Prawidłowe zachowanie to:
-sprawdzenie czaszy czy jest prawidłowo wypełniona i jednoczesne odhamowanie spadochronu(tzn. pociągnięcie linek sterowniczych z góry do klatki piersiowej)
-czy wszystkie komory czaszy są napełnione
-slajder na dole, przy taśmach nośnych(ten kolo akurat ten taki prostokącik(slajder) zwinął sobie dla wygody
-nie ma żadnych splątań, pęknięć, rozdarć czaszy czy zerwanych linek
- pilocik znajduje się z tyłu czaszy lub na czaszy
-układ hamowania daje się odblokować, a czaszą sterować
Nie było git? To procedura awaryjna i koleś leci na zapasowym.
Moja skromna opinia, widząc, że koleś był dość wysoko jeszcze jakieś 800m to spokojnie przy tym jak zaczął już wpadać w wir, mógł zachować zimną krew i pociągnąć za zamek wyczepny i pociągnąć za wajchę z rezerwowym. Ot tak, jak go uczyli na kursie. "Coś Ci nie pasuje? Dajesz w zapas!"
______________
Przytulanie się jest jak publiczne posuwanie się w ciuchach.