📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:43
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Miodek kurwa
Czyli w realnym świecie też ping mamy, bo jak patrze na kogoś to go widzę z jakimś tam opóźnieniem, jest młodszy o miliardową sekundy !
Czyli jak byśmy potrafili wyprzedzić światło to zobaczyli byśmy to co działo się kiedyś hehe fajnie popróbuje w domu
dobra, dobra. Wszystko fajnie, ale nawet gdyby móc zerknąć z takiej odległości na ziemię, to pojawia się problem przesunięcia ku podczerwieni.
Na chłopski rozum (fizykę miałem wiele lat temu), facet zapomniał o paru rzeczach. Zakładając, że dogonimy 'nasze' światło, to:
1) Gówno zobaczymy, nawet przy bardzo czułym sprzęcie. Chmury, zjawiska atmosferyczne, budynki, noc - to wszystko bardzo skutecznie rozwali obraz. Nie ma szans na podczerwień, termowizję, bo - jak wynika z zasad działania - obiekt trzeba 'oświetlić' promieniami, a na to nie ma szans;
2) Prawdopodobnie nie zobaczymy szczegółów, nawet przy bardzo czułym sprzęcie. Światło zostanie odbite od danego obiektu i poleci w kosmos - OK, po czym zacznie się rozpraszać. W odległości kilkunastu minut świetlnych nie ma problemu, fotonów jest naprawdę od chuja, ale co z większymi odległościami? Trzeba by zbudować naprawdę wielki teleskop;
BTW: Ziemianie używają raczej radioteleskopów, bo mają specyficzne możliwości. Sygnał radiowy może zasuwać równie dobrze przez kosmos, a przy tym można mu nadać stosowną treść. Niestety, pierwszymi ludzkimi przekazami radiowymi o sile odpowiedniej, aby poszły w kosmos, były przemówienia i transmisje telewizyjne Adolfa Hitlera.
(zaczerpnięte z książki Carla Sagana).
1) Gówno zobaczymy, nawet przy bardzo czułym sprzęcie. Chmury, zjawiska atmosferyczne, budynki, noc - to wszystko bardzo skutecznie rozwali obraz. Nie ma szans na podczerwień, termowizję, bo - jak wynika z zasad działania - obiekt trzeba 'oświetlić' promieniami, a na to nie ma szans;
2) Prawdopodobnie nie zobaczymy szczegółów, nawet przy bardzo czułym sprzęcie. Światło zostanie odbite od danego obiektu i poleci w kosmos - OK, po czym zacznie się rozpraszać. W odległości kilkunastu minut świetlnych nie ma problemu, fotonów jest naprawdę od chuja, ale co z większymi odległościami? Trzeba by zbudować naprawdę wielki teleskop;
BTW: Ziemianie używają raczej radioteleskopów, bo mają specyficzne możliwości. Sygnał radiowy może zasuwać równie dobrze przez kosmos, a przy tym można mu nadać stosowną treść. Niestety, pierwszymi ludzkimi przekazami radiowymi o sile odpowiedniej, aby poszły w kosmos, były przemówienia i transmisje telewizyjne Adolfa Hitlera.
(zaczerpnięte z książki Carla Sagana).
Nie rozumiem :/
ciała wcale nie trzeba oświetlić.... każde ciało emituje przecież promieniowanie. Na tej zasadzie działają przecież noktowizory pasywne
przyjmijmy że teleskop ma takie przybliżenie że mogę zobaczyć golą laskę opalającą się na plaży.
i teraz nasuwa się pytanie jaki świat widzę ten z przed 100mln lat św. czy ten obecny na żywo ?
fejzez napisał/a:
Obrazek
przyjmijmy że teleskop ma takie przybliżenie że mogę zobaczyć golą laskę opalającą się na plaży.
i teraz nasuwa się pytanie jaki świat widzę ten z przed 100mln lat św. czy ten obecny na żywo ?
Tym rysunkiem sam sobie odpowiedziałeś. Chyba, że kompletnie nie zrozumiałeś o czym ten koleś nawijał.
______________
"A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają"
No to kurwa... W takim razie musimy szybko polecieć w kosmos i obejrzeć jak leciał Tupolew. Wtedy się wszystko wyjaśni!
tak mniej więcej bada się jak powstał wszechświat - po prostu patrzymy na galaktyki sprzed 13.7 miliardów lat
a jak ktoś nie rozumie co ma światło do obrazu to tłumaczę, że wszystko co widzimy to światło odbite od przedmiotów
a jak ktoś nie rozumie co ma światło do obrazu to tłumaczę, że wszystko co widzimy to światło odbite od przedmiotów
żałosne...
gość tak naprawdę nie ma pojęcia o czym mówi - ale tak to jest jak ktoś liznął troszkę fizyki i myśli że się zna na astronomii...
- według tej teorii - normalnie teraz moglibyśmy oglądać co się działo na innych planetach miliardy lat temu... czemu więc tego nie robimy??? bo to co widać na niebie to niestety nie planety - tylko gwiazdy. to co widzicie na rozgwieżdżonym niebie to tylko 10% materii która tam gdzieś jest... światło odbite od planet jest za słabe i zbyt rozproszone, abyśmy mogli je dostrzec.
- teoria o wielkich lustrach... bez komentarza.
- nawet jeśli byśmy to wszystko olali - to ziemia jest oświetlona zawsze tylko z jednej strony i jak ktoś wspomniał wystarczy mgła, zachmurzenie itd i już nic nie widać - już światło odbite od ziemi wychodzi w kosmos nieźle zniekształcone przez naszą atmosferę - więc chuja byście zobaczyli
nie chce mi się bardziej rozpisywać tępe chuje z gimnazjum - i tak nic nie zrozumiecie
gość tak naprawdę nie ma pojęcia o czym mówi - ale tak to jest jak ktoś liznął troszkę fizyki i myśli że się zna na astronomii...
- według tej teorii - normalnie teraz moglibyśmy oglądać co się działo na innych planetach miliardy lat temu... czemu więc tego nie robimy??? bo to co widać na niebie to niestety nie planety - tylko gwiazdy. to co widzicie na rozgwieżdżonym niebie to tylko 10% materii która tam gdzieś jest... światło odbite od planet jest za słabe i zbyt rozproszone, abyśmy mogli je dostrzec.
- teoria o wielkich lustrach... bez komentarza.
- nawet jeśli byśmy to wszystko olali - to ziemia jest oświetlona zawsze tylko z jednej strony i jak ktoś wspomniał wystarczy mgła, zachmurzenie itd i już nic nie widać - już światło odbite od ziemi wychodzi w kosmos nieźle zniekształcone przez naszą atmosferę - więc chuja byście zobaczyli
nie chce mi się bardziej rozpisywać tępe chuje z gimnazjum - i tak nic nie zrozumiecie
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów