Nawet porządnie nie zacząłem, a już martwię się jaki będzie koniec. Nie znam się na statystykach ale istnieje jakiś procent szansy, że doczytasz to do samego końca jeśli obiecam Ci za cenę Twojego czasu nagrodę.
O niej za chwil parę a tymczasem zapraszam Cię do przyszłości którą będziesz mógł stworzyć w tej właśnie chwili. Maniery nakazują bym się przedstawił a fakt pozostania mej osoby w ukryciu dodaje tajemniczości całokształtu.
Spokojnie mordeczki. Dla tych nie zbyt wymagających też się coś znajdzie a i ci którzy zaznać pragną wyżyn wokabularzu także swe zwoje pomarszczą.
Konkrety bo nuda nadchodzi.
Moim celem i marzeniem jest pozostać nieśmiertelnym. Wykonalne po spełnieniu pewnych warunków i kroków. Muszę stać się wszystkim a jednocześnie nikim. Posiadam nie tylko wizję i marzenie ale jestem również realistą z papierkiem. W skrócie mam na to odpowiednie papiery i tak mam na myśli patent.
Co to jest i jak to działa?
Prawdopodobnie zdjęcie już widziałeś a jak nie to zjedź niżej i wracaj.
Jest to nagrobek który da możliwość pozostania zapamiętanym Tobie i Twoim bliskim.
Zasilany jest słońcem a jego jak zauważyliście okrągły wyświetlacz pozwoli odtworzyć prawdziwą historię Twojego życia.
W wielkim skrócie, za Twojego życia uwieczniasz ważne dla Ciebie momenty w postaci filmów, zdjęć, dźwięków na serwerze. Momenty, które stworzyły Cię tym kim jesteś i jakim chcesz zostać zapamiętanym. To Ty za życia zdecydujesz kto i co zobaczy gdy Ciebie już nie będzie.
No i to okrągłe wokół wyświetlacza to znicz świetlny. I tak będzie go można "odpalić zdalnie".
Ten projekt nazywam mocną ósemką. Mam ich około dwudziestu. Tego zaś cechuje delikatna iluminacja świetlna. Między płytami nagrobka efekt świetlny podświetlający również Twoje dane wraz z sentencją lub emblematem. Dwie opcje. Efekt rozszczepienia światła laserowego w wzburzonej krystalicznie wodzie oraz efekt komety okrążający płyty nagrobka w tym samym momencie na obu płytach.
Wiadomo konstrukcja ma być solidna i wytrzymała, odporna na lepkie rączki słabych ludzi. Ubezpieczona też będzie.
Klucze!
Zawsze zapominam.
Będą trzy rodzaje kluczy dostępu, które zostaną wysłane przez Ciebie do osób wybranych właśnie przez Ciebie za życia byś pozostał nieśmiertelny.
Bo wiesz. Aktualna nieśmiertelność w sensie fizyczna na stan teraźniejszy jest nieosiągalna, a pamięć podobnie jak człowiek czasem zawodzi.
Aplikacja na telefon z którym zazwyczaj się nie rozstajemy pozwoli Tobie na szybkie zapisywanie treści Twojego życia na serwerze, a obdarowanym kluczami dostępu na odtworzenie ich na wyświetlaczu nagrobka.
Dźwięk oczywiście bezprzewodowo wprost do słuchawek.
Wyjaśnijmy sobie jedno. Pomimo tego jak to wszystko wygląda nie w moim zamiarze jest stworzenie z miejsca pochówku Twoich bliskich cyrku czy lunaparku no ale to my pozwalamy by nasi bliscy zostali nakryci kamieniem.
Bo wiecie gdy nadejdzie wasza godzina i minuta to od tego momentu każdy kto o was pamiętał zacznie zapominać. Ludzki mózg. Lubimy myśleć że jest doskonały. Gwarantuje wam, że każdy z nas bez wyjątku będzie musiał opuścić imprezę zwaną życiem, a muzyka wciąż będzie grać tylko nie dla nas.
Nie osądzam ile czasu poświęcasz komuś kto podarował Ci swój czas. Nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem dlaczego miejsce ostatniego spoczynku Twoich bliskich jest tak zimne i odpychające. Przecież tam spoczywają ci którzy w większości nie zasłużyli na zapomnienie.
Zdaje sobie z tego sprawę że nikt nie podzieli mego zdania jeśli mi nie zaufa. Więc jeśli jeszcze nie masz odruchów wymiotnych zdradzę Ci kim jestem.
Urodziłem się w Polsce ale nigdy nie uważałem się za patriotę. Jednak ktoś kiedyś nie raz z poświęceniem życia pilnował i czuwał nad tym bym mógł teraz pisać ten tekst.
Czy jestem im coś winien?
Nikt z nas nie prosił się na ten świat ale skoro już tu jesteśmy to podświadomie staramy się coś osiągnąć i pozostawić. Jedni nazywają to ewolucją a inni "tańczę bo nic innego mi nie pozostaje". Inni zaś sami wylogowują się z imprezy bo tacy już jesteśmy.
Znacie to uczucie gdzie cały świat ma Cie za idiotę a Ty udowadniasz im że jest odwrotnie? Przypomnę tylko, że był to jeden z naszych i dzięki niemu to my się kręcimy a nie Słońce.
To tylko jeden spośród wielu którzy nadali bieg temu w czym teraz żyjemy.
Nigdy nie dorównam tym którzy swym życiem zasłużyli na ten panteon ale postaram się z całych swoich sił sprawić byś nigdy nie czuł wstydu gdy ktoś wspomni mą osobę.
Robi się drętwo jak na pogrzebie.
Suchar smarowany moralniakiem no i skopiowany z tej strony:
Hitler poszedł do piekła.
Tam czeka już na niego sam diabeł i mówi:
-za zasługi tam na górze możesz sobie wybrać kocioł przy którym będziesz pracował.
Hitler patrzy wokół pełno kociołków więc wybiera jeden.
Diabeł:
-nie radziłbym tego
Hitler:
-dlaczego?
-w tym kotle są Niemcy,jeśli któremuś uda się wyjść z tego kotła natychmiast pomaga następnym.Dużo roboty..
No to Hitler:
-niech będzie tamten
Diabeł:
-tego też nie radzę,W tym są Chińczycy,są szybcy i wyłażą z kotła jak robactwo.Roboty ogrom.
Hitler już zdegustowany patrzy dookoła i nie wie co wybrać.Diabeł się zlitował i mówi:
-ja wybrał bym ten
Hitler patrzy nieufnie i pyta:
-dlaczego?
Diabeł:
-W tym kotle są Polacy.Nawet jak jednemu uda się uciec to reszta i tak Go wciąga z powrotem
`autor ulthart
Jeśli nie zrozumiałeś do czego dążę to zaprzestań dalszego czytania. Rozumiem w pełni całą tą niechęć i to że czasami nie widać światełka. Tyle razy wstawać z kolan może doprowadzić nawet do syndromu sztokholmskiego. Trudno zaufać komukolwiek patrząc na otaczający nas świat. Widzieliśmy zbyt wiele by wierzyć w bezchmurną pogodę. Pomyśleć jaką kiedyś byliśmy potęgą i jak zmienialiśmy bieg historii.
Umieram.
Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że nie jestem sam. Bez Ciebie nie istnieje a właśnie to Ty trzymasz nie tylko moje życie w swoich rękach. Dobrze wiesz, że bez rozgłosu nic się nie zmieni. Gwiazdy na ziemi by nie świeciły gdyby nie publiczność. Chcę być tym, który ma cały świat na barkach i tylko Ty możesz tego dokonać. Ja będę tylko twarzą idei i wizji świata, który zacznie na nowo pisać swoją historię. Brzmi wzniosło i dziwnie ale bez obaw. Wstydu za mnie nie zaznacie bo i spinki do koszuli dobrać potrafię a i sąsiada w gumiakach we mgle motyką zza płotu trafić potrafię. W sensie sroce spod ogona nie wypadłem. Znam swoją wartość.
Bez obaw trolle też mile widziane. Anonimowo komuś dowalić by puls podnieść i pianę potoczyć. Rozumiem, niekoniecznie popieram bo łatwo wpaść w nałóg a to prowadzi do agresji.
No i muszę mieć plan awaryjny bo nawet chaos ma swego rodzaju porządek. Jeśli z tej iskry wystarczającego ognia nie zapalę to na tym nie poprzestanę.
Jedynie lekka gorycz i niesmak pozostanie.
No ale nikt mi nie zarzuci, że nie próbowałem.
Nie będę się rozpisywał dlaczego akurat w taki sposób.
Tu jest Internet a wśród odwiedzających nie tylko ten portal są prawnicy, lekarze, mecenasi, ciotki, babcie, dzieci i teletubisie. Generalnie wszyscy przy jednym stole. Od Was i od Ciebie zależy jak duży stół i ile osób przy nim zobaczy ten tekst.
Wiem dokładnie jaki ogromny ruch musiałby zostać zapoczątkowany by poczuć wyprostowane kolana a ogrom całego przedsięwzięcia przytłoczyłby niejednego rekyna byznesu.
Mam tylko drobną prośbę skoro dotarłeś na sam koniec.
Jeśli w tym scenariuszu reakcja będzie wystarczająco dużo to moja twarzoczaszka może być przez jakiś czas wszędzie za co nie mam zamiaru przepraszać bo to jedyna droga.
Chcę dotrzeć z moją wizją do jak największej liczby osób, by serce całego marzenia biło w Polsce.
Szczególnie w dniu jutrzejszym rozejrzyj się moimi oczami i pomyśl jak wiele może zmienić jedna osoba.
W końcu patrząc na to wszystko z góry to co masz do stracenia? To jak rzut monetą.
Każdy dzień jest jak rzut monetą.
Kiedyś wypadnie reszka.
Życzę Ci owocnego życia.
D. J. P.
Ur. 21.10.1983r. w Polsce.
Postaram się być aktywny w komentarzach by odpowiedzieć na wszystkie Wasze pytania jak tylko mogę.
Każdy kto zechce nie tylko podać mi pomocną dłoń zapraszam:
sadoluczyibawi@gmail(kropka)com
O niej za chwil parę a tymczasem zapraszam Cię do przyszłości którą będziesz mógł stworzyć w tej właśnie chwili. Maniery nakazują bym się przedstawił a fakt pozostania mej osoby w ukryciu dodaje tajemniczości całokształtu.
Spokojnie mordeczki. Dla tych nie zbyt wymagających też się coś znajdzie a i ci którzy zaznać pragną wyżyn wokabularzu także swe zwoje pomarszczą.
Konkrety bo nuda nadchodzi.
Moim celem i marzeniem jest pozostać nieśmiertelnym. Wykonalne po spełnieniu pewnych warunków i kroków. Muszę stać się wszystkim a jednocześnie nikim. Posiadam nie tylko wizję i marzenie ale jestem również realistą z papierkiem. W skrócie mam na to odpowiednie papiery i tak mam na myśli patent.
Co to jest i jak to działa?
Prawdopodobnie zdjęcie już widziałeś a jak nie to zjedź niżej i wracaj.
Jest to nagrobek który da możliwość pozostania zapamiętanym Tobie i Twoim bliskim.
Zasilany jest słońcem a jego jak zauważyliście okrągły wyświetlacz pozwoli odtworzyć prawdziwą historię Twojego życia.
W wielkim skrócie, za Twojego życia uwieczniasz ważne dla Ciebie momenty w postaci filmów, zdjęć, dźwięków na serwerze. Momenty, które stworzyły Cię tym kim jesteś i jakim chcesz zostać zapamiętanym. To Ty za życia zdecydujesz kto i co zobaczy gdy Ciebie już nie będzie.
No i to okrągłe wokół wyświetlacza to znicz świetlny. I tak będzie go można "odpalić zdalnie".
Ten projekt nazywam mocną ósemką. Mam ich około dwudziestu. Tego zaś cechuje delikatna iluminacja świetlna. Między płytami nagrobka efekt świetlny podświetlający również Twoje dane wraz z sentencją lub emblematem. Dwie opcje. Efekt rozszczepienia światła laserowego w wzburzonej krystalicznie wodzie oraz efekt komety okrążający płyty nagrobka w tym samym momencie na obu płytach.
Wiadomo konstrukcja ma być solidna i wytrzymała, odporna na lepkie rączki słabych ludzi. Ubezpieczona też będzie.
Klucze!
Zawsze zapominam.
Będą trzy rodzaje kluczy dostępu, które zostaną wysłane przez Ciebie do osób wybranych właśnie przez Ciebie za życia byś pozostał nieśmiertelny.
Bo wiesz. Aktualna nieśmiertelność w sensie fizyczna na stan teraźniejszy jest nieosiągalna, a pamięć podobnie jak człowiek czasem zawodzi.
Aplikacja na telefon z którym zazwyczaj się nie rozstajemy pozwoli Tobie na szybkie zapisywanie treści Twojego życia na serwerze, a obdarowanym kluczami dostępu na odtworzenie ich na wyświetlaczu nagrobka.
Dźwięk oczywiście bezprzewodowo wprost do słuchawek.
Wyjaśnijmy sobie jedno. Pomimo tego jak to wszystko wygląda nie w moim zamiarze jest stworzenie z miejsca pochówku Twoich bliskich cyrku czy lunaparku no ale to my pozwalamy by nasi bliscy zostali nakryci kamieniem.
Bo wiecie gdy nadejdzie wasza godzina i minuta to od tego momentu każdy kto o was pamiętał zacznie zapominać. Ludzki mózg. Lubimy myśleć że jest doskonały. Gwarantuje wam, że każdy z nas bez wyjątku będzie musiał opuścić imprezę zwaną życiem, a muzyka wciąż będzie grać tylko nie dla nas.
Nie osądzam ile czasu poświęcasz komuś kto podarował Ci swój czas. Nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem dlaczego miejsce ostatniego spoczynku Twoich bliskich jest tak zimne i odpychające. Przecież tam spoczywają ci którzy w większości nie zasłużyli na zapomnienie.
Zdaje sobie z tego sprawę że nikt nie podzieli mego zdania jeśli mi nie zaufa. Więc jeśli jeszcze nie masz odruchów wymiotnych zdradzę Ci kim jestem.
Urodziłem się w Polsce ale nigdy nie uważałem się za patriotę. Jednak ktoś kiedyś nie raz z poświęceniem życia pilnował i czuwał nad tym bym mógł teraz pisać ten tekst.
Czy jestem im coś winien?
Nikt z nas nie prosił się na ten świat ale skoro już tu jesteśmy to podświadomie staramy się coś osiągnąć i pozostawić. Jedni nazywają to ewolucją a inni "tańczę bo nic innego mi nie pozostaje". Inni zaś sami wylogowują się z imprezy bo tacy już jesteśmy.
Znacie to uczucie gdzie cały świat ma Cie za idiotę a Ty udowadniasz im że jest odwrotnie? Przypomnę tylko, że był to jeden z naszych i dzięki niemu to my się kręcimy a nie Słońce.
To tylko jeden spośród wielu którzy nadali bieg temu w czym teraz żyjemy.
Nigdy nie dorównam tym którzy swym życiem zasłużyli na ten panteon ale postaram się z całych swoich sił sprawić byś nigdy nie czuł wstydu gdy ktoś wspomni mą osobę.
Robi się drętwo jak na pogrzebie.
Suchar smarowany moralniakiem no i skopiowany z tej strony:
Hitler poszedł do piekła.
Tam czeka już na niego sam diabeł i mówi:
-za zasługi tam na górze możesz sobie wybrać kocioł przy którym będziesz pracował.
Hitler patrzy wokół pełno kociołków więc wybiera jeden.
Diabeł:
-nie radziłbym tego
Hitler:
-dlaczego?
-w tym kotle są Niemcy,jeśli któremuś uda się wyjść z tego kotła natychmiast pomaga następnym.Dużo roboty..
No to Hitler:
-niech będzie tamten
Diabeł:
-tego też nie radzę,W tym są Chińczycy,są szybcy i wyłażą z kotła jak robactwo.Roboty ogrom.
Hitler już zdegustowany patrzy dookoła i nie wie co wybrać.Diabeł się zlitował i mówi:
-ja wybrał bym ten
Hitler patrzy nieufnie i pyta:
-dlaczego?
Diabeł:
-W tym kotle są Polacy.Nawet jak jednemu uda się uciec to reszta i tak Go wciąga z powrotem
`autor ulthart
Jeśli nie zrozumiałeś do czego dążę to zaprzestań dalszego czytania. Rozumiem w pełni całą tą niechęć i to że czasami nie widać światełka. Tyle razy wstawać z kolan może doprowadzić nawet do syndromu sztokholmskiego. Trudno zaufać komukolwiek patrząc na otaczający nas świat. Widzieliśmy zbyt wiele by wierzyć w bezchmurną pogodę. Pomyśleć jaką kiedyś byliśmy potęgą i jak zmienialiśmy bieg historii.
Umieram.
Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że nie jestem sam. Bez Ciebie nie istnieje a właśnie to Ty trzymasz nie tylko moje życie w swoich rękach. Dobrze wiesz, że bez rozgłosu nic się nie zmieni. Gwiazdy na ziemi by nie świeciły gdyby nie publiczność. Chcę być tym, który ma cały świat na barkach i tylko Ty możesz tego dokonać. Ja będę tylko twarzą idei i wizji świata, który zacznie na nowo pisać swoją historię. Brzmi wzniosło i dziwnie ale bez obaw. Wstydu za mnie nie zaznacie bo i spinki do koszuli dobrać potrafię a i sąsiada w gumiakach we mgle motyką zza płotu trafić potrafię. W sensie sroce spod ogona nie wypadłem. Znam swoją wartość.
Bez obaw trolle też mile widziane. Anonimowo komuś dowalić by puls podnieść i pianę potoczyć. Rozumiem, niekoniecznie popieram bo łatwo wpaść w nałóg a to prowadzi do agresji.
No i muszę mieć plan awaryjny bo nawet chaos ma swego rodzaju porządek. Jeśli z tej iskry wystarczającego ognia nie zapalę to na tym nie poprzestanę.
Jedynie lekka gorycz i niesmak pozostanie.
No ale nikt mi nie zarzuci, że nie próbowałem.
Nie będę się rozpisywał dlaczego akurat w taki sposób.
Tu jest Internet a wśród odwiedzających nie tylko ten portal są prawnicy, lekarze, mecenasi, ciotki, babcie, dzieci i teletubisie. Generalnie wszyscy przy jednym stole. Od Was i od Ciebie zależy jak duży stół i ile osób przy nim zobaczy ten tekst.
Wiem dokładnie jaki ogromny ruch musiałby zostać zapoczątkowany by poczuć wyprostowane kolana a ogrom całego przedsięwzięcia przytłoczyłby niejednego rekyna byznesu.
Mam tylko drobną prośbę skoro dotarłeś na sam koniec.
Jeśli w tym scenariuszu reakcja będzie wystarczająco dużo to moja twarzoczaszka może być przez jakiś czas wszędzie za co nie mam zamiaru przepraszać bo to jedyna droga.
Chcę dotrzeć z moją wizją do jak największej liczby osób, by serce całego marzenia biło w Polsce.
Szczególnie w dniu jutrzejszym rozejrzyj się moimi oczami i pomyśl jak wiele może zmienić jedna osoba.
W końcu patrząc na to wszystko z góry to co masz do stracenia? To jak rzut monetą.
Każdy dzień jest jak rzut monetą.
Kiedyś wypadnie reszka.
Życzę Ci owocnego życia.
D. J. P.
Ur. 21.10.1983r. w Polsce.
Postaram się być aktywny w komentarzach by odpowiedzieć na wszystkie Wasze pytania jak tylko mogę.
Każdy kto zechce nie tylko podać mi pomocną dłoń zapraszam:
sadoluczyibawi@gmail(kropka)com
______________
sadoluczyibawi@gmail.com