Za gówniarza z kolegami jaja robiliśmy sobie przez telefon.
Wykręcamy numer ch*j wie jaki i dzwoni. Odbiera jakaś staruszka i mówi:
-wnuczko to ty?
-tak babciu to ja - kolega piskliwym głosem odpowiada
-a co ty taki głosik masz ochrypły?
-a wiesz babciu, bawiłam się z kolegami na dworze, pobiegałam i się przeziębiłam...
-wnusiu..
-tak babciu?
-ale przecież ty nóżek nie masz!
Wykręcamy numer ch*j wie jaki i dzwoni. Odbiera jakaś staruszka i mówi:
-wnuczko to ty?
-tak babciu to ja - kolega piskliwym głosem odpowiada
-a co ty taki głosik masz ochrypły?
-a wiesz babciu, bawiłam się z kolegami na dworze, pobiegałam i się przeziębiłam...
-wnusiu..
-tak babciu?
-ale przecież ty nóżek nie masz!