Ale już nie będzie, bo nie żyje. Konin 2019
Ale już nie będzie, bo nie żyje. Konin 2019
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ale przecież w momencie upadku i chwilę przed nim policmajster nawet do niego nie celował, po prostu biegł. Wcześniej jedynie przeładował, więc wygląda to tak, jakby typ się zwyczajnie wypierdolił, wstał, zaczął uciekać dalej, a gdy zdał sobie sprawę, że nie ma drogi ucieczki i nie ma szans spierdolić, odwrócił się i rzucił na policjanta. Z tego co pamiętam, to po tym wydarzeniu ustalono, że rana wlotowa była z przodu, a obok typa znaleziono nożyczki, także reszta nasuwa się sama. Ciekawe też, że niby spierdalał od tak sobie, bez powodu
Tak było dokładnie też to pamiętam ale oczywiście w Polsce zawsze robi się nagonkę na policje i uważa się że policjant nie ma prawa się bronić tylko ma kurwa zginąć na służbie zamordowany przez bandytę i to jest jego obowiązek.
Odjebał kryminalisty powinien za to medal dostać.
Jednak w tej sprawie nakłada się kilka wątków, które nie są tak jednoznaczne i twój post, może się źle zestarzeć.
1. Policjant, który go zastrzelił, bardzo dobrze go znał, bo go trenował w jakichś sztukach walki, a rozeszli się, bo chłopak mu się postawił w jakiejś sytuacji osobistej
2. Od tamtej pory, strasznie policja się do niego doczepiła i miał bardzo dużo przeprowadzanych za nic interwencji, gdzie kilkanaście przeprowadzał ten policjant.
3. Podobno nigdy nie był o nic podejrzewany
4. Ojciec twierdził, że przed tym zdarzeniem, chyba trzy dni, ten sam policjant go poniżył i kazali mu się rozbierać do naga w samochodzie policyjnym
5. Policjant kłamał, że został zaatakowany, gdyż nie wiedział o monitoringu
6. Policjant zeznał, że strzelał gdy napastnik był do niego przodem, co okazało się kłamstwem i to wykluczyli biegli
7. Strzelił z bardzo bliskiej odległości w plecy, ślady prochu to wykazały.
Wiesz, być może chłopak jak go znów zobaczył, wolał się zmyć, by znów nie być poniżanym , zwłaszcza że o nic nie był podejrzewany, nie miał przy sobie niczego nielegalnego... wygląda na to, że ta kurła go prześladowała i wymierzyła osobistą wendettę.
Bzdury piszesz biegli powiedzieli że nie da się określić czy szczał został z przodu czy z tyłu.
W pobliżu znaleziono nożyczki z kilkunasto centymetrowy ostrzem oraz worek cpania.
Polska policja jest chujowa ale nie zabija u nas ludzi za żywota i tym bardziej ich nie prześladuje. Jeśli miał przejebane u policji to pewnie dlatego że był kolejny pierdolony blokersem i cwaniaczkiem któremu się wydawało że z jakimś gangsterem
Tak było dokładnie też to pamiętam ale oczywiście w Polsce zawsze robi się nagonkę na policje i uważa się że policjant nie ma prawa się bronić tylko ma kurwa zginąć na służbie zamordowany przez bandytę i to jest jego obowiązek.
Odjebał kryminalisty powinien za to medal dostać.
Bzdury piszesz biegli powiedzieli że nie da się określić czy szczał został z przodu czy z tyłu.
W pobliżu znaleziono nożyczki z kilkunasto centymetrowy ostrzem oraz worek cpania.
Polska policja jest chujowa ale nie zabija u nas ludzi za żywota i tym bardziej ich nie prześladuje. Jeśli miał przejebane u policji to pewnie dlatego że był kolejny pierdolony blokersem i cwaniaczkiem któremu się wydawało że z jakimś gangsterem
Odpowiedz tylko na jedno pytanie: policjant zastrzelił gościa w 2019 roku, a proces ruszył 26 października 2023 roku, czyli prawie równo 4 lata po fakcie. Jakie są szanse na mataczenie i zmienianie dowodów przez ten czas? Naprawdę myślisz, że wszystkich nieprawilnych w Polsce należy od razu zajebać? Czyli UB, SB miało rację, strzał w łeb, wypad przez okno z 4 piętra, do worka i to jeziora. Tak się pozbywać niesłusznie myślących? Ci co tak twierdzą, zamienili się chyba z dupą na rozum, bo inaczej nie da się tego zrozumieć. Z jednej strony "precz z komuną", lewakami, Tusk rozpędzał manifestacje siłą i inne pierdolenie, a nagle obrona funkcjonariuszy policyjnych? Kuc(h)ińskiego i Terleckiego też za komuny mogli zajebać, a w każdym razie powinni, bo to były zwykłe ćpuny i męty społeczne (prawda jednak jest taka, że to były SB-ckie kable, dlatego nic im się nigdy nie stało).
Wracając do sprawy: prokuratura ustaliła, że strzał padł od tyłu, na wysokości serca, więc głupoty piszesz, że nie da, czy nie dało się określić, bo zawsze się da. To tylko policjant pierdolił, że strzał padł z przodu. O "worku do ćpania", jak piszesz, policjant nie powiedział podczas pierwszego zeznania w prokuraturze, więc jest to rzecz wymyślona po fakcie, pod proces.
Jeszcze taka ciekawostka:
"Policjant Sławomir L. do dzisiaj twierdzi, że został zaatakowany nożyczkami i strzelał w obronie własnej. Zapewniał, że celował w nogi. Jednak trafił w okolice serca. Jego wersję o możliwej obronie własnej i strzale w klatkę piersiową potwierdził potem kontrowersyjny biegły z Łodzi prof. Jarosław B., który zasłynął z opiniowania na korzyść innych podejrzanych policjantów. Choćby w sprawie zgonu Igora Stachowiaka we Wrocławiu i w sprawie zgonu Marcina Stanisławskiego na komendzie w Kutnie prof. B. przychylnym okiem oceniał działania policjantów."
Jak koleś dealował to policjant uratował kilka żyć. Nigdy nie będzie mi zal szmaty ktoś celowo z premedytacja zabija innych. Poza tym ludzie stamtąd wiedza co to był za element. I jako ostatnie juz: Niewinny nie ucieka, bo po co?
Policjant zastrzelił chłopa-drobnego przestępce, gdy mu nic nie groziło, a wy go zachwalacie. To nie jest spuszczony wpierdol tylko odebrane życie.
Będzie któryś z was najebany, wkurwiony, niedosłyszy albo w nerwach nie zachowa się racjonalnie i jeb do widzenia do ostrzału ...
Odpowiedz tylko na jedno pytanie: policjant zastrzelił gościa w 2019 roku, a proces ruszył 26 października 2023 roku, czyli prawie równo 4 lata po fakcie. Jakie są szanse na mataczenie i zmienianie dowodów przez ten czas? Naprawdę myślisz, że wszystkich nieprawilnych w Polsce należy od razu zajebać? Czyli UB, SB miało rację, strzał w łeb, wypad przez okno z 4 piętra, do worka i to jeziora. Tak się pozbywać niesłusznie myślących? Ci co tak twierdzą, zamienili się chyba z dupą na rozum, bo inaczej nie da się tego zrozumieć. Z jednej strony "precz z komuną", lewakami, Tusk rozpędzał manifestacje siłą i inne pierdolenie, a nagle obrona funkcjonariuszy policyjnych? Kuc(h)ińskiego i Terleckiego też za komuny mogli zajebać, a w każdym razie powinni, bo to były zwykłe ćpuny i męty społeczne (prawda jednak jest taka, że to były SB-ckie kable, dlatego nic im się nigdy nie stało).
Wracając do sprawy: prokuratura ustaliła, że strzał padł od tyłu, na wysokości serca, więc głupoty piszesz, że nie da, czy nie dało się określić, bo zawsze się da. To tylko policjant pierdolił, że strzał padł z przodu. O "worku do ćpania", jak piszesz, policjant nie powiedział podczas pierwszego zeznania w prokuraturze, więc jest to rzecz wymyślona po fakcie, pod proces.
Jeszcze taka ciekawostka:
"Policjant Sławomir L. do dzisiaj twierdzi, że został zaatakowany nożyczkami i strzelał w obronie własnej. Zapewniał, że celował w nogi. Jednak trafił w okolice serca. Jego wersję o możliwej obronie własnej i strzale w klatkę piersiową potwierdził potem kontrowersyjny biegły z Łodzi prof. Jarosław B., który zasłynął z opiniowania na korzyść innych podejrzanych policjantów. Choćby w sprawie zgonu Igora Stachowiaka we Wrocławiu i w sprawie zgonu Marcina Stanisławskiego na komendzie w Kutnie prof. B. przychylnym okiem oceniał działania policjantów."
Policja nie strzela do wszystkich. Ile mamy rocznie przypadków gdy policjant używa broni i zastrzeli bandziora?
Także nie pierdol ze policja nadużywa siły.
Stachowiak był ciężka patologia. Nieuleczalnym narkomanem. Bandyta mulitrecydiwsta. W jego przypadku policja wyswiaczyla społeczeństwu ogromna przysługę.
W powyższej sprawie nie wiem. Niewierze ze policjant zastrzelił go z zimna krwią za żywota. Na sprawiedliwy proces nie ma co liczyć. Już jest skazany. Użycie broni przez policjanta w Polsce zawsze się kończy skazaniem policjanta. Nigdy jeszcze żaden policjant się z tego nie wybronił Nie wiem po chuj oni w ogóle nosza bron.
Odpowiedz tylko na jedno pytanie: policjant zastrzelił gościa w 2019 roku, a proces ruszył 26 października 2023 roku, czyli prawie równo 4 lata po fakcie. Jakie są szanse na mataczenie i zmienianie dowodów przez ten czas? Naprawdę myślisz, że wszystkich nieprawilnych w Polsce należy od razu zajebać? Czyli UB, SB miało rację, strzał w łeb, wypad przez okno z 4 piętra, do worka i to jeziora. Tak się pozbywać niesłusznie myślących? Ci co tak twierdzą, zamienili się chyba z dupą na rozum, bo inaczej nie da się tego zrozumieć. Z jednej strony "precz z komuną", lewakami, Tusk rozpędzał manifestacje siłą i inne pierdolenie, a nagle obrona funkcjonariuszy policyjnych? Kuc(h)ińskiego i Terleckiego też za komuny mogli zajebać, a w każdym razie powinni, bo to były zwykłe ćpuny i męty społeczne (prawda jednak jest taka, że to były SB-ckie kable, dlatego nic im się nigdy nie stało).
Wracając do sprawy: prokuratura ustaliła, że strzał padł od tyłu, na wysokości serca, więc głupoty piszesz, że nie da, czy nie dało się określić, bo zawsze się da. To tylko policjant pierdolił, że strzał padł z przodu. O "worku do ćpania", jak piszesz, policjant nie powiedział podczas pierwszego zeznania w prokuraturze, więc jest to rzecz wymyślona po fakcie, pod proces.
Jeszcze taka ciekawostka:
"Policjant Sławomir L. do dzisiaj twierdzi, że został zaatakowany nożyczkami i strzelał w obronie własnej. Zapewniał, że celował w nogi. Jednak trafił w okolice serca. Jego wersję o możliwej obronie własnej i strzale w klatkę piersiową potwierdził potem kontrowersyjny biegły z Łodzi prof. Jarosław B., który zasłynął z opiniowania na korzyść innych podejrzanych policjantów. Choćby w sprawie zgonu Igora Stachowiaka we Wrocławiu i w sprawie zgonu Marcina Stanisławskiego na komendzie w Kutnie prof. B. przychylnym okiem oceniał działania policjantów."
O czym ty pierdolisz? Ten cwel uciekał to dostał kulkę i tyle. Więcej tego robić nie będzie. Brawa dla policji.
Jak koleś dealował to policjant uratował kilka żyć. Nigdy nie będzie mi zal szmaty ktoś celowo z premedytacja zabija innych. Poza tym ludzie stamtąd wiedza co to był za element. I jako ostatnie juz: Niewinny nie ucieka, bo po co?
A skąd wiesz, że dilował, czytałeś w ogóle o tej sytuacji, czy pierdolnąłeś opinię z głupia frant?
Policja nie strzela do wszystkich. Ile mamy rocznie przypadków gdy policjant używa broni i zastrzeli bandziora?
Także nie pierdol ze policja nadużywa siły.
Stachowiak był ciężka patologia. Nieuleczalnym narkomanem. Bandyta mulitrecydiwsta. W jego przypadku policja wyswiaczyla społeczeństwu ogromna przysługę.
W powyższej sprawie nie wiem. Niewierze ze policjant zastrzelił go z zimna krwią za żywota. Na sprawiedliwy proces nie ma co liczyć. Już jest skazany. Użycie broni przez policjanta w Polsce zawsze się kończy skazaniem policjanta. Nigdy jeszcze żaden policjant się z tego nie wybronił Nie wiem po chuj oni w ogóle nosza bron.
Nie wierzysz, że policjant zastrzelił gościa z zimną krwią, pewnie nie wierzysz też, że Stachowiaka zajebali z zimną krwią... Po co jest system penitencjarny, Stachowiak siedział, lub miał coś do odsiadki? A z tego co wiem to nie miał. Dlatego go zajebali? W powyższej z kolei sprawie jest dość dużo artykułów, w których jest napisane, że policjant znacznie wcześniej przyjebał się do chłopaka i go prześladował
O czym ty pierdolisz? Ten cwel uciekał to dostał kulkę i tyle. Więcej tego robić nie będzie. Brawa dla policji.
Może kiedyś i ciebie zajebią, jak będziesz uciekał przed policją. Sama ucieczka jest do tego doskonałym pretekstem, nie?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów