@up
No dobra, zajebiście. Nie kuriera problem.
A co, jeśli zamawiam na przykład wodorotlenek sodu (dość często leci zwykłymi kurierami)? Napisane na paczce - odbiór osobisty. Ja jestem w pracy, kurier przyjeżdża o 13, zostawia chuj wie gdzie. Teraz niech do paczki podejdzie niesforne dziecko - nie wnikam czyje - i otworzy paczkę, a następnie weźmie w łapy, poczuje dopiero po chwili, trochę dostanie się do oka (starczy, żeby gwałtownie wyciągnąć łapę, którą się grzebało w paczce).
Był wyraźnie zaznaczony odbiór osobisty przez osobę odpowiedzialną. Paczkę pierdolnięto byle gdzie. Dziecko bezpowrotnie straciło oko/oczy/przełyk/życie. Czyja wina?
Jest masa rzeczy niebezpiecznych, które jeżdżą w paczkach zgodnie z prawem, dlatego nic nie usprawiedliwi takiego kurwa rzucania paczkami albo zostawiania chuj wie komu.
PS.: Co mam, kurwa, specjalnie brać wolne, bo kurier przyjedzie albo o 12, o 19, albo następnego dnia - w zależności jak mu akurat wyjdzie? Płacę więcej niż na poczcie za to, żeby mi szybko i bez problemów dostarczył paczkę nie uszkadzając jej.