Jest to fotografia urzędowego dokumentu pobranego w okienku od pani w białostockim oddziale sanepidu
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:23
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:16
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:44
Nie dziwię się, jak musiałem jakiś okres chodzić do sanepidu w B-stoku to raz widziałem panią co napchała gównem całą probówkę i było widać jak po zamknięciu troszkę na boki powychodziło. Jak wyszła to pękaliśmy ze śmiechu (ja i 2 panie w rękawiczkach )
Dodam, też że kupkę zrobiłem raz, podzieliłem do 3 probówek i 2 trzymałem w lodówce Współlokator się wkurwił
Dodam, też że kupkę zrobiłem raz, podzieliłem do 3 probówek i 2 trzymałem w lodówce Współlokator się wkurwił
sam001 napisał/a:
Nie dziwię się, jak musiałem jakiś okres chodzić do sanepidu w B-stoku to raz widziałem panią co napchała gównem całą probówkę i było widać jak po zamknięciu troszkę na boki powychodziło. Jak wyszła to pękaliśmy ze śmiechu (ja i 2 panie w rękawiczkach )
Dodam, też że kupkę zrobiłem raz, podzieliłem do 3 probówek i 2 trzymałem w lodówce Współlokator się wkurwił
hehehe, moj kumpel tez mial taki przypadek, zanosil probowke swojego chorego brata... tylko ze jego brat byl w bardzo dobrym nastroju tego dnia...
dwakilo napisał/a:
woreczki są..To w białymstoku nadal są kubeczki? Nie ma patyczków do wymazów?
ja kiedys tradycyjnie w sloiku nosilam