kolesiowi otworzył się spadochron ale coś poszło nie tak...
próby uratowania sytuacji nic nie dały
dla niecierpliwych 2:05
próby uratowania sytuacji nic nie dały
dla niecierpliwych 2:05
1780
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 8:38
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:05
i masz babo placek
Ej takie pytanie, czy on czasami nie miał zapasowego spadochronu?? nie mógł sie wypiąc i tamtego otworzyć?
Ja bym pewnie myślał to tym gównie co by mi się w gaciach nazbierało i o tym jak się rozpryśnie jak pierdolnę 
No i w pi*du wylądował.
Czy ktoś z was też ma czasami taki sen że spada, jeb w ziemię i się budzi ?
@Up to normalne zjawisko tuż przed zaśnięciem.
nie no zajebiście...
NIe ma to jak fakt iż za zdanie z dobrymi wynikami rodzice jako iż to jedno z moich marzeń wykupili mi skok ze spadochronem jutro bardzo miło się to oglądało...
NIe ma to jak fakt iż za zdanie z dobrymi wynikami rodzice jako iż to jedno z moich marzeń wykupili mi skok ze spadochronem jutro bardzo miło się to oglądało...
Aż trudno sobie wyobrazić jakie to musiało być mocne pierdolnięcie o glebę.
To jest w chuj sadystyczne. Ten krzyk bezradności w ostatnich sekundach jego lotu wywołuje ładne ciary na plecach.
Aż jebnę cytatem J. Kaczmarskiego:
"Na ciemnym tle nieba wypalam ślad jasny,
Mój ślad - już ostatni, przelotny, lecz własny
I spadam kometą, chwilowym płomieniem
Być może spełniając tym czyjeś marzenie
I lecę wśród cisz -
Ja - żar - drążę ziąb
I wszystko mknie wzwyż,
A ja - w głąb."
Aż jebnę cytatem J. Kaczmarskiego:
"Na ciemnym tle nieba wypalam ślad jasny,
Mój ślad - już ostatni, przelotny, lecz własny
I spadam kometą, chwilowym płomieniem
Być może spełniając tym czyjeś marzenie
I lecę wśród cisz -
Ja - żar - drążę ziąb
I wszystko mknie wzwyż,
A ja - w głąb."