Świat zwierząt rządzi się brutalnym prawem silniejszego. W tym wypadku bezsilny lew morski (lub foka, trudno dojrzeć) ucieka bezradnie na plaże, gdzie zostaje dopadnięty przez zawziętą orkę.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 6:31
a co oni, orkę (orki) chcieli oklepać? połowę foki chcieli uratować, a może chcieli rywalizować i na obiadek płetwonoga porwać
Fantastico, zmień opis na "Brutalne prawo świata zwierzęcego nakazuje orce uśmiercić skazanego na porażkę lwa morskiego, który zmierzając w kierunku piaszczystego terenu przybrzeżnego nie zdążył uciec". Czy jak to będzie po Twojemu, zaprezentujesz?
karne_lustro napisał/a:
Fantastico, zmień opis na "Brutalne prawo świata zwierzęcego nakazuje orce uśmiercić skazanego na porażkę lwa morskiego, który zmierzając w kierunku piaszczystego terenu przybrzeżnego nie zdążył uciec". Czy jak to będzie po Twojemu, zaprezentujesz?
Uciekanie lwa z morza, za którym Orka robi pogoń na piach plaży pokazuje jak to uśmiercenia zwierząt w naturalnym świecie dają porażkę dla nich.
Tak to właśnie jest na świecie że niby Lew a wcale nie jest Królem - Andrzej niby prezydent a jednak nie
Wow. Jak na Fantastico to całkiem spoko opis. Wyrabia się gostek.
U mnie w stawiku tak właśnie sumy rzucają się na dziki, które przyszły się napić.
fantastico napisał/a:
Uciekanie lwa z morza, za którym Orka robi pogoń na piach plaży pokazuje jak to uśmiercenia zwierząt w naturalnym świecie dają porażkę dla nich.
Ło kurwa, lata pracy. Biję pokłony