Prawdopodobnie wadliwa amunicja, lub specjalnie spreparowana.Podobne akcje robiło SAA w Syrii zostawiając pociski do RPG żeby FSA je znalazło.
Prawdopodobnie wadliwa amunicja, lub specjalnie spreparowana.Podobne akcje robiło SAA w Syrii zostawiając pociski do RPG żeby FSA je znalazło.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
tutaj podobne i w slow motion + rozmowa ze strzelcem (ten przeżył)w
Tylko ten erpeg był wcześniej zdeaktywowany, a rura jebła dokładnie w miejscu spawu po reaktywacji.
tutaj podobne i w slow motion + rozmowa ze strzelcem (ten przeżył)
a z ciekawości i po obejrzeniu wątkowego filmiku - widac tam jak granat z napędem sobie odlatuje koziołkując (0:18 prędkość 0.5)
czy sam ładunek miotający tak pierdolnął czy było cos grzebane?
Masz od 15:30 przyczynę - jakiś amator zmieniał mechanizm spustowy. Widać na filmie, że chujowy spaw. W wojsku, takich rzeczy się nie robi. W razie problemów z mechanizmem spustowym tego typu granatników, po prostu spisuje się je ze stanu i oddaje do utylizacji.
do kompletu gdzies w necie pisali o czarnoprochowych ladunkach, odnosnie tego drugiego filmu
i niby sama wyrzutnia byla tulejowana (resleeved)
a co do pierwszego filmu - ciekawi mnie czy sam ladunek miotajacy miał takie pierdolniecie bo np byl zlezaly i jakims cudem wspomniana nitrogliceryna sie oddzielila i zadzialalo jak bomba, czy wklad podmienili -raczej nic innego tam nie mialo opcji wybuchnac, bo granat z napedem se odlecial , czy wada samej wyrzutni - niby jakies cisnienie musi to wytrzymac
miedzy filmami jest spora roznica - jednemu zerwalo ze lba helm i troche przypieklo, drugiemu ten leb urwalo
aż dziwne, że koledzy nie rzucili się na ratunek, szybko przytwierdzając głowę do korpusu i natychmiast pioniuzując
widać, że chuja się znasz na szybkiej pomocy, i reanimacjii w ogóle.
co by to dało, jak przy pionizacji ta głowa by i tak zlatywała z kadłubka?
z kolei nie można zbyt mocno przyczepiać głowy, bo to może doprowadzić do jakiegoś urazu kręgosłupa, i jeszcze tylko byś pogorszył sprawę.
w takiej sytuacji najlepiej poszkodowanego ułożyć w pozycji bocznej ustalonej, w jakimś dole, i przysypać ziemią.
Pędnik rozjebało a nie ładunek kumulacyjny
Jak na razie to ukry handlują tym na placach, a frajerski zachód daje bo myśli że walczą tym
Gdzieś był jeszcze film jak reporterka coś tam gada i na placu coś jebło i okazało się że dziecko odpaliło granatnik, ale za chuja tego znaleźć nie mogę
wchodze po miesiacu na sadistika a ten ruski nazista z wagnera 'prigozin' dalej sieje ta kremlowska propagande, dziwne ze jeszcze nie w pierdlu za kolaboracje, zdrade i dzialanie w antypolskich interesach.
co do sprzedazy broni, okej - ulamek jest kradziony, ale reszta trafia na front i zabije ruskich, i to sie liczy
wchodze po miesiacu na sadistika a ten ruski nazista z wagnera 'prigozin' dalej sieje ta kremlowska propagande, dziwne ze jeszcze nie w pierdlu za kolaboracje, zdrade i dzialanie w antypolskich interesach.
co do sprzedazy broni, okej - ulamek jest kradziony, ale reszta trafia na front i zabije ruskich, i to sie liczy
Oho ukrainska dziwka się spłakała
Zauważyłem, że to częsty scenariusz w tego typu filmikach:
Strzelec nie może oddać strzału, coś mu się pierdoli broń, więc zaczyna coś w niej na szybko grzebać, poprawiać, przestawiać i zaraz po tym składa się do drugiego strzału. Nagle jego, broń się rozpierdala i robi mu krzywdę.
Prawie nigdy broń nie wybucha przy pierwszej próbie strzału! Mówię to jako doświadczony oglądacz internetowi i strzeleckich faili więc zapamiętajcie radę.
Jak się coś zaczyna pierdolić w waszej bazuce lub snajpie to zawołajcie kolegę żeby wam pomógł odblokować i oddał strzał kontrolny.
No geniusz kurwa.
@:
do kompletu gdzies w necie pisali o czarnoprochowych ladunkach, odnosnie tego drugiego filmu
i niby sama wyrzutnia byla tulejowana (resleeved)
a co do pierwszego filmu - ciekawi mnie czy sam ladunek miotajacy miał takie pierdolniecie bo np byl zlezaly i jakims cudem wspomniana nitrogliceryna sie oddzielila i zadzialalo jak bomba, czy wklad podmienili -raczej nic innego tam nie mialo opcji wybuchnac, bo granat z napedem se odlecial , czy wada samej wyrzutni - niby jakies cisnienie musi to wytrzymac
miedzy filmami jest spora roznica - jednemu zerwalo ze lba helm i troche przypieklo, drugiemu ten leb urwalo
Ale się uparłeś na ten ładunek miotający. To, że jednemu urwało łeb, a drugiemu nie, to tylko kwestia wielkości i umiejscowienia pęknięcia rury, powstałego pod naciskiem ciśnienia gazów. To ciśnienie, może mieć, jak najbardziej normalną wartość dla tych pocisków. Jakość ładunku miotającego pocisku, nie ma nic do rzeczy. Oczywiście, zdarza się, że gazy wylotowe poparzą strzelca z powodu zbyt silnej i zbyt długiej ich emisji po opuszczeniu wyrzutni przez pocisk lub pocisk nie odpali w ogóle, ale to nie jest ten przypadek, bo widać, że była to typowa dla RPG-7 eksplozja w okolicy mechanizmu spustowego, czyli w najbardziej podatnym na to miejscu. Mikropęknięcia w odlanej rurze, szczególnie, przy radzieckiej lub chińskiej jakości produkcji, muszą się zdarzyć i wcześniej, czy później, taka rura nie wytrzyma ciśnienia i jebnie. Dlaczego je odlewali? Bo było taniej. W większość tego typu broni zachodniej, rura jest kuta na zimno. Opowieści, o ładunkach czarnoprochowych, możesz między bajki włożyć. Zresztą, w drugim przypadku, strzelec sam wyjaśnia przyczynę - powtarzam, obejrzyj fragment filmu od 15:30. Przyjrzyj się mechanizmowi spustowemu. Jeżeli nie znasz angielskiego, włącz sobie napisy w języku polskim. Zmiana urządzenia spustowego, a więc amatorska próba zespawania, to już jest czysta głupota i ten film, jest tego dowodem. Odnośnie pierwszego filmu - wada tych wyrzutni jest znana powszechnie. Są określone resursy ich użytkowania. Nie wiem, jak w innych armiach, ale w wojsku polskim, co kilka lat, robi się przegląd wyrzutni, nawet tych zakonserwowanych i nieużywanych do ćwiczeń. Mimo to, zdarza się, co kilka lat, że gdzieś na świecie, również w Polsce, komuś urwie łeb i to nie jest pierwszy, i nie ostatni taki przypadek. Przy okazji - niemieckie panzerfausty i panzerschrecki z II w. św., szczególnie te późnych wersji produkcyjnych, miały tę samą wadę.
Opowieści, o ładunkach czarnoprochowych, możesz między bajki włożyć.
17.45 w tym samym filmie wspominaja o black powder charges i uzyciu "longer booster"
czaeny proch mial pierdolniecie z tego co pamietam...
jesli do kompletu pekniecie w tym miejscu to typowa przypadlosc i mimo to ktos sie podejmuje naprawy zuzytego gownolitu to ciekawie
znalazlem tez ciekawe zdjecie z podpisem
" welded back together. the large hole in the side is from being Demilled to US specs to import into the US"
a z ciekawostek juz nie o rpg ale prig
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów