18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25
Avatar
Arjatkurwa 2013-12-19, 22:58
@Wiesiors4
po obu stronach "barykady" są jednostki inteligentniejsze, bardziej obeznanie muzycznie (chociaż nie wiem w sumie czy umiłowanie jednego gatunku muzycznego świadczy o ograniczeniu czy po prostu o sympatii do owego gatunku ale chuj przyjmijmy że tak) i ograniczone. Tyle że po stronie "metalowej" średnia osób mniej ograniczonych jest wyższa niż po stronie rapsowej. Nie chce tu nikogo obrażać w sumie wsio ryba , po prostu nie chce żeby to wyglądało na opierdalanie gały metalowcom . I to jest fakt , przykładów można by wymieniać wiele i chałwa tobie że słuchasz sporo i różnorodnie. Sam zaczynałem od starego metalu a teraz śmigam po wszystkim z rapem włącznie
Zgłoś
Avatar
szwajceneger 2013-12-19, 23:01
EDIT - ta część dotycząca blacku miała być do autora wrzuty z behemothem.
Zgłoś
Avatar
sobol1992 2013-12-19, 23:28
przy "nigdy mało floty" azz sie spocilem ze smiechu ;d
Zgłoś
Avatar
Bierki 2013-12-19, 23:49 2
EvulMastah napisał/a:

Ale prawda jest taka, że zaczynając od metalu (i silnej subkultury) otwierasz się na kolejne gatunki: jazz, klasyka rocka, muzyka klasyczna, muzyka elektroniczna czy nawet rap.

Zaczynając od rapsów i siedzą w tej subkulturze, to możesz się co najwyżej otworzyć na jebanie policji i palenie zioła, no i może poznasz trochę muzyki elektronicznej. Bo HH utwierdza cię, że "100% prawdziwy rap, bądź z nami, ziomki z ulicy, elo" no i jak tu się przyznać, że ci się Joaquin Rodrigo podoba, jak trzeba narzekać na życie kurewskie ;/



Co ty pierdolisz człowieku. Osobiście od młodego siedze w rapie, ale nie przeszkadza mi to w kochaniu klasyki, jazzu + pojedynczych wykonawców w wielu różnych gatunkach muzyki
Zgłoś
Avatar
w................4 2013-12-19, 23:49 1
szwajceneger napisał/a:

Co więcej, gdy pojawia się u takich półmózgów jak ty słowo metal automatycznie kojarzysz tylko Behemotha i inny tego typu szajs.


Nie zapluj się koleżanko
szwajceneger napisał/a:


Skoro "brudasy" są najbardziej zamknięte na inne gatunki, to dlaczego crossoverów powstaje właśnie z udziałem metalu + jakiegokolwiek innego gatunku? Rapcore, Trancecore, Folk Metal, Dubstep Metal Neo-classical Metal, jest tego od groma.


Zobacz sobie ile takich międzygatunkowych tworów jest w świecie muzyki elektronicznej a dopiero potem mów o metalu.
szwajceneger napisał/a:

A ty znajomością czego możesz się pochwalić skoro nie miałeś nawet odwagi spojrzeć na inne gatunki, a metal to dla ciebie jedynie Black?.


Wystarczy umieć czytać ze zrozumieniem wiem, że to dla niektórych wiele, ale starajcie się chociaż udawać, że potraficie...
Cytat:

Ja słucham wszystkiego od Andrea Bocelli do nu-metalu. Omijam tylko metal, nowe disco-polo, prawilny rap oraz komercyjne "hity". Jak jesteś taki otwarty na inne gatunki jak każdy metal to czemu nie słuchasz rapu i elektroniki?


Cytat:

Śmiesznie to brzmi z ust kogoś, kto słucha speed metalu, black metalu czy deathcore'u

Zgłoś
Avatar
mietnet 2013-12-20, 0:15
Najbardziej żałosny jest BonusRPK
Zgłoś
Avatar
hinio87 2013-12-20, 1:42 1
Zgłoś
Avatar
N................s 2013-12-20, 1:43
o kurwa, nie ogladajac filmiku juz czuc ten bol tego kto slucha rapu :DDD uwielbiam takie posty
Zgłoś
Avatar
lukasoon15 2013-12-20, 2:30 1
Gdzieś tam w poprzednich postach pisaliście że słuchacze rapu są ograniczeni, że z rapu nie da się "pójść dalej". Nie mam najmniejszego zamiaru stawać w obronie wszystkich słuchaczy akurat tej kultury, każdy jest inny, chcę jednak coś dodać od siebie o sobie. Słuchając samego Bisza zacząłem czytać poezję (dodał tomik poezji do swojej debiutanckiej, solowej płyty oraz pisze wiersze), chwyciłem po klasykę Dostojewskiego, Tołstoja, Dekameron. Słuchając już nie pamiętam kogo i na którym poziomie 'wtajemniczenia' (chodzi o zgłębianie się w smaczki, szczegóły) poznałem Marię Callas, Andree Bocelliego, Sarahe Brightman, odsłuchałem liczne arie, jestem w muzyce klasycznej. Gdzieś tam zahaczyłem pobieżnie o jazz oraz folk (głównie Hiszpański i Afrykański). I to tylko po zapoznaniu się z Biszem, z którym często wymieniam poglądy na temat muzyki (niestety, tylko za pośrednictwem Fb) :/
Jeśli chodzi o muzykę, to praktycznie niemożliwe jest obiektywne podejście 'ot tak'. Żeby zacząć słuchać innego, całkowicie biegunowego gatunku wobec własnego musi coś się wydarzyć lub musi minąć wiele lat. Sam zacząłem słuchać muzyki od piosenki "Wolność moja kochana", jednak patrząc wstecz, pokonałem tak wielką drogę że nie mogę mówić już, że "metal to brudas", "disco-polowiec to wieśniak" a ktoś tam jeszcze to ktoś. Prawda jest taka, że muzyka w dużej mierze straciła swój blask, swoją miłość, a artyści zaczęli na niej zarabiać pieniądze. Kiedyś mogłeś być muzykiem, Bogiem w swoje okolicy, ale już pobliskie miasto o Tobie nie słyszało, a mimo to byłeś artystą. Kimś kto robi muzykę z pasji. Obecnie istnieje cała rzesza muzyków, których wypromował internet lub inne media (Bieber, Cyrus, One Direction). Jednak skoro mają oni swoich fanów to jak mogę mówić, to jest gówno? Każdy w pewnym momencie wyrasta ze słuchanej muzyki, ewoluuje na rzecz czegoś, co do niego dociera.
Hipokryzja to ciekawe zjawisko w muzyce. Na przykładzie słuchaczy rapu, nie chcecie być traktowani jak boczna, wiejska ścieżka, nie chcecie być nazywani "jebać-policjowcami" podczas gdy sam słuchaczy metalu nazywacie brudasami? Akurat słuchając rapu powinniście mieć szacunek do innych gatunków, nawet jeżeli ich nie słuchacie.
Na koniec, siedzę w rapie od kilku ładnych lat, słucham tej muzyki po kilka godzin dziennie, czasami nawet całymi dniami bo ona po prostu do mnie trafia, zatem mogę o tym gatunku powiedzieć jedno. Brak szacunku do innych mają ci słuchacze, których dyskografią na półce są m.in. Chada, HempGru, dawny Peja (o ostatnich dwóch płytach nie można powiedzieć nic złego), Fokus, Sobota, Rafi i tak dalej i tak dalej.
Zgłoś
Avatar
Murekkk 2013-12-20, 2:32
Subkultury są dla ciot, a o gustach dyskutują debile, ale nie przesadzajcie, rap czy tam hip hop jest robiony w większości tylko i wyłącznie dla kasy, przynajmniej o tych jest najgłośniej.

Gówno się na rapie znam i mam ich w dupie
Zgłoś
Avatar
EvulMastah 2013-12-20, 2:49
Bierki napisał/a:



Co ty pierdolisz człowieku. Osobiście od młodego siedze w rapie, ale nie przeszkadza mi to w kochaniu klasyki, jazzu + pojedynczych wykonawców w wielu różnych gatunkach muzyki



Każdy widzi to co chce widzieć. Zacytowałeś akurat fragment, który traci kontekst bez reszty mojego komenta.

A w jaki sposób rap się wiąże z jazzem? Tak z ciekawości pytam, bo to że ktoś nie jest debilem i zna trochę większe spektrum, to jedna sprawa, a inna to to, że te dwa gatunki nie mają nic wspólnego.
Chodzi mi o to, jakie są p o t e n c j a l n e możliwości rozwoju muzycznego, a te są duże w metalu i pokrewnych, a rap z definicji (posłuchaj o czym zwykle 'śpiewają') zamyka się sam w sobie.

Dlatego dzieciakowi, który ma 12 lat i dopiero szuka czegoś, dam płytę Slayera i niech zgłębia tę tematykę, a nie Prosto czy jakiś inny raps, jestem w 100% pewien, że za 5 lat dojdzie do tych gatunków o których pisałem, z rapem jest to wątpliwe (ale nie niemożliwe).

Z resztą kurwa kłócić się jaki gatunek muzyczny lepszy, czuję się jak bym sam miał znowu to 12 lat :|
Zgłoś
Avatar
blachahaha 2013-12-20, 8:09 1
Kraj tak pięknie podzielony. ZSRR był by dumny z nas.
Zgłoś
Avatar
TheGrzelu 2013-12-20, 9:16
Pezet Pe En,
Pezet Pe En,
Jebać, jebać,
Pezet Pe En.
Zgłoś
Avatar
o................e 2013-12-20, 9:28
szwajceneger napisał/a:

@wiesiors4 Pierdolisz jak pochlastany.

Skoro "brudasy" są najbardziej zamknięte na inne gatunki, to dlaczego crossoverów powstaje właśnie z udziałem metalu + jakiegokolwiek innego gatunku? Rapcore, Trancecore, Folk Metal, Dubstep Metal Neo-classical Metal, jest tego od groma. A jakoś połączenia rapu z folkiem czy trancem nie widziałem (nie licząc jakiegoś totalnego undergroundu, znanego tylko przez twórców). Co więcej, gdy pojawia się u takich półmózgów jak ty słowo metal automatycznie kojarzysz tylko Behemotha i inny tego typu szajs.

Wśród fanów metalu jest może 5-10% wielbicieli Black'u. Za to frajerów pokroju Bonusa czy Peji słucha wyjątkowo spora część społeczności hh.
Wracając do zerowej "otwartości" metalowców na inne gatunki - ogarniałem już chyba wszystko, lubię L.U.C'a, sporo zespołów rapcore'owych i dobry chillstep(Blackmill albo CMA, polecam). A ty znajomością czego możesz się pochwalić skoro nie miałeś nawet odwagi spojrzeć na inne gatunki, a metal to dla ciebie jedynie Black?

Pogratulować.



problem wiesiora polega na tym, że nie potrafi rozróżnić gatunków innych niż rap i wszelakie odmiany techna i wrzuca każdy inny gatunek do 1 wora....metal- to tylko black metal chuj z tym, że jest pierdyliard odmian metalu od rapcore do viking metalu....a że są inne gatunki rock czy blues no cóż...chuj z tym też do metalowego wora....Wieśniaczek pojęcia nie ma o innej muzyce niż rap czy szeroko pojęte techno a pierdoli...typowy cebulak Mam 2 znajomych którzy słuchają rapu od łepka praktycznie ale i dobrym kawałkiem metalowym nie gardzą i jakoś nie ma spin i nie pierdolą że metalowcy brudasy etc. i potrafimy się dogadać bez problemu mimo iż ja zupełnie inny świat muzyczny....A i nie ubieram się na czarno, nie mam długich włosów nawet kurwa nie noszę glanów i kurwa mam 2 koty których nie wpierdoliłem dziwne prawda ?
Zgłoś
Avatar
lukasoon15 2013-12-20, 10:32
Cytat:

A w jaki sposób rap się wiąże z jazzem? Tak z ciekawości pytam


Na bardzo szybko do głowy przychodzi mi płyta O.S.T.R. Jazzurekcja z 2005 roku, której okową bitów jest właśnie jazz. Powiesz, że mało, zdecydowanie zbyt mało przykładów (tylko zakładam że tak powiesz) ale to 22 numery inspirowane jazzem. Rapu jest tak dużo, że po prostu nie można ogarnąć tego wszystkiego, jeden człowiek nie może przyjść i powiedzieć "Poznałem cały rap" nigdy nie znajdzie na to wystarczającej ilości czasu, prędzej umrze.
Ps. Co do instrumentów żywych w polskim rapie, dopiero raczkujemy. Jeszcze niedawno takie zabiegi postrzegane były źle w tym środowisku, ale zdecydowanie ruszamy do przodu, być może Polska już nie długo będzie miała swoją złotą erę rapu. Wiele legend amerykańskiej sceny uważa, że Polski rap już wyprzedził francuski, co jeszcze niedawno było nie do pomyślenia.

Cytat:

rap czy tam hip hop jest robiony w większości tylko i wyłącznie dla kasy, przynajmniej o tych jest najgłośniej.


Semantyka, widzisz to co chcesz widzieć. Dla mnie najgłośniej jest o tych, którzy robią rap za hajs, nie dla hajsu. Ale w pewnym stopniu masz rację, ostatnio zdecydowanie zbyt dużo wychodzi albumów 'młodych kotów' którzy nie zdobyli umiejętności w podziemiu jak Te-Tris czy VNM, którzy siedzieli tam po 8 lat zanim nagrali oficjalną płytę.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie