zajebane z pejsbuka
zajebane z pejsbuka
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Wszyscy lokatorzy brali. Po miesiącu rezygnowali i jak im odłączyli to otwierali śrubokrętami puszki na swoich piętrach i zwyczajnie podłączali kable.
Było to o tyle zabawne, że gość przychodził co miesiąc odłączać kable a ludzie później sobie znów podłączali.
Przypominam, że to wczesne lata 90te i technologia była jak sami wiecie chujowa.
No i tak po paru latach gdzie każdy sobie otwierał te puszki śrubokrętem i wkładał kabel do gniazdka to firma chello wprowadziła kodery czy tam zagłuszacze sygnału.
To było takie coś między wyjściem z puszki a kablem do lokalu. Wpinali to aby ludzie mieli dźwięk i obraz zniekształcony.
Nie wiem po chuj to robili bo wszyscy się kapnęli od razu i zwyczajnie wyjmowali te zagłuszacze a oni co miesiąc wkładali nowe (wydając na nie pieniądze przecież).
W końcu pod koniec lat 90tych (a może już na początku 2000nych) zrobili odwrotnie, że zamiast zagłuszaczy sygnału dali odgłuszacze. Czyli kodowali sygnał a to urządzenie rozkodowywało.
Pomysł genialny. Taki dekoder ale nie w lokalu.
Skończyło się na tym, że ci co nie mieli to kradli tym co mieli, wpinali swój kabel normalnie i robili montowanie dekodera przy swoim tv w mieszkaniu.
No i tak od 10 lat połowa bloku za darmo miała kablówkę.
Potem nastał przełom bo firma chello wprowadziła internet i nowe dekodery ale już do lokali aby z puszki nie kradli ludzie.
No i co? Ludzie zaczeli kombinować i brali najtańszy internet (który był tańszy niż telewizja kablowa) i chowali sobie tv przy wizycie montera (bo monter musiał zrobić wyjście do modemu i osobne zdekodowane już pod tv jakby ktoś chciał później tv) a później podpinali tv.
Tak więc sami widzicie, że polak potrafi i kilkanaście lat może sobie tv oglądać za darmo
Czekam na ekspertów. Pozdro!
Jako ekspert od życia w tym popierdolonym kraju - powiem że w polakistanie nieważne co mówi przepis, ważne jak go urzędnik czy sąd zinterpretują.
Do mnie te argumenty trafiają, ale co ci z tego przyjdzie jak cię sąd skaże, policja spałuje, a komornik okradnie?
Abonament jest za POSIADANIE telewizora, a nie za oglądanie TV.
Możesz go nawet w ogóle nie włączać - ale abonament musisz płacić.
Pamiętam jak za czasów dziecięcych kiedy mieszkałem w bloku wchodziła kablówka. Początek lat 90tych. Wtedy nazywało się to chello (obecnie UPC).
Wszyscy lokatorzy brali. Po miesiącu rezygnowali i jak im odłączyli to otwierali śrubokrętami puszki na swoich piętrach i zwyczajnie podłączali kable.
Było to o tyle zabawne, że gość przychodził co miesiąc odłączać kable a ludzie później sobie znów podłączali.
Przypominam, że to wczesne lata 90te i technologia była jak sami wiecie chujowa.
No i tak po paru latach gdzie każdy sobie otwierał te puszki śrubokrętem i wkładał kabel do gniazdka to firma chello wprowadziła kodery czy tam zagłuszacze sygnału.
To było takie coś między wyjściem z puszki a kablem do lokalu. Wpinali to aby ludzie mieli dźwięk i obraz zniekształcony.
Nie wiem po chuj to robili bo wszyscy się kapnęli od razu i zwyczajnie wyjmowali te zagłuszacze a oni co miesiąc wkładali nowe (wydając na nie pieniądze przecież).
W końcu pod koniec lat 90tych (a może już na początku 2000nych) zrobili odwrotnie, że zamiast zagłuszaczy sygnału dali odgłuszacze. Czyli kodowali sygnał a to urządzenie rozkodowywało.
Pomysł genialny. Taki dekoder ale nie w lokalu.
Skończyło się na tym, że ci co nie mieli to kradli tym co mieli, wpinali swój kabel normalnie i robili montowanie dekodera przy swoim tv w mieszkaniu.
No i tak od 10 lat połowa bloku za darmo miała kablówkę.
Potem nastał przełom bo firma chello wprowadziła internet i nowe dekodery ale już do lokali aby z puszki nie kradli ludzie.
No i co? Ludzie zaczeli kombinować i brali najtańszy internet (który był tańszy niż telewizja kablowa) i chowali sobie tv przy wizycie montera (bo monter musiał zrobić wyjście do modemu i osobne zdekodowane już pod tv jakby ktoś chciał później tv) a później podpinali tv.
Tak więc sami widzicie, że polak potrafi i kilkanaście lat może sobie tv oglądać za darmo
Na giełdzie elektronicznej kupowało się małe urządzonko (ok 30 zł) dekodujące sygnał kanałów typu PREMIUM czyli wtedy HBO.
______________
Pamiętam jak za czasów dziecięcych kiedy mieszkałem w bloku wchodziła kablówka. Początek lat 90tych. Wtedy nazywało się to chello (obecnie UPC).
Wszyscy lokatorzy brali. Po miesiącu rezygnowali i jak im odłączyli to otwierali śrubokrętami puszki na swoich piętrach i zwyczajnie podłączali kable.
Było to o tyle zabawne, że gość przychodził co miesiąc odłączać kable a ludzie później sobie znów podłączali.
Przypominam, że to wczesne lata 90te i technologia była jak sami wiecie chujowa.
No i tak po paru latach gdzie każdy sobie otwierał te puszki śrubokrętem i wkładał kabel do gniazdka to firma chello wprowadziła kodery czy tam zagłuszacze sygnału.
To było takie coś między wyjściem z puszki a kablem do lokalu. Wpinali to aby ludzie mieli dźwięk i obraz zniekształcony.
Nie wiem po chuj to robili bo wszyscy się kapnęli od razu i zwyczajnie wyjmowali te zagłuszacze a oni co miesiąc wkładali nowe (wydając na nie pieniądze przecież).
W końcu pod koniec lat 90tych (a może już na początku 2000nych) zrobili odwrotnie, że zamiast zagłuszaczy sygnału dali odgłuszacze. Czyli kodowali sygnał a to urządzenie rozkodowywało.
Pomysł genialny. Taki dekoder ale nie w lokalu.
Skończyło się na tym, że ci co nie mieli to kradli tym co mieli, wpinali swój kabel normalnie i robili montowanie dekodera przy swoim tv w mieszkaniu.
No i tak od 10 lat połowa bloku za darmo miała kablówkę.
Potem nastał przełom bo firma chello wprowadziła internet i nowe dekodery ale już do lokali aby z puszki nie kradli ludzie.
No i co? Ludzie zaczeli kombinować i brali najtańszy internet (który był tańszy niż telewizja kablowa) i chowali sobie tv przy wizycie montera (bo monter musiał zrobić wyjście do modemu i osobne zdekodowane już pod tv jakby ktoś chciał później tv) a później podpinali tv.
Tak więc sami widzicie, że polak potrafi i kilkanaście lat może sobie tv oglądać za darmo
Czyli w sensie, że w złodziejstwie nikt nam nie dorówna?
Dokładnie tak! polactwo złodziejstwo ma w genach, wyplenić można je tylko ołowianymi pigułkami
@up
Dokładnie tak! polactwo złodziejstwo ma w genach, wyplenić można je tylko ołowianymi pigułkami
Zacznij od Siebie.
Czyli w sensie, że w złodziejstwie nikt nam nie dorówna?
Pierdolicie Hipolicie, są lepsi mistrzowie złodziejstwa, są cyganie, murzyni, żydzi, gobliny, koty i sroki.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów