Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Pytanie: kto poza gównażerią jest za legalizacją marihuany? Jakiś profesor, lekarz, prawnik, noblista?
A ja wam powiem prawdę: Palikot ma w dupie legalizację marihuany, przygarnął ten sierocy elektorat dzieciaków jedynie po to, żeby mieć więcej poparcia.
Pytanie: kto poza gównażerią jest za legalizacją marihuany? Jakiś profesor, lekarz, prawnik, noblista?
Milton Friedman, Georgre Akerlof, Vernon Smith, to tylko kilku, tak na szybko.
Z Palikotem to racja, jebany oportunista, który nie ma żadnego własnego poglądu, tylko chce jak najwięcej namieszać.
Osobiście nie palę marysi, ale nie rozumiem czemu ma być ona zabroniona, czemu w "demokracji", gdzie każdy człowiek niby jest wolny, nie można robić czego się tylko chcę, jeżeli to nie wpływa na osoby postronne.
Ale delegalizuje marihuanę, która, nie ma nawet połowy tylu negatywnych skutków co alkohol.
To jest właśnie to pierdolenie o którym mówiłem. Marihuana ma równie dużo negatywnych skutków ubocznych co alkohol. Oczywiście jeśli podamy przykład patologiczny, tak jak lubisz.
Bo nie wiem czy zauważyłeś, ale są również ludzie którzy piją alkohol i zachowują się normalnie albo wręcz ''jeden głębszy'' uspokaja ich po codziennym stresie.
Poza tym wiem ,że szkodzi ale, po pierwsze, w mniejszym stopniu niż legalnie dostępne używki a po drugie, każdy pełnoletni odpowiedzialny za siebie obywatel ma prawo decydować o tym czego używa - dlatego też uważam ,że to przeciwnicy legalizacji - obiektywnie patrząc - nie mają argumentów.
Widzę, że jesteś zwolennikiem tezy Josepha Goebbelsa - ''kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą''- bo krążysz wokół swojej tezy potwierdzają fakt, że nie masz innych argumentów. Do marihuany kupionej u dilera jest dołożone równie dużo szkodliwych świństw, co do seryjnie produkowanych papierosów. Palenie czystego tytoniu w bibule nie jest zbyt szkodliwe.
Poza tym wróćmy do twojego toku myślenia - każdy obywatel powinien mieć prawo do katowania żony, znęcania się nad dziećmi. Napady i rozboje również powinny być legalne, no bo kurwa, jak to tak ? Państwo ma czelność mi zabraniać ?
Coś mam wrażenie, że jesteś kolejnym debilem od napisu ''CHWDP, tylko Bóg może nas osądzać!''
Spójrz w jaki sposób media przedstawiają całą dyskuje - "zwolennik" to jakiś pizdusiowaty ćpun na wózku z pedalskim kolczykiem na pół ucha, za to "przeciwnik" to jakiś mętny profesor od niewiadomo czego, wielki kurwa "ekspert".
Media manipulują faktami, odkrywczy jesteś...
Legalizacji w Polsce nie będzie w conajmniej najbliższej dekadzie, możesz spać spokojnie. Tego co mówi ten idiota palikot nikt nie powinien brać na poważnie.
Problem tylko w tym, że bełkot Palikota niczym nie różni się od twoich dennych wypocin, w których argument jest tylko jeden i to w dodatku słaby.
Czy dla ciebie to naprawde tak trudno zrozumiałe? Bijąc żone robisz krzywde jej, innemu człowiekowi, robiąc napad okradasz innych. Umiesz rozróżnić robienie krzywdy innym a sobie czy to zbyt trudne? Jeśli chce sobie upie***lic palec to moge. Do więzienia mnie za to nie zamkna nie moge upier***lic tobie, zonie i swojemu psu. Wolność jest do wtedy do póki komuś nie robie coś złego, więc szlugi też moge sobie palić ale w ryj komuś dmuchać już nie.Poza tym wróćmy do twojego toku myślenia - każdy obywatel powinien mieć prawo do katowania żony, znęcania się nad dziećmi. Napady i rozboje również powinny być legalne, no bo k***a, jak to tak ?
Zioło rośnie wszędzie, jest wiele gatunków na różnych kontynentach, różnego wzrostu, sposobu działania i zawartości substancji psychoaktywnych. Za granicą można bez problemu dostać nasiona oryginalnie rosnących konopii np. w afryce lub azji.Prawdziwa konopia indyjska Cannabis sativa indica to drzewko o wysokości od 1,5-3m, rośnie na lekko zakwaszonej glebie, wymaga dużej ilości wody i światła słonecznego (klimat monsunowy)
Jestem zdania, że jak chce to moge zajarać, nic nikomu do tego co robie sam ze sobą. W wielu krajach na zachodzie mozna uprawiać u siebie w chacie i jakoś "ćpunów" więcej nie widać a dzieci nie dostają zawiasów, ale u nas każdy jest mesjaszem i myśli że może mówić jak ma żyć inny człowiek. Zwolennikiem jarania nie jestem, sam nie jaram bo mi już po prostu przeszło.
Zgadzam się, że legalizacji u nas nie będzie bo jedna strona gówno o niej wie a druga krzyczy, że zioło to boski dar. Będzie zdelegalizowana, więcej ludzi będzie palić niż jakby była legalna, dilerzy na blokach będa sobie jeździli bejcami..
Pierdolisz jak potłuczony bambus, zupełnie ignorując te z argumentów na które nie potrafisz odpowiedzieć. Podchodzisz wybiórczo do faktów. Naucz się pisać pełnymi zdaniami i czytać ze zrozumieniem, a potem wdawaj się w dyskusje. Nie dziwi mnie ,że cytujesz Goebbelsa, on właśnie stosował taką logikę.
Czy dla ciebie to naprawde tak trudno zrozumiałe? Bijąc żone robisz krzywde jej, innemu człowiekowi, robiąc napad okradasz innych.
To jest jasne i klarowne, a moje posty w tym fragmencie były jedynie ironią, której nie potrafiłeś wyłapać albo i nie chciałeś. Sensem tej wypowiedzi było jedno - takie mamy prawo i należy go przestrzegać, a nie głosić debilizmy typu ''Jakie państwo ma prawo mi zakazać czegoś''. Otóż ma i dlatego marihuana jest środkiem nielegalnym. A jeśli komuś to nie pasuje to zawsze może opuścić ten kraj i wyjechać gdzieś, gdzie będzie mu dobrze, a nie jątrzyć na lewo i prawo.
Głosząc teorie typu ''Państwo nie może mi zabronić.'' dajemy otwartą furtkę wszelkiego typu dewiantom na nagięcie prawa pod swoje preferencje. Bo skoro państwo nie może zabronić komuś palenia trawy to i drugiemu nie może zabronić kradzieży i rozbojów.
Dura lex, sed lex.
Nie dziwi mnie ,że cytujesz Goebbelsa, on właśnie stosował taką logikę.
Która najwyraźniej ci się bardzo podoba
Reszty posta nie komentuję, bo jasne jest, że argumenty ci się skończyły i nie jesteś w stanie obronić swojego zdania w inny sposób niż zastosowanie zabiegów erystycznych niskich lotów. No ale to było wiadome od początku
Jędrzejko wystawił sobie świetne świadectwo zawodowego pedagoga, upubliczniając dane, o których się dowiedział w prywatnej rozmowie. Iście pedagogiczne podejście, niszczenie problemu narkomanii poprzez społeczne niszczenie narkomanów- jak mawiał Stalin, nie ma ludzi, nie ma problemu.
* polecam zapoznać się z MCPUem. Swoją działalność ograniczają do jeżdżenia po szkołach i, za niemałe pieniądze, pieprzenia o tym, że jak zapalisz zioło to usmażysz niemowlaka w mikrofali.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów