18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 51 minut temu
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne
Ateista
GenerousVitttake • 2012-08-31, 18:47
Coś na temat wierzących i ateistów. Ekstremalnie początkujący Angielski wymagany

Zgłoś
Avatar
wnk 2012-09-01, 12:08
@PawełGM
Nie wiem jak w odniesieniu do mojego postu powstało twoje pytanie „przekonywać?”. Ale nieważnie.
Jesteś tak przekonany o swojej racji, że też musisz opierać się na jakiś dowodach - Tobie znanych.

Podobnie opierając się na sobie znanych dowodach, rozumowaniu, logice itd. gość, którego wymieniłem przez około 40 lat wydawał książki, publikacje oraz uczestniczył w debatach, gdzie opowiadał się po stronie ateistów – mogę się założyć, że o wiele lepiej potrafił przekonać kogoś o nieistnieniu Boga niż Ty.
Jednak gość miał na tyle jaj, że jak doszedł do innych dowodów, wniosków które obalały jego poprzednią argumentację - przyznał się do tego i o tym napisał.

Nie chodzi tu o przekonywanie Ciebie o tym, czy coś tam istnieje czy nie, tylko o to, czy skoro masz takie dobre dowody i argumenty to potrafiłbyś przeczytać jego książkę (a coś podpowiada mi, że nie stać Cię na odrobinę takiego wysiłku), a potem obalić przedstawione rozumowanie.
Jeśli nie znalazłbyś wystarczającej kontrargumentacji aby wygrać taką polemikę z zawodowym filozofem, to sam możesz spadać na drzewo.
Zgłoś
Avatar
brzezniak 2012-09-01, 12:16
SteelMike napisał/a:



Co jest dla Ciebie bardziej logiczne:
1) Świat powstał, bo jakikolwiek bóg go stworzył (nie mówię, że chrześcijański)
2) Niczego nie było, coś pierdolnęło i wszystko powstało samo z niczego. Tłumaczenie, że z gęstej i gorącej osobliwości czego dowodzi? Ta osobliwość skądś musiała się przecież wziąć



Co za ignorancja... nawet jeśli wszystkie naukowe teorie uznamy za beznadziejne to nie czyni to żadnego boga bardziej "prawdopodobnym" - twoja "logika" ssie. Podejrzewam, że nie interesowałeś się tematem "coś z niczego" - wystarczy energia w próżni i może powstać "coś".
Zgłoś
Avatar
S................e 2012-09-01, 12:36
brzezniak napisał/a:



Co za ignorancja... nawet jeśli wszystkie naukowe teorie uznamy za beznadziejne to nie czyni to żadnego boga bardziej "prawdopodobnym" - twoja "logika" ssie. Podejrzewam, że nie interesowałeś się tematem "coś z niczego" - wystarczy energia w próżni i może powstać "coś".



Coś Ci się pomyliło Energia musiała jednak jakoś powstać.
Zgłoś
Avatar
Lupido 2012-09-01, 12:40
SteelMike napisał/a:



Co jest dla Ciebie bardziej logiczne:
1) Świat powstał, bo jakikolwiek bóg go stworzył (nie mówię, że chrześcijański)
2) Niczego nie było, coś pierdolnęło i wszystko powstało samo z niczego. Tłumaczenie, że z gęstej i gorącej osobliwości czego dowodzi? Ta osobliwość skądś musiała się przecież wziąć



Bóg też musiał się skądś wziąć. On już po prostu był? Może ta osobliwość też już po prostu była? Dla mnie bardziej prawdopodobny jest wielki wybuch od duszka machającego rękami tworzącego w ten sposób cały wszechświat i jego prawa...

@
I nie z niczego to powstało, tylko ze wszystkiego. Ja wolę nie mieć odpowiedzi na pytanie jak powstało to wszystko niż wg mnie oszukiwać się jakimiś bogami byle zapełnić swoją niewiedzę.
Zgłoś
Avatar
S................e 2012-09-01, 13:11
Lupido napisał/a:



Bóg też musiał się skądś wziąć. On już po prostu był? Może ta osobliwość też już po prostu była? Dla mnie bardziej prawdopodobny jest wielki wybuch od duszka machającego rękami tworzącego w ten sposób cały wszechświat i jego prawa...

@
I nie z niczego to powstało, tylko ze wszystkiego. Ja wolę nie mieć odpowiedzi na pytanie jak powstało to wszystko niż wg mnie oszukiwać się jakimiś bogami byle zapełnić swoją niewiedzę.



Tak samo jak nie można udowodnić istnienia boga, tak samo nie można udowodnić, że on nie istnieje. No i jak już o czymś piszesz, w co nie wierzysz, to okaż trochę szacunku.
Zgłoś
Avatar
gutol 2012-09-01, 13:56
@HaSz23
Akurat "katole" w to nie wierzą, bo nikt niewie kiedy to sie stanie, a to że bedzie w grudniu to powiedział tak jakiś stary dziadyga tłumaczący język majów... a i tak mówił że sie pomylił i będzie później
Zgłoś
Avatar
brzezniak 2012-09-01, 14:04
SteelMike napisał/a:



Tak samo jak nie można udowodnić istnienia boga, tak samo nie można udowodnić, że on nie istnieje. No i jak już o czymś piszesz, w co nie wierzysz, to okaż trochę szacunku.



To samo można powiedzieć o spidermanie ale nie ma sensu tego drążyć. Nie mam problemu z ludźmi którzy mówią, że nie wiemy jak się to zaczęło i jakiś bóg może istnieć. Jeśli ktoś natomiast mówi że on "czuje boga", "wypełnia jego wole" i "bóg wpływa na nasz świat" - wtedy oczekuje konkretnych dowodów. Co do "energia musiała jakoś powstać" - nie wiemy co było przed wybuchem, nie wiemy też czy było "absolutne nic bez energii". Lepiej powiedzieć "nie wiem" niż mieszać w to przypadkowe zabobony
Zgłoś
Avatar
S................e 2012-09-01, 14:16
brzezniak napisał/a:



To samo można powiedzieć o spidermanie ale nie ma sensu tego drążyć. Nie mam problemu z ludźmi którzy mówią, że nie wiemy jak się to zaczęło i jakiś bóg może istnieć. Jeśli ktoś natomiast mówi że on "czuje boga", "wypełnia jego wole" i "bóg wpływa na nasz świat" - wtedy oczekuje konkretnych dowodów. Co do "energia musiała jakoś powstać" - nie wiemy co było przed wybuchem, nie wiemy też czy było "absolutne nic bez energii". Lepiej powiedzieć "nie wiem" niż mieszać w to przypadkowe zabobony



Ale sam musisz przyznać, że czy ktoś wierzy w boga, czy w energię, to są to tylko przypuszczenia, nie ma na to dowodów. Jedni lubią truskawki, drudzy banany. Nikt nikomu nie musi udowadniać dlaczego
Zgłoś
Avatar
brzezniak 2012-09-01, 14:42
SteelMike napisał/a:



Ale sam musisz przyznać, że czy ktoś wierzy w boga, czy w energię, to są to tylko przypuszczenia, nie ma na to dowodów. Jedni lubią truskawki, drudzy banany. Nikt nikomu nie musi udowadniać dlaczego



Mam wrażenie, że nie przeczytałeś ważnego zdania Osoby które "czują boga", "wykonują jego wole" i uważają że bóg wpływa na nasz świat jak najbardziej muszą to udowodnić, jeśli mają zamiar przekonywać do swojej wiary inne osoby (no i wychowywać dzieci w konkretnej wierze). Mnie osobiście nie obchodzi co kto lubi tylko co jest prawdziwe Nie podobają mi się posty w których ludzie piszą "nie wiemy co było na początku" i od razu przechodzą do "wiara w której zostałem wychowany jest prawdziwa" - co za szczęśliwy zbieg okoliczności biorąc pod uwagę ile było i ciągle jest różnych religii
Zgłoś
Avatar
Nikloon666 2012-09-01, 15:23 2
Jestem ateistą i to całe prześladowanie ateistów to jeden wielki mit(w naszych czasach,bo zaraz ktoś natchniony mi będzie o wyprawach krzyżowych itp. pierdolił), z tego względu że ja i moja rodzina,znajomi,ważni dla mnie ludzie są ateistami(ale nie takimi kwejkowymi ,którzy pierdolą o tym że Bóg to mag wody,spinają się do ludzi o to że nie podzielają ich opinii, bez posiadania jakichkolwiek argumentów do przeprowadzenia inteligentnej rozmowy.)i jakoś nigdy nie spotkali się z jakąkolwiek nagonką ze strony katolików, a sami są zażenowani postawą "ateistów", i teraz często przez takich jak wy wstyd mi się przyznać że jestem ateistą (mam kurwa nadzieje że ta moda na bycie odmiennym z cyklu "a wkurwie mamę i tatę,i przy okazji tą kurwę katechetkę co mi uwagę w gimbazie wjebała i zostane ateistą" lub "Jestem taki alternatywny/a, będę ateistą/ką to jeszcze bardziej udowodnię ludziom jakim indiwidualistą/ką jestem")
Zgłoś
Avatar
brzezniak 2012-09-01, 15:54
Nikloon666 napisał/a:

Jestem ateistą i to całe prześladowanie ateistów to jeden wielki mit(w naszych czasach,bo zaraz ktoś natchniony mi będzie o wyprawach krzyżowych itp. pierdolił), z tego względu że ja i moja rodzina,znajomi,ważni dla mnie ludzie są ateistami(ale nie takimi kwejkowymi ,którzy pierdolą o tym że Bóg to mag wody,spinają się do ludzi o to że nie podzielają ich opinii, bez posiadania jakichkolwiek argumentów do przeprowadzenia inteligentnej rozmowy.)i jakoś nigdy nie spotkali się z jakąkolwiek nagonką ze strony katolików, a sami są zażenowani postawą "ateistów", i teraz często przez takich jak wy wstyd mi się przyznać że jestem ateistą (mam kurwa nadzieje że ta moda na bycie odmiennym z cyklu "a wkurwie mamę i tatę,i przy okazji tą kurwę katechetkę co mi uwagę w gimbazie wjebała i zostane ateistą" lub "Jestem taki alternatywny/a, będę ateistą/ką to jeszcze bardziej udowodnię ludziom jakim indiwidualistą/ką jestem")



Na szczęście katolicy sami uważają większą część ich świętej księgi za nieaktualną (tak tą o zabijaniu ) ale w krajach muzułmańskich kara za apostazje jest jedna i chyba można to podciągnąć pod prześladowanie
Zgłoś
Avatar
S................e 2012-09-01, 17:17 1
brzezniak napisał/a:



Na szczęście katolicy sami uważają większą część ich świętej księgi za nieaktualną (tak tą o zabijaniu ) ale w krajach muzułmańskich kara za apostazje jest jedna i chyba można to podciągnąć pod prześladowanie



Bo tamte kraje są państwami wyznaniowymi, Polska jest państwem świeckim. Zastanawia mnie jedno, co by było, gdyby osoby innych wyznań w PL, chciały aby w szkołach, gdzie takie osoby uczęszczały, odbywały się lekcje Religii Islamu, Religii świadków Jehowy itp
Zgłoś
Avatar
Nikloon666 2012-09-01, 17:46
SteelMike napisał/a:



Bo tamte kraje są państwami wyznaniowymi, Polska jest państwem świeckim. Zastanawia mnie jedno, co by było, gdyby osoby innych wyznań w PL, chciały aby w szkołach, gdzie takie osoby uczęszczały, odbywały się lekcje Religii Islamu, Religii świadków Jehowy itp



A co by było złego w lekcjach religii innych wyznań,jeśli była by wystarczająca ilość uczniów, którzy chcieliby na nie chodzić?.
A tak swoją drogą to w szkole coraz mniej ludzi chodzi na religię i patrząc jeszcze na niż demograficzny, to być może religia może zostać wycofana z zajęć jako takich ,gdyż nie jest ona przedmiotem jako takim "z prawdziwego zdarzenia" (ale to tylko moje spekulacje)
Zgłoś
Avatar
S................e 2012-09-01, 18:18 1
Nikloon666 napisał/a:



A co by było złego w lekcjach religii innych wyznań,jeśli była by wystarczająca ilość uczniów, którzy chcieliby na nie chodzić?.
A tak swoją drogą to w szkole coraz mniej ludzi chodzi na religię i patrząc jeszcze na niż demograficzny, to być może religia może zostać wycofana z zajęć jako takich ,gdyż nie jest ona przedmiotem jako takim "z prawdziwego zdarzenia" (ale to tylko moje spekulacje)



Właśnie chodzi mi o to, że zgodnie z konkordatem szkoły powinny organizować lekcje religii katolickiej, jeśli jest takie zapotrzebowanie. Do tego dochodzi fakt, że mimo iż konkordat podpisuje państwo i Watykan, również jest stosowany do innych zarejestrowanych religii. Więc jeśli byłaby np. 30 osobowa grupa w szkole, która chciałaby się uczyć religii Islamu, to państwo powinno im to zapewnić. Lecz znając życie "katole" i "mohery" pewnie by się burzyły.

Sam jestem katolikiem, ale ogarniętym, nie fanatykiem.
Zgłoś
Avatar
Nikloon666 2012-09-01, 19:11
SteelMike napisał/a:



Właśnie chodzi mi o to, że zgodnie z konkordatem szkoły powinny organizować lekcje religii katolickiej, jeśli jest takie zapotrzebowanie. Do tego dochodzi fakt, że mimo iż konkordat podpisuje państwo i Watykan, również jest stosowany do innych zarejestrowanych religii. Więc jeśli byłaby np. 30 osobowa grupa w szkole, która chciałaby się uczyć religii Islamu, to państwo powinno im to zapewnić. Lecz znając życie "katole" i "mohery" pewnie by się burzyły.

Sam jestem katolikiem, ale ogarniętym, nie fanatykiem.



I tak powinno być.

Ale nie ma czym się przejmować,jeśli chodzi o "moherów" to ich czas się powoli kończy,a jeśli chodzi o "katoli" i ogólnie o ludzi, którzy tylko szukają powodu do tego by kogoś zmieszać z błotem,to powinni sięgnąć raz na jakiś czas po rozum,zamiast kierować się instynktem stadnym.
Ale tak to już jest,człowiek ma potrzebę przynależenia do jakiegoś "stada" i nie ważne jaką drogę obiorą,czy będą ateistami,czy osobami wierzącymi(tylko dlaczego coraz częściej tępaki chcą być ateistami?),to i tak będą walczyć między sobą o to kto ma racje,zamiast się zjednoczyć i razem poszukać prawdy.
Zgłoś