Zaraz przyjdzie jakiś poprawny polski chuj jak janlew i powie, że gówno, bo prawdziwe tańce to kroczony, gniewus, pląśny, klaskany, świeczkowy, kokoszy albo śpiew kowala.
Jakieś tam kręcenie biodrami, biustem i ogólny powab to przecież żydowskie, ciapate, cygańskie albo murzyńskie.