Gość z poza miasta nie ogarniał, chociaż trzeba mu oddać że "trzyma się" prawej strony jezdni co u osób w KWI i KBC jest rzeczą rzadko spotykaną
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
złapać , wpakować gigantyczna karę za możliwość spowodowania katastrofy w ruchu lądowym , zabrać prawo jazdy oraz połamać nogi i ręce
Zapewne dziodek jechał do kościoła albo babcia, albo jakaś pani. Do innej grupy kierowców ten samochód nie pasuje
To pierwszy "fachowiec", który wrócił z Anglii.
Zobaczycie co będzie jak wszyscy zaczną wracać
Zobaczycie co będzie jak wszyscy zaczną wracać
Najgorsze ,że takiemu zwrócisz uwagę i opierdolisz a on ci odpowie "No ale przecież nic się nikomu nie stało".
To jak rozmowa z pijakiem za kółkiem. Kiedyś dawno temu w pracy miałem takiego co w biurku miał zawsze naście puszek tyskiego (zabawnie było jak raz usiadłem za jego biurkiem i szef poprosił o jakieś papiery a ja otwieram szufladę a tam kurwa hurtownia piwa) i zawsze jak byliśmy na 2giej zmianie (16-24) i szefostwa nie było od 21-22 to opierdalał 4-8 piw do północy i to już miał typowo pijacką metodę ,że 1 piwo na 1 raz (otwierał i pił od początku do końca puszkę na raz) i co? I kurwa do auta i do domu jechał.
Jak mu uwagę zwracali ludzie to pierdoli ,że od 10 lat jeździ po pijaku i ani 1 wypadku nie miał a po alko to nawet lepiej niż na trzeźwo bo mu się ręce nie trzęsą a te kilka piw to nic bo on po litrze wódki jechał z warszawy do krakowa i było super.
I taka rozmowa.
Tutaj to samo. Chuj ,że pod prąd. Przecież nikogo nie zabił. Co ci głupi ludzie się czepiają. Droga szeroka to mogli zjechać na bok a co.
To jak rozmowa z pijakiem za kółkiem. Kiedyś dawno temu w pracy miałem takiego co w biurku miał zawsze naście puszek tyskiego (zabawnie było jak raz usiadłem za jego biurkiem i szef poprosił o jakieś papiery a ja otwieram szufladę a tam kurwa hurtownia piwa) i zawsze jak byliśmy na 2giej zmianie (16-24) i szefostwa nie było od 21-22 to opierdalał 4-8 piw do północy i to już miał typowo pijacką metodę ,że 1 piwo na 1 raz (otwierał i pił od początku do końca puszkę na raz) i co? I kurwa do auta i do domu jechał.
Jak mu uwagę zwracali ludzie to pierdoli ,że od 10 lat jeździ po pijaku i ani 1 wypadku nie miał a po alko to nawet lepiej niż na trzeźwo bo mu się ręce nie trzęsą a te kilka piw to nic bo on po litrze wódki jechał z warszawy do krakowa i było super.
I taka rozmowa.
Tutaj to samo. Chuj ,że pod prąd. Przecież nikogo nie zabił. Co ci głupi ludzie się czepiają. Droga szeroka to mogli zjechać na bok a co.
KWI i KBC tam chooy. Najgorsi są z KLI. Wielicką często jeżdżę, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem
@Velture
Akurat stan po spożyciu alkoholu paradoksalnie może wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa. Nie mylić z najebaniem w trupa. I ten facet może być tego przykładem. Jak to działa?
Piłem, więc muszę uważać i nie wyróżniać się aby nikt nie zauważył a policja żeby nie złapała i nie nabierała podejrzeń. Mam obniżoną sprawność więc lepiej jechać powoli, zwracam uwagę na to co się dzieje wokół mnie, bo jak coś spieprzę to będę miał poważnie nasrane. Gazu do dechy nie ma co naciskać bo w razie czego nie ogarnę samochodu i go nie opanuję. Jadę więc powolutku i nie zwracam na siebie uwagi jadąc zgodnie z przepisami, uważam na pieszych i inne samochody. A jak jestem trzeźwy to jestem kozak kierowca, tu se przycisnę dychę więcej bo to przecież nic takiego, tutaj se wyprzedze, nie bede nikogo przepuszczał i chuj, przecież jeżdżę tyle lat, mogę sobie pozapierdalać bo droga czysta, w razie czego te 2 punkty i pare stówek to tam chuj, odmówię se pare paczek fajek.
Trochę jak w szkole. Umiesz wszystko i masz zadanie, to masz wyjebane i szalejesz, bo co. Nie masz zadań i gówno potrafisz, uważasz, siedzisz cicho, nie zwracasz na siebie uwagi, bo w razie czego będzie przypał.
Tak jak pisałem, nie mylić tego z najebaniem, gdzie wsiadasz w samochód i po minucie jazdy lądujesz na drzewie. Oczywiście nie chodzi o popieranie takich zachowań, bo można przeholować i każdy będzie jeździł narąbany jak messerschmitt. Jedynie zwracam uwagę, że ten gość o którym piszesz może mieć rację, i dobrze Ci mówią koledzy żeby nie robić z tego afery i nie nawracać na siłę gościa. Bo może być skutek odwrotny, niektórzy serio na trzeźwo nie wyrabiają i im się wszystko pierdoli.
Akurat stan po spożyciu alkoholu paradoksalnie może wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa. Nie mylić z najebaniem w trupa. I ten facet może być tego przykładem. Jak to działa?
Piłem, więc muszę uważać i nie wyróżniać się aby nikt nie zauważył a policja żeby nie złapała i nie nabierała podejrzeń. Mam obniżoną sprawność więc lepiej jechać powoli, zwracam uwagę na to co się dzieje wokół mnie, bo jak coś spieprzę to będę miał poważnie nasrane. Gazu do dechy nie ma co naciskać bo w razie czego nie ogarnę samochodu i go nie opanuję. Jadę więc powolutku i nie zwracam na siebie uwagi jadąc zgodnie z przepisami, uważam na pieszych i inne samochody. A jak jestem trzeźwy to jestem kozak kierowca, tu se przycisnę dychę więcej bo to przecież nic takiego, tutaj se wyprzedze, nie bede nikogo przepuszczał i chuj, przecież jeżdżę tyle lat, mogę sobie pozapierdalać bo droga czysta, w razie czego te 2 punkty i pare stówek to tam chuj, odmówię se pare paczek fajek.
Trochę jak w szkole. Umiesz wszystko i masz zadanie, to masz wyjebane i szalejesz, bo co. Nie masz zadań i gówno potrafisz, uważasz, siedzisz cicho, nie zwracasz na siebie uwagi, bo w razie czego będzie przypał.
Tak jak pisałem, nie mylić tego z najebaniem, gdzie wsiadasz w samochód i po minucie jazdy lądujesz na drzewie. Oczywiście nie chodzi o popieranie takich zachowań, bo można przeholować i każdy będzie jeździł narąbany jak messerschmitt. Jedynie zwracam uwagę, że ten gość o którym piszesz może mieć rację, i dobrze Ci mówią koledzy żeby nie robić z tego afery i nie nawracać na siłę gościa. Bo może być skutek odwrotny, niektórzy serio na trzeźwo nie wyrabiają i im się wszystko pierdoli.
Nie lubię jak ktoś mi tak pierdoli jak praktycznie nic się nie dzieje, przecież widać ze cienki naciera.
@p0lybius uważam podobnie...
wracamy z imprezy, ja po kilku głębszych na fotelu pasażera i zauważam że widzę więcej szczegółów na drodze niż żona za kółkiem
co jak co ale pod wpływem nie wsiadam za kiere
wracamy z imprezy, ja po kilku głębszych na fotelu pasażera i zauważam że widzę więcej szczegółów na drodze niż żona za kółkiem
co jak co ale pod wpływem nie wsiadam za kiere
W piątek też mi gościu na WPL pod prąd na czołówkę jechał. Ostrzeganie światłami nie wystarczyło, ale jak już zakumało o co chodzi, to przepraszał.
Najgorsi Kierowcy to KR - chujowo jeżdżą i jeszcze pretensje do wszystkich. Nieomylni kooorwa jego mać a jak ktoś inny się pomyli to go zaraz wyżyją się jak na ukraińskiej dziwce
@fansubaru
KR-y są wku***ające, to fakt, ale chyba tylko za sprawą Kobieto-Handlowców, mistrzyń lewego pasa, dziadziów w Dusterach i towarowych seicento (obowiązkowo blutacz w uchu)... ale to w sumie 90% kierowców z tą rejestracja
Najgorsze goowno można spotkać w Nowym Sączu, mieście, gdzie na ulicach spotykają cię KNS-y, KGR-y, KBC i KLI + bonus w postaci Słowaków robiących tanie zakupy. Czy wspominałem, że co trzeci samochód ma na dachu "L"?
KR-y są wku***ające, to fakt, ale chyba tylko za sprawą Kobieto-Handlowców, mistrzyń lewego pasa, dziadziów w Dusterach i towarowych seicento (obowiązkowo blutacz w uchu)... ale to w sumie 90% kierowców z tą rejestracja
Najgorsze goowno można spotkać w Nowym Sączu, mieście, gdzie na ulicach spotykają cię KNS-y, KGR-y, KBC i KLI + bonus w postaci Słowaków robiących tanie zakupy. Czy wspominałem, że co trzeci samochód ma na dachu "L"?
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów