Skoro nie podobają mi się filmy - komedie romantyczne to na nie kurwa nie idę do kina.
Nie lubię flaków i wątróbki - to ich nie wpierdalam.
Nie lubię pism dla bab - nie kupuję, nie czytam, nie przeglądam.
Nie lubię disco-polo, polskiego hip-klopu, radia maryja - nie słucham.
Nie cierpię mentora dla ubogich umysłowo, najsłynniejszego gradomana Pałoljo Kołeljo - nie kupuję jego książek i nie czytam.
Nie podoba mi się homo seks - to nie pierdolę się z kolesiami.
Tak to działa - masz wybór (jeszcze... bo niektórzy mają własny pogląd na temat tego co jest słuszne, prawe i zbawienne).
A sztuka teatralna to jakby nie było sztuka - a sztuka ma poruszać, dla autora jakiegokolwiek dzieła sztuki najgorsze co może być to obojętność. Więc tutaj jest efekt interakcja... tylko dlaczego tak skurwysyńsko debilna i w naszym narodowym zwyczaju na zasadzie - Jesteśmy Grupą Jedyną Słuszną i z Monopolem na Prawdę.
Kurwa mać jak bardzo tacy, nasi rodzimi debile są podobni w działaniach do szmatogłowych jebaków kozich. Normalnie jeden ochlapciały chuj - tylko z napletem.