frajernia, pokazali charakter i przynieśli dumę drużynie :E
To Zbychu ten który był w filmie klatka
Koleszka uszola z Lecha Poznań
W legendarnym reportażu z TVN objaśnia kolesiom tuz przed ustawka jak maja wjechać w legie Warszawa .
Ogólnie pozytywny gość jakby nie on rugby w Polsce by nie istniało a jakby nie patrzeć mamy /mieliśmy niezła ligę a to zasługa tego właśnie gościa .
Miałem okazje go spotkać kolka razy na reprezentacji .
Ps
Goście zbierający wpierdol odprowadzeni do bramy jak chamy pospolite hehehe Zbychu piona
Koleszka uszola z Lecha Poznań
W legendarnym reportażu z TVN objaśnia kolesiom tuz przed ustawka jak maja wjechać w legie Warszawa .
Ogólnie pozytywny gość jakby nie on rugby w Polsce by nie istniało a jakby nie patrzeć mamy /mieliśmy niezła ligę a to zasługa tego właśnie gościa .
Miałem okazje go spotkać kolka razy na reprezentacji .
Ps
Goście zbierający wpierdol odprowadzeni do bramy jak chamy pospolite hehehe Zbychu piona
Ich nie było 9. Ja naliczyłam 28, aczkolwiek nie mam pewności, że ktoś jeszcze nie stał poza kadrem, na którym liczyłam.