Takafura napisał/a:
Ten co najechał też siedział w necie - bo nie widać próby hamowania...
Panie opóźniony w rozwoju już tłumaczę - kobieta ze SMARTFONEM w ręku (smatrtfon to taki telefon komórkowy, który obecnie spełnia więcej funkcji, jak dzwonienie i wysyłanie wiadomości tekstowych) kierowała pojazdem SZYNOWYM zwanym TRAMWAJEM. Ponieważ trzymała SMARTFON w ręku i na niego skupiła swój WZROK i uwagę, nie zauważyła, że zbliża się do INNEGO tramwaju stojącego JUŻ na przystanku. Z pełnym IMPETEM uderzyła w jego TYLNĄ część powodując WYPADEK z JEJ WINY. Ona nie chciała doprowadzić do wypadku, ale to zrobiła, ponieważ człowiek NIE POSIADA podzielnej uwagi. Mózg jest w stanie poprawnie wykonywać jedną tylko czynność. Wykonując dwie rzeczy na raz uwaga rozpraszana jest na dwie rzeczy i żadnej z nich tak naprawdę nie wykonujesz dokładnie. Dlatego tak ważne jest, by kierując nie rozpraszał się innymi czynnościami, jak jedzenie, czytanie, czy obsługa smartfona / komputera. Jakbyś czegoś nie zrozumiał pisz, objaśnię bardziej szczegółowo.
Ten jebany telefon w łapie to jakaś choroba cywilizacyjna. Jadę samochodem, i ludzie w autach obok trzymają ten pierdolony telefon. Policja powinna być na to tak samo cięta, jak na najebańców na drogach. Mandat z najwyższej półki, a przy recydywie zabrane prawko na 3 miesiące. Moment ludzie nauczyliby się korzystać z zestawów słuchawkowych, głośnomówiących. A najbardziej rozpierdala mnie, jak ktoś ma jakąś wypasioną furę za 200k PLN w górę i też trzyma telefon w łapie. Ja pierdolę! Ten samochód integruje się z telefonem, można odebrać połączenie na kierownicy i rozmawiać dużo bardziej komfortowo niż przez telefon!