282
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 8:57
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:16
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:44
vito napisał/a:
to jest forum, tu się dyskutuje
zielona butelka tylko tyle powiem!
A no spoko,też lubię piwo z mojego regionu
.
BTW opowiem wam historie filmiku, bo się fajnie spinacie co porpawia mi humor.
Filmik został nakręcony w poprzedenie wakacje w trakcie jakiegoś tam alkoholowego grilla bez grilla, pierwszą publiczna emisje miał na zlocie sadistica w sierpniu (emisja z telefonu). Reżyserowany jest przez studenta marketingu i pierwotnie miał zostać użyty w trakcie obrony jego pracy mgr (jako swoiste Wunderwaffe), lecz temat uległ zmianie, co za tym idzie plany też.
Teraz czekam na kolejne napinki
Filmik został nakręcony w poprzedenie wakacje w trakcie jakiegoś tam alkoholowego grilla bez grilla, pierwszą publiczna emisje miał na zlocie sadistica w sierpniu (emisja z telefonu). Reżyserowany jest przez studenta marketingu i pierwotnie miał zostać użyty w trakcie obrony jego pracy mgr (jako swoiste Wunderwaffe), lecz temat uległ zmianie, co za tym idzie plany też.
Teraz czekam na kolejne napinki
Się cieszcie, że nie musicie pić litewskich szczyn nazywanych tutaj piwem.
PERLA CHMIELOWA NASZA KROLOWA !
a lech to dla dziewczyn jest, jak te inne hajnekeny i żywce. takie siki weroniki a nie piwo. a jak ktos nie czuje roznicy to sie raczej znawca piwa nazwac nie moze. piwo musi miec gorycz i czasem morde wykrzywic glebokim smakiem a nie wchodzic jak sok z procentami
Nvijcov napisał/a:
Piłeś kiedyś "Czarnego Smoka"? Lub jeśli nie lubisz ciemnego piwa, to "Złotego" lub "Srebrnego"? Piłeś jakieś PRAWDZIWE, nie sporządzone z ekstraktu piwo? Coś jakiegoś lokalnego browaru, niepasteryzowane piwo, które się pieni jak cholera i jest absolutnie doskonałe w smaku? Nie? No cóż, Lech przecież też ma procenty, więc jest równie dobry, prawda?
Kurwa, co to jest piwo zrobione z ekstraktu panie specjalisto? Każdy browar robi się tak samo - woda, słód, chmiel i drożdże. Różnica jest taka że w tych tańszych stosuje się tańsze składniki (lub np. oszczędza się chmieląc piwo specjalnymi ekstraktami do chmielenia na zimno). Nie wszystkie piwa koncernowe są złe! Naczytaliście się jakichś forów gdzie siedzą jebani fetyszyści którzy wychwycą każdy defekt w piwie. Prawda jest taka że 90% zjadaczy chleba bez chociażby krótkiego kursu (tak, kursu - bo siedząc przy komputerze jak widać samych pierdół się dowiadujecie) degustacji piwa nie byłaby w stanie zauważyć różnicy między Pilsnerem a Lagerem.
A co do piwa niepasteryzowanego to skwituję tę sprawę krótkim, staropolskim
siegeseven napisał/a:
@ dwakilo
A Svyturys ? Baltas chociażby ? Litewskie piwo.
Jedne z lepszych jakie powstają.
Jasny Svyturys mi nie smakuje, btw. Svyturys po litewsku to latarnia morska i świetnie wygląda nalewak tego piwa w kształcie takowaj latarni z mrugającą lampką.
Prawda jest taka, że smakuje mi tylko Volfas Engelman i Grand alaus. Litewskich piw nie wolno mieszać. Jak ktoś mi o tym powiedział to się z tego śmiałem ale jak pewnego wieczoru wypiłem 5 różnych piw to poza tym, że nagle mnie ścięło to byłem chory dwa dni.
Każde piwo, które ma okres ważności większy niż 30 dni to nie jest prawdziwe piwo.
Roszp napisał/a:
Kurwa, co to jest piwo zrobione z ekstraktu panie specjalisto? Każdy browar robi się tak samo - woda, słód, chmiel i drożdże. Różnica jest taka że w tych tańszych stosuje się tańsze składniki (lub np. oszczędza się chmieląc piwo specjalnymi ekstraktami do chmielenia na zimno). Nie wszystkie piwa koncernowe są złe! Naczytaliście się jakichś forów gdzie siedzą jebani fetyszyści którzy wychwycą każdy defekt w piwie. Prawda jest taka że 90% zjadaczy chleba bez chociażby krótkiego kursu (tak, kursu - bo siedząc przy komputerze jak widać samych pierdół się dowiadujecie) degustacji piwa nie byłaby w stanie zauważyć różnicy między Pilsnerem a Lagerem.
A co do piwa niepasteryzowanego to skwituję tę sprawę krótkim, staropolskim
Musze Cie zmartwić - do większości piw teraz produkowanych nie dodaje się chmielu.
Pisząc piwo nie produkowane z ekstraktu mam na myśli nie piwo produkowanie poprzez rozbełtanie sproszkowanego (ew. koncentratu) ekstraktu zrobionego z chuj wie czego, a piwo zrobione w tradycyjny sposób poprzez zrobienie słodu, następnie otrzymanie z niego brzeczki i fermentację, zamiast używanego przy produkcji piwa mechanizmu ekstrakt->tankofermentator->butelka albo puszka. Oczywiście wielkie kompanie piwowarskie nawet nie mogą używać tradycyjnej metody ze względu na to że zajmuje co najmniej 3 razy więcej czasu i jest dużo droższa. Więc nie liczyłbym na dobre piwo z dużego browaru zaopatrującego cały kraj.
A ja jak to widzę to przypominam sobie Smar SW "Nie ma piwa, nie ma piwa, nie ma piwa - Kurwa mać!!". Dobijające... 
Taka prawda że Lech itp. to produkty piwopodobne, dlatego spece od tyskiego, żubra, tatry i harnasia mogą sobie darować komentarze. Polecam filmik pokazujący różnice facebook.com/Piwoteka