#abonament
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
– Bo słucha pan radia, ogląda telewizję publiczną…
– Nie. Nie słucham radia, nie oglądam TVP.
– No ale ma pan urządzenie, dzięki któremu mógłby pan oglądać. Trzeba więc płacić.
– W takim razie dacie mi 500+?
– A ma pan dzieci?
– Nie, ale mam urządzenie, dzięki któremu mógłbym mieć.
zajebane z pejsbuka
Mają o wiele ciekawsze programy niż te w TVP.
Tym razem "opłata audiowizualna"... trzeba płacić, nawet jak nie oglądasz i jeszcze dołożyć zakładom energetycznym.
Na narodowe media zrzucimy się wszyscy. Od nowego roku co miesiąc do rachunku za prąd rząd doliczy nam 15 złotych. Nie jest przy tym ważne, czy ktoś ogląda telewizję, może nawet nie mieć telewizora, a nowy abonament i tak zapłaci. Oprócz 15 zł będziemy musieli dopłacić prowizję poborcy.
finanse.wp.pl/kat,1033693,title,Ile-wyniesie-oplata-audiowizualna-Na-T...
PO w jednym miało rację przez 8 lat swoich rządów... mieli rację strasząc ludzi PiSem, bo jednak może być gorszy rząd niż PO.
Więcej:http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/oplata-audiowizualna-z-rachunkiem-za-prad-a-nie-z-innymi-podatkami
TVP narzeka na kryzys i nawołuje do płacenia abonamentu. Tymczasem mówi się, że na tegoroczne honoraria dla gwiazd zabawy Sylwestrowej Dwójki włodarze stacji wydali skandaliczne sumy pieniędzy. O co w tym wszystkim chodzi? Czyżbyśmy mieli płacić abonament na wypłaty dla celebrytów?!
Od początku nowego roku władze TVP przypominają o obowiązku opłacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego. Czyżby to przez zabawę we Wrocławiu?
Jak zauważył serwis Pomponik.pl, dziennikarz i ekspert OPZZ, Piotr Szumlewicz w liście otwartym do TVP dopytuje, czy informacje, które pojawiają się w mediach dotyczące horrendalnych honorariów dla występujących gwiazd są prawdziwe. Chodzi m.in. o kwotę, jaką za występ zgarnęła Beata Kozidrak, czyli ok. 150 tysięcy złotych! Poza nią na Sylwestrze wystąpiła m.in. Halina Mlynkova, która miała zgarnąć 50 tysięcy złotych, Edyta Górniak czy Natasza Urbańska.
"Z doniesień medialnych wynika, że znana piosenkarka Beata Kozidrak otrzymała od TVP 155 tys. zł za zaśpiewanie w sylwestrową noc kilku piosenek. Jeżeli to prawda, to za kilkadziesiąt minut pracy piosenkarka zarobiła równowartość ponad 85 minimalnych pensji. Trudno uznać tego typu stawki za zgodne z misją mediów publicznych i oczekiwaniami społecznymi" - oburza się Szumlewicz w liście.
Dziennikarz słusznie przypomina, że władze TVP od miesięcy szukają oszczędności zwalniając setki pracowników lub przenoszą ich do firm zewnętrznych. "Pieniądze z abonamentu są przejadane przez celebrytów" - dodaje.
Co na to rzecznik TVP? Poproszony o komentarz odpowiedział, że zarobki artystów nie mogą zostać ujawnione...
Źródło: Fakt
Tak w oryginale wygląda wezwanie do zapłaty otrzymane w styczniu przez jednego z mieszkańców Orzesza:
Tylko pobieżna analiza przepisów dotyczących opłat abonamentowych, w tym Rozporządzenie Ministra Transportu z dnia 25.09.2007 r. w sprawie warunków i trybu rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych pozwoliła przekonać się, że na mocy tego Rozporządzenia wszystkie rejestracje odbiorników RTV straciły ważność po roku od wejścia w życie Rozporządzenia, czyli w listopadzie 2008 r. Operator publiczny miał w tym czasie ( 12 miesięcy ) obowiązek nadać dotychczas zarejestrowanym odbiornikom indywidualny numer identyfikacyjny i poinformować o tym użytkownika w stosownym zawiadomieniu. Takie zawiadomienie powinno zostać przesłane na adres użytkownika odbiornika. Oczywiście, że możemy nie pamiętać czy 6 lat temu otrzymaliśmy jakieś pisma w sprawie abonamentu, ale właśnie dlatego powinno się upewnić co do zasadności roszczenia w niemałej przecież kwocie.
Jeden z obywateli naszego uczciwego państwa, zamiast potulnie pójść na pocztę i wpłacić żądaną kwotę, wystąpił do instytucji, która przysłała wezwanie, o przedstawienie dokumentów na podstawie, których wysunięto roszczenia o zaległy abonament. Instytucja powinna mieć np. dowód nadania i potwierdzenia odbioru pisma z nadaniem numeru identyfikacyjnego. A może instytucja zaniedbała swój obowiązek o nadaniu numeru i przesłaniu informacji? A może zagubiła potwierdzenie odbioru? Wszystko może się zdarzyć. Warto więc pytać, bo mamy do tego prawo! Mamy także prawo do wglądu w akta sprawy na każdym etapie postępowania. Obywatel ów w związku z wezwaniem do zapłaty zaległego abonamentu wysłał pismo następującej treści:
W odpowiedzi przesłano pismo ( z błędem w dacie ), w którym wyjaśniono, że wezwanie do zapłaty około 1400,00 złotych jest zwykłym nieporozumieniem…
Osoby, które zdążyły już wpłacić żądaną kwotę mogą jeszcze wysłać podobne pismo z wnioskiem o wgląd w dokumenty na podstawie, których wysunięto roszczenia o zaległy abonament. Być może pismo skierowane do nich także było zwykłą…. pomyłką, a więc byłaby szansa na odzyskanie pieniędzy. Pamiętajcie: instytucje państwowe nie zawsze mają rację, a czasami wręcz działają z pełną świadomością łamania prawa wyłudzając pieniądze od nieświadomych obywateli. Warto walczyć o swoje!!! A pytanie czy nie mamy tutaj do czynienia z obrzydliwym wyłudzeniem stosowanym przez instytucje państwowe pozostaje otwarte.
Moja babcia 75 letnia dostała takie samo tylko ze kwota to była coś powyżej 3000 tys złotych
Szkoda że nie wpadłem na podobny pomysł. Kasy i tak nie zapłacilismy
Kurwa, 3 miliony za abonament? A to chciwe żydy z tvp
Nie zapłać i zaoszczędź 100%...
Już 27, nie załapiemy się na zniżkę ;/
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów