18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:32
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 11 minut temu
John Cleese by nie pogardził;D
ministerstwo głupich kroków przy tym to nic;D

Zbyt pracowity na zatrudnienie! Absurdalny przepis ministerstwa

Pan Łukasz Rudnicki, właściciel warsztatu samochodowego na Teofilowie postanowił zatrudnić pracownika. Na stworzenie nowego stanowiska pracy miał otrzymać unijną refundację z Powiatowego Urzędu Pracy. Zgodnie z przepisami podpisał umowę, potem znalazł fachowca i kupił za 20 tys. zł wyposażenie do jego stanowiska pracy. Gdy chciał go zatrudnić okazało się, że zmieniły się przepisy i jego kandydat nie spełnia nowych warunków. - Umowę o stworzeniu nowego miejsca pracy podpisałem z PUP 20 maja. Tydzień później zmieniły się przepisy, według których nie mogę zatrudnić wybranej przeze mnie osoby. Niestety nikt nie poinformował mnie o zmianach. Straciłem przez nie 20 tys. zł, mówi Łukasz Rudnicki, właściciel warsztatu samochodowego na Teofilowie. (© Paweł Łacheta) - Podpisałem umowę 20 maja a tydzień później wprowadzono tzw. profilowanie kandydatów, czyli badanie pod kątem zaradności zawodowej - mówi Łukasz Rudnicki. - Gdy na początku czerwca przyprowadziłem mojego potencjalnego pracownika do urzędu okazało się, że jest zbyt zaradny i dotacja na jego zatrudnienie nie zostanie mi przyznana. Podczas podpisywania umowy nikt nie wspomniał o zmianach. Zostałem ze sprzętem wartym 20 tys. zł, którego nikt nie będzie obsługiwał. Jak wyglądało badanie? - Zadano mi w sumie około 20 pytań, urzędnicy pytali min. dlaczego chcę pracować, czy jestem w stanie pracować w weekendy i czy mogę dojeżdżać do pracy - mówi Marcin Kołodziejczyk, który miał pracować w warsztacie. - Od ponad roku jestem bezrobotny, zależy mi na znalezieniu pracy więc na większość pytań odpowiedziałem twierdząco. Ostatecznie zakwalifikowano mnie do tzw. I grupy, czyli osób zaradnych zawodowo, co oznacza, że pracy dzięki unijnej dotacji z PUP nie dostanę. Wyszło na to, że jestem zbyt pracowity by znaleźć zatrudnienie. Przepisy zmieniły się 27 maja za sprawą Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej - mówi Bogusław Dąbrowski z PUP przy ul. Kilińskiego. - Gdyby pan Łukasz chciał zatrudnić pracownika przed tym terminem, ten nie byłby profilowany. Przebieg badania został nam narzucony. Otrzymaliśmy specjalny program komputerowy, który dokonuje oceny za nas. Rola urzędnika ogranicza się tylko do zaznaczenia odpowiedniej odpowiedzi na pytanie. Według nowych przepisów o refundację na zatrudnienie pracownika mogą ubiegać się tylko pracodawcy, których kandydaci na pracowników znajdą się w II lub III grupie profilowej. - W drugiej grupie znajdą się osoby, które mają ograniczoną zaradność zawodową, a w trzeciej osoby, które wymaga stałej pomocy w poszukiwaniu pracy lub ciągłej aktywizacji zawodowej - mówi Bogusław Dąbrowski.

zajebane z link
Zgłoś
Avatar
wytrzeszcz5 2014-06-10, 22:51 4
Czekaj skoro umowę podpisał to o co chodzi? Przecież prawo nie działa wstecz.
Zgłoś
Avatar
____ 2014-06-10, 23:04 12
Czyli teraz kurwy i debile będą mieć pracę a normalni mają w śmietnikach szukać czegoś na śniadanie? dla pracodawcy który podpiszę umowę na finansowanie stanowiska pracy będzie to strzał w stopę, najpierw wyłoży kasę którą później może mu oddadzą, za to dostanie debila do pracy i nie będzie mógł go zwolnić bez zerwania umowy
Rozpierdalanie gospodarki nigdy nie było jeszcze takie jawne może za rok niech skarbówka już strzela do właścicieli firm którzy płacą podatki, szybciej ten burdel na kółkach się rozsypie.
Zgłoś
Avatar
ProVVe 2014-06-10, 23:22 1
Ja pierdolę... Człowieku tego jeszcze nie grali... Co dalej? Obowiązkowe dodatkowe opłaty za to, że chodzisz do pracy lub zatrudniasz zdolnych ludzi? Kurwa mać... Kurwa chyba wszyscy będą latać na socjalu...
Zgłoś
Avatar
santaxl 2014-06-10, 23:50
"Rola urzędnika ogranicza się tylko do zaznaczenia odpowiedniej odpowiedzi na pytanie"

to kurwa sam nie może odpowiedzieć przez internet?
ja pierdolę, jebana biurokracja, jak Korwin w końcu zaora socjalizm to się dużo w tym kraju zmieni, oj dużo..
Zgłoś
Avatar
g................s 2014-06-11, 1:03
I z całej tej zaradności wynika tylko tyle , że pan Łukasz nie dostanie kasy , a pan Michał będzie robił na czarno.

Proponuję przebadać na zaradność urzędników, którzy decydują o takich absurdach ... chociaż oni mogą z całą pewnością czuć się bezpieczni o zatrudnienie.
Zgłoś
Avatar
kamuha 2014-06-11, 1:06
wudun napisał/a:

a w trzeciej osoby, które wymaga stałej pomocy w poszukiwaniu pracy lub ciągłej aktywizacji zawodowej - mówi Bogusław Dąbrowski.


Wychodzi na to, że Pan Łukasz wg nowych przepisów powinien zatrudnić jakiegoś gruzojada.
Zgłoś
Avatar
!Timon 2014-06-11, 1:13
W normalnym kraju stwierdziłbym, że facet coś kręci. Zjebał terminy, nie dotrzymał warunków umowy etc.
W UE, a konkretnie jej prowincji czyli Rzeczypospolitej, jestem skłonny uwierzyć w to co tutaj napisali.
Zgłoś
Avatar
wudun 2014-06-11, 2:06 1
wytrzeszcz5 napisał/a:

Czekaj skoro umowę podpisał to o co chodzi? Przecież prawo nie działa wstecz.



Chodzi o to że zwrot za stworzone stanowisko pracy dostanie tylko wtedy jak zatrudni imbecyla.
Zgłoś
Avatar
beton3888 2014-06-11, 6:09
nie straciłeś 20 tys złotych, bo masz sprzęt przecież. Chciałeś dofinansowania z unii to sie ich słuchaj teraz.
Zgłoś
Avatar
T................h 2014-06-11, 6:12
Pojebane. Ale nie to, że nie dostał dotacji tylko to, że na nią liczył. Zachciało sie łatwych pieniędzy i braku ryzyka przy inwestowaniu. Ja sie pytam jakim cudem w latach 88/89 powstawała cała masa firm i firemek i jakoś sobie radziły bez unii, a teraz wszyscy tylko liczą na "dotacje".

Albo jeszcze lepiej. Jade u siebie na podkarpaciu jakąś podłą drogą, niższej kategorii niż wojewódzką. Droga nie składa się z nawierzchni asfaltowej tylko z łat i smoły. W sumie chujnia. Z daleka widze nową nawierzchnie i oczywiście ogromną tablice ile to było pieniędzy z tej pomocnej unii. Jakiś niecałe dwa kilometry nowego asfaltu. Kwota wydana 20 milionów kurwa na co?
Zgłoś
Avatar
zurman 2014-06-11, 6:18
Na premie łapówki i alkohol.
Zgłoś
Avatar
F................r 2014-06-11, 6:32
Przecież, nowy niedoszły pracownik mógł by pójść do pośredniaka jeszcze raz i przyznać się, że oszukiwał podczas "badania", może zrobili by je jeszcze raz
Zgłoś
Avatar
a................h 2014-06-11, 6:41
jebana unia, niech te wszystkie kurwy zdechną.
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2014-06-11, 23:11
wytrzeszcz5 napisał/a:

Czekaj skoro umowę podpisał to o co chodzi? Przecież prawo nie działa wstecz.


W tym przypadku to nie działa, bo nowy przepis neguje stary. Nie ma tutaj sytuacji gdzie nowy przepis wpływa na starą umowę. Ten news jest dość chaotyczny. Tutaj chodzi o to że tan pracodawca musiał podpisać conajmniej 3 różne umowy. Pierwsza i początkowa związana ze stworzeniem miejsca pracy, druga z dostaniem sprzętu. Z tym nie było problemu, ale trzecia którą było już same zatrudnienie pracownika niestety została zablokowana przez nowy chory przepis tych lewaków z UE.
Więc z punktu widzenia prawa UE, wszystko jest okej. Z punktu widzenia moralności czy logiki, już niestety jest gorzej...
Zgłoś