A oszołomy i tak cię nazwą lewakiem, pedałem i zdrajcą ojczyzny
______________
Nie zapomnij o grzebieniu, ty pierdolony jeleniu.Fazi
Mój chuj dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
______________
Nie zapomnij o grzebieniu, ty pierdolony jeleniu.Jestem ateistą i dlatego muszę robić debilne wykresy kołowe, przecież mój pogląd powinien być pokazywany zawsze i wszędzie.
Bardzo ciekawe zestawienie. Rozumiem więc, że większość "ateistów" to według was ateiści z wyboru.
Powiedzcie mi, ilu z was wyszło z gimnazjum?
To w gimnazjum zazwyczaj jest się na "nie" wobec wszystkiego - tak wobec Boga, jak wobec Kościoła, oraz kultury, obyczajów czy choćby autorytetu rodziców.
Aby być na nie, nie trzeba być nastolatkiem. Można być przeciwko bogom, kościołom i kulturom w każdym wieku. Nie ma górnej granicy sprzeciwiania się.
Nocturno19 napisał/a:Panowie, mnie też obraża się od ciemnogrodu, debili, zacofańców, illuminati, żydomasońskiego KRK, wsteczniaka, faszysty... różnica między nami jest taka, że ja z tego tytułu nie płaczę[...]
Idąc twoim tropem, właśnie płaczesz na łamach forum.
Nocturno19 napisał/a:Natomiast, gdyby jakiś urzędas was dyskryminował, to macie prawa, macie kodeks karny - wolność wyznania dotyczy także braku religii. Nie oskarżacie nikogo? Nie próbowaliście nawet razu? To skąd w ogóle przekonanie o dyskryminacji JAKIEJKOLWIEK?!
W większości przypadków w szkołach dzieci są przymuszane do uczęszczania na religię. Prawnie, zamiast religii, uczniowie powinni mieć zapewnione zajęcia z etyki. W praktyce, jest nieco inaczej.
Nocturno19 napisał/a:Znam osobiście masę ateistów, wielu w organizacjach narodowych i żaden z nich nie popiera pederastów!
Bym się zdziwił, gdyby w organizacjach "narodowych" ludzie otwarcie przyznawali się do popierania, bądź skłonności, homoseksualizmu.
Nocturno19 napisał/a:"Wojujący ateista" to oksymoron.[...] Ateista, skoro sam personalnie nie wierzy i nie ma takiego założenia danego od Boga, że musi walczyć o racje wyższe, nie powinien chcieć walczyć.
Zaraz, zaraz... Aby o coś walczyć, musi to być dane od boga? Nie można walczyć o pewne idee nie wierząc w bogów?
Nocturno19 napisał/a:Ja wiem - czarny humor. Ale ten obrazek powyżej to nie czarny humor[...]
Polecam zapoznać się ze znaczeniem pojęcia "czarny humor".
Nocturno19 napisał/a:Po1 Oni nigdy, lub prawie nigdy nie czepiają się "żydostwa", bo to takie "nietolerancyjne" czepiać się stereotypowo żydów (i Żydów).
Gdyby to żydzi mi hałasowali nad ranem dzwonami to bym się ich czepiał. Gdyby to żydzi ograniczali mi życie swoją "moralnością" to bym się ich czepiał.
Nocturno19 napisał/a:Dla przykładu powiem, że ten och, ach antystereotypowy BongMan właśnie wstawił "kawał" (w jego wykonaniu to kurwa ból dupy) o tym, że ksiądz to pedofil. No tak, nie ma to jak brak stereotypów.
Kawały są budowane na stereotypach (kawały o blondynkach, policjantach, polakach itd.).
Imie_jego_44 napisał/a:Jak dla mnie jako osoby wyznającej religię pokoju ateiści mogą sobie istnieć ale na takich samych prawach jak pedały, nie obchodzi mnie co robią w domu byle nie indoktrynowali innych i nie obnosili się ze swoimi poglądami na ulicy.
Jak dla mnie katolicy mogą sobie istnieć. Dylko dlaczego w imię ich wierzeń są zabierane moje prawa? Czemu nie mogę decydować o tym, czy będę chciał usunąć swoje dziecko? Czemu nie mogę iść do sklepu w poniedziałek, bo ktoś ustanowił swoje święto odbierająć mi coś w imię swoich ideałów? I czemu katolicy mogą okazywać swoje poglądy publicznie, a ja nie?
Analny_Despota napisał/a:Toż to są zwykłe śmieci a nie ateiści.
Poglądy polityczne i religijne wypadałoby oddzielić. Każdy, nawet śmieć, ma prawo być ateistą (katolikiem, islamistą itd.).
Analny_Despota napisał/a:Według mnie ateista nie ateizuje społeczeństwa na siłę, on po prostu nie wierzy w żadnego boga i nie interesuje się tym w co wierzą inni.
Dlaczego "ateizacja społeczeństwa na siłę" jest zła, a odgórne "katolizowanie" społeczeństwa jest już ok?
Grejstok napisał/a:Ktoś został wychowany w takiej wierze i chce w to wierzyć, a wiesz dlaczego? Dla niego rodzice byli wzorem postępowania i wierzyli, że wiara w Boga jest prawdziwa.
Po to człowiek ma wolną wolę, aby móc ocenić samemu czy wierzy w coś czy też nie. I nie ważne, że sto pokoleń wstecz się od tej oceny odwóciło i "łykało" co im przodkowie rzucili.
______________
21 = 3 * 7