18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (5) Soft (4) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 18:08
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:23
Aleister Crowley - diabeł w ludzkiej skórze



Aleister Crowley uznawany jest za zło wcielone - jedną z najmroczniejszych i najbardziej zdemoralizowanych postaci pierwszej połowy XX wieku. Wierząc w nadejście nowej ery, którą zwiastowały mu byty z innego wymiaru, zamierzał przebudzić ludzkość i przygotować ją na wielki skok w eon Horusa. Niedługo minie 65. rocznica śmierci słynnego maga, demonologa i skandalisty. Czym tak bardzo gorszył… i dlaczego nadal gorszy?

O Crowleyu mówi się rzadko, dlatego obrósł wieloma mitami. Jeśli już łamie się tabu, wspomina się go zwykle jako satanistę, którym naprawdę nie był. Ten angielski mistyk-okultysta kontaktował się rzekomo z bytami z innych wymiarów, od których przyniósł wieści o początku nowej, lepszej epoki w dziejach. Dzięki magii ludzie mieli osiągnąć w niej wyżyny duchowego rozwoju. Samego siebie Crowley widział w roli „proroka”, ale ci - jak mówiła znana mu dobrze Biblia - nie zawsze są szanowani wśród swoich... szczególnie, gdy są obrazoburcami.

Dzieciństwo antyboga



Postaci Aleistera Crowleya - okultystycznego mistyka, literata i jednego z największych skandalistów w dziejach Wielkiej Brytanii - nie można zrozumieć bez cofnięcia się do jego dziecięcych lat. Urodzony w 1875 r. Edward Alexander (bo tak brzmiało jego prawdziwe imię) wychował się w rodzinie radykalnych protestantów. Dzieciństwo, w którym zmuszano go do uczenia się na pamięć „Pisma Świętego”, określał jako „piekło”. Surowy ojciec - bogaty browarnik - zmarł na raka języka, gdy chłopiec miał 11 lat. Rygoryzm matki, która od dziecka nazywała go „bestią”, wzbudzał w nim niechęć, która potem przeszła w nienawiść. Ze smyczy zimnego i surowego domu nastoletni Crowley zerwał się w szerszy świat wiktoriańskich szkół, z których często relegowano go za złe zachowanie.

Dobry start w dorosłość umożliwiała mu odziedziczona po ojcu fortuna. Młody Crowley wydawał się nie mieć pomysłu na życie (albo miał ich za dużo naraz). W okresie studiów z taką samą lubością oddawał się niepohamowanej (także homoseksualnej) rozpuście, co zdobywaniu wiedzy. Cierpiał wtedy na „głód książek” - czytał wszystko, co wpadło mu w ręce i stawiał pierwsze literackie kroki. Rozwijał też umiejętności wspinaczkowe - jedną z wielkich życiowych pasji. W międzyczasie zmienił imię na Aleister - gaelicki odpowiednik Alexandra. Imienia nadanego przez rodziców, jak twierdził, nie znosił.

Pierwsze doświadczenia mistyczne i zbliżenie do okultyzmu nastąpiły u niego pod koniec XIX wieku. W 1898 r. wstąpił w Londynie do magiczno-okultystycznego Hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku, którego członkowie zgłębiali kolejne stopnie sztuk tajemnych - od astrologii i Tarota, po umiejętność komunikowania się z „istotami wyższymi”, którą osiągali ponoć adepci najwyższych szczebli. Była to pierwsza z wielu organizacji i lóż, w których działał. W młodości Crowley był też w ciągłej podróży - zwiedził m.in. USA, Meksyk, Cejlon, Indie i Chiny, gdzie wspinał się i zgłębiał różne tradycje mistyczne.

Dyktujący demon Aiwass


Na przełomie XIX i XX wieku, wraz z rosnącą popularnością seansów spirytystycznych zapanowało przekonanie, że człowiek o odpowiednich predyspozycjach - tzw. medium - może tymczasowo użyczyć ciała eterycznym istotom, które w ten sposób zyskują zdolność do kontaktu z żyjącymi. Tą dziwną drogą powstało wielkie dzieło Crowleya „Liber AL vel Legis” znane też jako „Księga prawa”.

W 1903 r. Crowley pojął za żonę Rose Kelly, z którą na początku następnego roku wybrał się na mistyczną „pielgrzymkę poślubną” do Egiptu. Ciężarna Rose (która za kilka lat rozwiedzie się z magiem i wpadnie w alkoholizm) doświadczyła wówczas serii transów, w których głosy z zaświatów wołały do jej męża: „Oni na ciebie czekają”. Dopiero po odprawieniu pradawnych rytuałów jako nadawca sygnału ujawnił się Ozyrys, który ustami kobiety przekazał zdanie-klucz: „Nadchodzi równonoc bogów” - przełom dla ludzkości.

Crowley utrzymywał, że 8 kwietnia 1904 r., koło pierwszej w nocy, usłyszał dobiegający z kąta głos, który pochodził od Aiwassa. Był to „nieczłowiek” w ludzkiej formie - posłaniec trójcy egipskich bóstw mający podyktować magowi „Liber AL vel Legis”. Przez trzy kolejne noce nieznana siła kierowała ręką Crowleya, spisując dzieło. W tym czasie Aiwass stał ponoć cały czas za jego plecami: „Wyglądał jak ciemny, wysoki mężczyzna - krzepki i zdrowy trzydziestolatek o twarzy dzikiego władcy. Oczy miał przysłonięte, gdyż mogły unicestwić wszystko, na co spojrzy. Nie był ubrany po arabsku - wyglądał raczej na przybysza z Persji lub Asyrii”. Crowley nie wiedział, kto to był - mówił, że „albo anioł, albo demon, albo Bóg”

Poglądy i Thelema

Głównymi hasłami mistycznej filozofii-religii jaką stworzył, znanej jako Thelema, zapisanymi w Liber AL vel Legis, były:
Każdy mężczyzna i każda kobieta to gwiazda. (I:3)
Czyń wedle swej woli będzie całym Prawem. (I:40)
Miłość jest prawem, miłość podług woli. (I:57)
Nie ma prawa poza Czyń wedle swej woli. (III:60)

Thelema błędnie rozumiana jest jako zachęta do robienia co się chce. Crowley wyraźnie w swoich pracach tłumaczy, iż nie powinno się jej tak pojmować. Przez słowo „wola” rozumie pewien cel (to, co w innych systemach nazywane jest geniuszem, kamieniem filozoficznym, summum bonum, czyli Wiedzą Świętego Anioła Stróża) w życiu człowieka, który powinien przez niego zostać odkryty, a gdy to się stanie powinno się zgodnie z nim żyć:
Takoż i ty cały; nie masz żadnego prawa poza czynieniem swej woli. Czyń tak, a nikt nie powie nie. Albowiem czysta wola, nieukojona celem, wolna od żądzy wyniku, jest na każdy sposób doskonała. (AL I:42-44)

Zgodnie z jego naukami człowiek żyjący zgodnie ze swoją wolą nie napotka w życiu żadnych przeciwieństw, i z łatwością wolę tę będzie mógł wypełnić, bez obaw, że może się to kłócić z wolą innych; albowiem jeśli on znajdzie się we właściwym dla siebie miejscu, inni ponoszą winę za wchodzenie mu w drogę:
Bądź silny, o człecze! pożądaj, raduj się wszelkimi rzeczami zmysłu i zachwytu i nie obawiaj się, iż jakiś Bóg za to cię odrzuci. (AL II:22)

Każdą zmianę można wywołać przez zastosowanie właściwej siły, gdyż wszechświat jest powiązany wewnętrznie i doskonale zrównoważony.

Crowley twierdził, że prawdziwe odrodzenie magii nastąpiło właśnie 8, 9 i 10 kwietnia 1904 roku, kiedy to zgodnie z instrukcjami Rose spisywał Liber AL vel Legis. Zainicjowanie tego okultystycznego prądu wywołało wir, bóle porodowe nowego eonu, a kres starego (Równonoc Bogów). Zdarzenie takie pojawia się w odstępach mniej więcej 2000 lat. W Liber AL vel Legis Aiwass uznał Crowleya za „logos nowej ery Horusa”.

Według Crowleya, ludzkość ma za sobą dwa eony: Eon Izydy i Eon Ozyrysa. Eon Izydy stanowił okres, w którym ludzie żyli zgodnie z rytmem natury, na Ziemi panował matriarchat, wierzono, że wszystkim kieruje przeznaczenie. Był to czas niewinności, ale i nieświadomości. Tę niewinność ludzkość utraciła wraz z nadejściem Eonu Ozyrysa, kiedy to patriarchalne struktury zaprowadziły przymus i prawo. Eon Ozyrysa to dyktatura świadomości, która tłumi ludzkie popędy i ustanawia konflikt między ludzkością a światem natury. Eon Ozyrysa to wreszcie wiek wielkich monoteistycznych religii, podpierających struktury państwowe. Crowley twierdził, że w naszym stuleciu rozpocznie się okres przechodzenia do kolejnego Eonu – Eonu Horusa. Nowy Eon narodzi się w bólu i cierpieniach, gdyż ludzkość będzie musiała porzucić dogmaty, z których budowała swoją rzeczywistość. W Eonie Horusa znikną struktury dominacji, matriarchalne i patriarchalne. Każdy przejmie odpowiedzialność za własne życie. Kobiety odnajdą mężczyznę w sobie i mężczyźni odnajdą kobietę w sobie. Ciało znowu stanie się całością. Crowley, jako Bestia (Słońce, 666, męska zasada, Logos, Wola), miał dążyć do świętego zjednoczenia z żeńską zasadą, „nierządnicą Babilonu”

Ksiega Praw - Liber AL vel Legis(po polsku)
czarymary.pl/liberal.html


Pan Crowley doczekał sie nawet piosenki w wykonaniu Księcia Pier*****ej Ciemności Ozzy'ego Osbourna



żródełko; onet, wikipedia, wujaszek google
Zgłoś
Avatar
S................n 2013-09-18, 0:34
W skrócie:

Kilka ciekawych zdań o masonie
Zgłoś
Avatar
B................r 2013-09-18, 0:43
jeśli potrzebujesz skrótu, do tak krótkiego tekstu, to prawdopodobnie masz 15lat i won. (nie do Ciebie Szer)
Zgłoś
Avatar
Zkirtaem 2013-09-18, 0:48 10
No faktycznie, jakiś mhroczny pokurwieniec jest najbardziej zdemoralizowaną postacią pierwszej połowy dwudziestego wieku. Nie Hilter, nie Mengele, nie dowolny inny zbrodniarz wojenny czy ktokolwiek tego pokroju. Jakiś jebnięty na bani pan ciemności.
Zgłoś
Avatar
latilen 2013-09-18, 3:03
DLA LENIWYCH

Zrobiono niezły dokument na jego temat. Jest w całości dostępny na ytubie (angielski wymagany).
Trzeba wklepać Aleister Crowley-The Wickedest Man In the World Documentary
Zgłoś
Avatar
D................s 2013-09-18, 9:02
@Zkirtaem, pięknie to ująłeś, tekst dotyczy zwykłego pozera, hipokryty, ludzi tego pokroju jest zdecydowanie większość na świecie. Tylko pojedyncze jednostki robią coś naprawdę, nie na pokaz, robią coś dla wyższej sprawy, w którą wierzą.
Zgłoś
Avatar
vredes 2013-09-18, 11:44 1
precz z tym śmieciem

______________

Demokracja? TFU!
Zgłoś
Avatar
Mom and Death 2013-09-18, 19:13
Mimo że ćpun, pedał i schizofrenik to jednak ciekawa postać. Mimo że nie wierzę w jego teorie to i tak boje się dyskutować o księdze prawa

______________

Zgłoś
Avatar
jan.rzut 2013-09-18, 21:16
Crowley nie był masonem, uważał masonów za bandę debili. Wkurwił się, gdy doszedłszy do 7 bodajże stopnia wtajemniczenia, dowiedział się "iż istnieją jeszcze inne religie na świecie" heh.
Fakt, lubił dragi i promiskuityzm też nie był mu obcy, potrafił korzystać z życia, próbował chyba wszystkiego, łącznie z pojebanymi orgiami w swojej willi na wyspie zwanej Sycylia. Jaki był taki był, dla mnie postać barwna i ciekawa.
Zgłoś
Avatar
jankol 2013-09-19, 12:06
Polecam jego biografię! Z książek autorstwa Crowley'a polecam bardzo "Jogę". Można tę książkę dostać w necie, nawet w doc. Tylko nie mylić z "Księgą Jogi i Magii".
Zgłoś
Avatar
s................r 2013-09-19, 17:08
Ot bogaty ekscentryk, ktoremu sie nudzilo, wiec sobie ubarwial zycie. Odsadzanie go od czci i wiary to po prostu poszukiwanie przez klechow wrogow wiary .
Zgłoś
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów