A tu ponoć odpowiedź z naszej strony:
"Francja. Oto znajdujemy się w krainie samouwielbienia. Kraj, w którym co drugi mieszkaniec kolaborował z Niemcami w czasie drugiej wojny światowej, którego jedna ósma narodu jest czarna i żyje w arabskich gettach i w którym co dziesiąty mieszkaniec wyznaje islam, a zaledwie co dwudziesty wierzy w Boga. Kraj, który wymyślił czołgi z 4 biegami wstecznymi i jednym do przodu w razie gdyby czołg został zaatakowany od tyłu; kraj, w którym tradycje tchórzostwa sięgają wieków. Kraj, którego obywatele myślą, że żyją w mocarstwie mimo iż jedyny lotniskowiec jaki posiadają stoi od trzech lat w remoncie. Kraj w którym toczył się proces przeciw kolejom francuskim, które w czasie drugiej wojny światowej wywoziły Żydów do obozów zagłady przy współpracy z Niemcami i w którym Żydzi ci ten proces przegrali ponieważ sąd uznał, że argumentacja obrony jakoby Żydzi mogli skorzystać z usług transportowych innego przewoźnika była słuszna! Kraj, w którym większość mieszkańców z rządem na czele jest przeciw stosowaniu broni jądrowej ,ale nie przeszkadza to władzom Francji dokonywania prób jądrowych na atolu Mururoa w archipelagu Tuamotu. Kraj, w którym przeciętny Francuz wydaje dwa razy więcej niż kradnie z funduszy innych krajów UE. Kraj, w którym kultura kulinarna sięgnęła cywilizacyjnego maximum poprzez takie potrawy jak żaby w sosie własnym czy ślimaki na gorąco. Kraj, w którym prezydent będzie lizał tyłek przywódcy każdemu innemu państwu byle by tylko osiągnąć cele wyznaczone w konstytucji. Kraj, w którym mieszkańcy stolicy masowo korzystają z metra, zabijając przy tym kilku kontrolerów biletów rocznie. Kraj, który potrafi zorganizować wybory miss Europy, a przy tym kompletnie się skompromitować gdy okaże się że nikt poza wodzirejem językiem francuskim nie włada. Kraj, który potrafi zorganizować i wygrać mistrzostwa świata w piłce nożnej następnie już tylko przegrać je w pięknym stylu i zwalić winę na sędziów którzy z racji mocarstwowej pozycji Francji "zapomnieli" podyktować dla niej po 5 rzutów karnych w każdym meczu. Kraj, który głosi że będzie zwalczał terroryzm i antydemokratyczne formy rządów, a jednocześnie nie widzi problemu by sprzedawać broń do Iraku czy Korei Północnej. Kraj, którego prezydent potrafi powiedzieć o nowych członkach UE, że "małe kraje straciły swoją szanse by siedzieć cicho" aby następnego dnia domagać się od nich równych wpłat na konto pomocowe dla byłych kolonii francuskich. Cudzoziemiec musi tu zrezygnować z jakiejkolwiek logiki, bo czy można logiką nazwać stojąca kupę złomu w centrum stolicy? Dziwny kraj, w którym mimo nauki dwóch języków obcych w szkole młodzież nie rozumie podstawowych zwrotów w j.angielskim, posługując się w zamian płynnie niemieckim zwrotem "jude raus". Francuzi, jak wy to robicie?"