Wkurwiają mnie pseudopociski na bongmana. Ja stoję z boku i obserwuję. Koleś na moje wrażenie bardziej ogarnięty od większości nastolatków na tym 'jakże zacnym' portalu, ma na was wyjebane, a wy kupujecie kilogramy maści na ból dupy. Do chuja, to jest NET, ja na przykład mogę pisać jak ostatni frajer i 'bongman', ale w rzeczywistości ogarniam rodzinę, chatę, samochód, starych dawno nie widziałem. Pracuję 7 dni w tygodniu, za godziwe pieniądze, bo inaczej bym to jebnął, stać mnie na wiele rzeczy poprzez to, i sram na komentarze maminsynkow, mieszkajacych u rodziców. A takich tu w chuj. Pozdrawiam nielicznych, co raz na jakis czas wejdą tu i poczytaja, jak ja. Bo nie mają czasu na takie pierdoly. I pozdrawiam serdecznym palcem pseudopolonistow, co sie przypierdola o brak polskich znakow. Wiem kurwa, gdzie jest alt, i wiem, kiedy uzywac, Ale przewaznie do "żółtej żaby żrącej żur" nie chce mi sie wciskac.