1. Jesli chodzi o efekty uboczne szczepionek, czy to na rozrod czy na cokolwiek innego, to warto sie rowniez zainteresowac nadal nieznanymi skutkami odleglymi przechorowania infekcji COVID-19. Czy mozna dac gwarancje, ze jesli sie nie zaszczepi i przechoruje COVID-19 to nic z plodnoscia sie nie stanie, powiedzmy za 5 lat? Historia zna infekcje wirusowe wywolujace nieplodnosc. Ale to tylko siusiak i cipcia. O postepujacym zwloknieniu pluc, niewydolnosci nerek, etc. nawet nie wspomne. Generalnie sprawa szczepien zawsze byla wazeniem ryzyka zwiazanego ze skutkami choroby vs. ryzyka zaszczepienia. Czy ludzkosc podjela dobra decyzje, mozna przekonac sie dopiero w odleglej przyszlosci. Straszenie nieudanymi decyzjami jest nieuprawnione w obliczu ogromu poprawnych decyzji ktore uchronily ludzkosc przed masa szkodliwych chorob (prosze przeczytac kalendarz szczepien celem poznania tychze).
2. Jesli ktos przechorowal COVID-19 i nie lubi szczepien, warto zainteresowac sie mierzeniem poziomu przeciwcial. Tylko uwaga, wysokie miano przeciwcial na jeden typ niekoniecznie gwarantuje 100% odpornosc (podobnie zreszta jak szczepionka), jak rowniez niepewne jest czy zagwarantuje odpornosc na nowe podtypy.
3. Ktos pisal cos, ze nie ma sensu sie szczepic bo bedzie wiele podtypow, tak jak przy grypie i ze w zasadzie szczepionki na grype to nie dzialaja. Jest to nieprawda. Szczepionki na grype sa oferowane na zasadzie sezonowej (prognozowania jakie podtypy wystapia w danym sezonie) i stanowia z reguly mieszanke kilku. Szczepionki te dzialaja, czego jako wyspecjalizowany pracownik ochrony zdrowia doswiadczylem na sobie.
4. Nie namawiam do szczepien, ale populistyczne polaryzowanie szczepionki w kierunku wysoce szkodliwej, uwazam za nieuorawnione. Gdyby wiekszosc skrajnie komentujacych szczepienia musiala w sposob naukowy udowodnic swoja racje w postepowaniu sadowym oraz ponosilaby odpowiedzialnosc za nkeprzemyslane i szkodliwe wypowiedzi - mysle ze ton dyskusji bylby w wielu miejscach o wiele bardziej wywazony. Radykalizm w kazda strone z reguly szkodzi. Z reguly. Dziekuje.
Najmocniej przepraszam, jeszcze jedno. Jesli ktos wybiera straszenie ludzi ulotka z efektami nieporzadanymi czy zlym/nieprecyzyjnym tlumaczeniem, warto miec jakis punkt odniesienia, porownania. Proponuje w takiej sytuacji, dla rownowagi, wymienic bledy w tlumaczeniu oraz dzialania nieporzadane wszystkich lekow, ktorych uzywamy w leczeniu COVID-19 oraz powiklan. Inaczej, mozna odniesc wrazenie ze inne leki sa bezpieczne, a jest akurat na odwrot. Kazdy koncern nawet w ulotce witaminy C wymieni wszystko mozliwe lacznie ze smiercia. Kwestia odpowiedzialnosci, glownie finansowej w obliczu roszczen.