Gdy pionizacja nie jest już refundowana.
32-letni Vijay Dholi zmarł w szpitalu.
Indie.
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Radżan pionizuj ! wszystko co czyni krishna jest dobre ☝️🧐
A mała w dupie ma swojego męża. Falafelek z sosem mieszanym ważniejszy
Czy ja dobrze widzę że jakiś tranzystor się tam przybłąkał?
Widać już tam się dobrze znają na jego żartach z nie płaceniem.
Dziecko poszło szukać drugiego tatusia
DupaJasiu123 napisał/a:
Czy ja dobrze widzę że jakiś tranzystor się tam przybłąkał?
Ty to wiesz, za kim się rozglądać
JoSeed napisał/a:
Ty to wiesz, za kim się rozglądać
Głodny głodnemu wypomina
jah1
2025-03-07, 8:16
Biorąc pod uwagę zapaść w naszej Służbie Zdrowia, procedura skarpetowa ma duże szanse powodzenia w Polsce.
zn506 napisał/a:
A mała w dupie ma swojego męża. Falafelek z sosem mieszanym ważniejszy
Pewnie dostał Ją za 2 krowy i r🤬ał ją wbrew Jej woli co noc, więc dla mnie normalna reakcja.
Czy ja dobrze widzę? Dali mu jego skarpetę do wąchania żeby go ocucić?? Może ktoś mnie oświeci bo taka jakość, że chyba reklamówką nagrywane...
Poj🤬a akcja. Przychodzi chłop z żoną na kebab mieszana mieszana, a kończy prawie wp🤬lając własne skarpety. Syf, kiła i mogiła, ale kamera lepsza niż w warszawskim monitoringu miejskim
a ta pani w sukience w kratę , tylko się przygląda
Denerwuje mnie to... do czego ta aromaterapia tutaj? 🤔
W jakim k🤬a szpitalu?
On zmarł na miejscu, jak walnął potylicą w asfalt, i już było po nim. W szpitalu mogli , co najwyżej , próbować reanimacji. Ale podejrzewam, że wyglądało t dokładnie tak samo, jak reanimacja gościa, co dostał od "sumsiada" siekierą w łeb. Byłem przy tym, więc opiszę. Cała akcja miała miejsce 25 lat temu w szpitalu w Malborku (zwanym wówczas umieralnią - nie wiem jak dzisiaj?). Karetka na sygnale wjechała z tyłu szpitala i na noszach wniosła gościa z rozwaloną głową, od uderzenia siekierą. Przyszło dwóch, młodych "lekarzy" , kazali położyć go sanitariuszom na betonowej posadzce i podłożyli mu kilka białych prześcieradeł pod głowę. Powiedzieli do mnie: teraz będziemy reanimować; po czym wyjęli papierosy i zapalili sobie, uważnie obserwując "pacjenta". Po wypaleniu trzech papierosów "lekarze" stwierdzili zgon. I tak to wyglądało. Polecam skecze z życia wzięte pt.: "Będąc młodą lekarką".