Pamiętam, że kiedyś leciał w TV, bodajże "Wydarzenia" news na temat tego, co lubią Polacy. Temat dotyczył, o ile pamiętam mieszkań i samochodów, być może czegoś jeszcze. Opowiadali tam, że Polacy "preferują" kawalerki, "preferują" także wynajem, a nie zakup. Polacy "preferują" również auta stare.
Tak drogie sadolki, Polacy po prostu wielbią stare, gówniane rzeczy
, a jeśli chodzi o mieszkanie, to Polacy ubolewają nad tym, że nie ma takich 10m2, bo to ich spełnienie marzeń. Każde pomieszczenie tak 0,5m2x0,5m2, aby wejść do pokoju i gdy próbujemy zasnąć na stojąco, to żeby się nie przewrócić, bo z każdej strony ściana podtrzymuje.
Skomentuję to krótko, każdy, kto chce zniechęcać do kupowania tańszych, często starszych, bądź po prostu gorszych rzeczy, jest jebaną kurwą, bo logiką idioty jest to, że Polacy po prostu potrzebują impulsu do kupowania willi i nowych aut, a powodem nie są śmieszne zarobki.
Idąc ich "logiką" proponuję rozdać wszystkie rządowe limuzyny, a i na koszt tych dziwek z wiejskiej zafundować posiadaczom starych aut nowe.
No i jeszcze działki, domy i mieszkania tych kurew, nawet nie trzeba rozdawać, niech wystawią na sprzedaż za ceny zadeklarowane w oświadczeniach majątkowych, też będzie fajnie.
Jaka to szkoda, że Brunon K zaliczył faila.