Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
http://www.sadistic.pl/wojciech-cejrowski-o-nadchodzacym-kryzysie-vt192880.htm
Dlaczego nie rozmawiam o technice wytwarzania chińskiej porcelany? Bo się na tym nie znam i gdybym zgrywał "oświeconego" w tej kwestii, tylko bym się ośmieszył. Dlaczego zatem Cejrowski podejmuje się tematów ekonomicznych?
EDIT:
Bo rząd specjalnie "sprowadza firmy do kryzysu", czyli po prostu sprzedaje za grosze(po zaniżonej wartości) nasze firmy niemcom itd.
No chyba niekoniecznie. Prosty przykład - Telekomunikacja Polska była swojego czasu firmą państwową, później przekształconą w spółkę akcyjną. Każdy miał prawo zakupu akcji po takiej samej cenie
Inna sprawa, że TP S.A. po sprywatyzowaniu miało problemy ze związaniem końca z końcem (ogromnym problemem były kary nakładane przez Urząd Komunikacji Elektronicznej i nie tylko, chociażby za "puste" abonamenty - plan TP Standardowy, płacisz 43,05 i nie masz w tym żadnych minut ani jednostek taryfikacyjnych - za każde połączenie dodatkowo płacisz - chęć zrobienia klientów w chuja wzięła górę), toteż główny udziałowiec - France Telecom (który głównym udziałowcem stał się po odkupieniu sporego pakietu akcji od Kulczyk Holding) - w kwietniu ubiegłego roku postanowił zlikwidować markę, by móc spłacić zadłużenie ze środków Orange. I winy rządu nie ma ani w tym, że po prywatyzacji TP S.A. zaczęła rżnąć swoich klientów, ani też w tym, że Kulczyk sprzedał swoje udziały.
Ogromna korupcja( np. najdrożej stadiony i drogi na świecie)
Akurat to z korupcją niewiele ma wspólnego - chyba że do kosztów wytworzenia obiektu sportowego lub kilometra drogi doliczasz kwoty łapówek.
brak nowych miejsc pracy
Bardzo złożony problem zahaczający zarówno o cykle koniunkturalne (zarówno lata tłuste jak i lata chude są czymś normalnym i naturalnym), jak i o nadal niewyhamowany boom edukacyjny lat dziewięćdziesiątych (prawie 500 uczelni, ponad 50% osób między 19 a 25 rokiem życia studiuje - sorry, żaden rynek pracy nie zapewni tak dużej ilości miejsc pracy w zawodzie osobom z wyższym wykształceniem) - można o tym długo i namiętnie.
Fakt, także wina rządu, bo utworzenie miejsca pracy (zwłaszcza legalnego miejsca pracy - to jest z umową o pracę i kompletem odprowadzonych składek) coraz mniej się pracodawcom opłaca. A pracodawca niestety nie jest instytucją charytatywną i przy okazji umożliwienia pracownikowi zarobienia na chleb i coś do chleba sam chciałby jakieś środki wygospodarować.
Pozdrawiam, miłego wietrzenia.
Jak to wpłynie na ceny produktów i płac ludności.
Średnie zarobki w Polsce to w porywach i przy bardzo optymistycznym liczeniu 30% średnich zarobków w UE (praca, za którą statystycznie w unii dostaniesz 100 euro, u nas warta jest w porywach do 30 euro).
Poziom cen w Polsce to na oko 60% poziomu cen unijnych (to, co statystycznie kupisz w unii za 100 euro, u nas kosztuje 60 euro).
Dane wg Eurostatu (taki unijny odpowiednik naszego GUS).
Jakby nie liczyć, mamy statystycznie dwa razy drożej niż średni obywatel wspólnoty. Myślę, że to jest problem, z którym trzeba sobie poradzić (na przykład przez obniżanie kosztów utrzymania administracji państwowej) przed wprowadzeniem wspólnej waluty.
Jak rok temu [ciekawe ile teraz] patrzyłem na dane ministerstwa finansów to mieliśmy 400 MILIARDÓW złotych długu zagranicznego. Państwo było winne nie obywatelom a innym państwom/prywatnym instytucjom.
Jak sądzisz czy istnieje jakakolwiek szansa, że to spłacimy kiedykolwiek?
Ten rząd co jest obecnie jest zły.
Lewaki, komuchy go popierają.
Prawica jest przeciw.
Ja jestem przeciw obecnemu rządowi, więc jestem za prawicą.
Ludzi bardziej obchodzi to co powierzchowne, emocjonalne.
Z lewakami możemy utożsamiać homo, anty rasizm itd. ale nie myśl ekonomiczną.
Tak samo z patrjotami- katole, tradycja, rodzina, ale przynajmniej ja nie kieruję się tym co ma prawica lub lewica do powiedzenia w sferze ekonomicznej, rozwoju gospodarczego, bo to schodzi jakby na dalszy plan.
Politycy grają na uczuciach, brak konkretów. Ten jest za wolnością seksualną to zagłosuje na niego. Ten jest za Kościołem Katolickim to zagłosuje na niego.
Wiem, że nic nie wiem.
Póki co, powierzam życie Bogu. Jest napisane:
"oddajcie cesarzowi, co cesarskie",
"miłujcie swoich nieprzyjaciół",
"nie czyń drugiemu co tobie nie miłe"
"Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. (...) Starajcie się naprzód o królestwo (Boga) i o Jego Sprawiedliwość {wypełnianie Jego przykazań, które wymieniłem wyżej}, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie."
I życie od razu staję się piękniejsze. Najlepsze jest to, że to działa. Ja tego doświadczyłem i życzę tego każdemu!
Ten rząd co jest obecnie jest zły.
Lewaki, komuchy go popierają.
Lewaki i komuchy popierają rząd, a RP i SLD w opozycji.
Ja jestem przeciw obecnemu rządowi, więc jestem za prawicą.
Jeśli islam dozwala poligamię, a ja też chciałbym mieć 3 żony (ale nie 3 teściowe) - czy czyni mnie to muzułmaninem?
Z lewakami możemy utożsamiać homo, anty rasizm itd. ale nie myśl ekonomiczną.
A John Maynard Keynes to niby kim był, stolarzem?
Tak samo z patrjotami- katole, tradycja, rodzina
Patriotami jeśli już.
Prawicowa myśl ekonomiczna także - tu na dzień dobry Ludwig von Mises.
kieruję się tym co ma prawica lub lewica do powiedzenia w sferze ekonomicznej, rozwoju gospodarczego, bo to schodzi jakby na dalszy plan
I bardzo źle. Każdy istotny ruch polityczny opiera się na dwóch filarach - ekonomii i obyczajowości. Niestety nasi krajowi politycy o tym zapomnieli, stąd zatarcie sztywnego podziału na prawicę i lewicę w sferze politycznej (zgadza się, PiS jest - z punktu widzenia programu ekonomicznego - centrolewicowy).
Politycy grają na uczuciach, brak konkretów. Ten jest za wolnością seksualną to zagłosuje na niego. Ten jest za Kościołem Katolickim to zagłosuje na niego.
Hyhy, przecież to nic nowego. Niemal ćwierć wieku trzeciej RP tak wygląda.
Pozdrawiam.
Nie podoba się - nie korzystaj.
Nie podoba mi się- Nie korzystam. Więc niech oni przestaną korzystać z pieniędzy moich i moich rodziców.
Dzięki za Twój ostatni post. Pokazałeś mi, że moja wiedza jest bardzo powierzchowna.
Bad_Motherfucker
Jeśli liczysz na kłótnię to Cię zasmucę. Przykro mi, że masz takie poglądy. Mam nadzieję, że mi wybaczysz.
Mnie zastanawia jedna rzecz. na początek wstawiasz socjalistyczną gadkę o tym co nam dobrego daje lewica. im dalej czytam widzę, że coś z ekonomią masz wspólnego, że wiedzę masz nie małą i wygadany tez jesteś. Powiedz mi więc w jakim kraju te pomysły lewackie dobrze się sprawdzają (bo w Polsce to one chyba nie wyszły za dobrze). Powiedz mi też jakie poglądy Ty właściwie masz poglądy?
i dlaczego nie jest to libertarianizm?
Lewice pomysły to między innymi:
- wolne weekendy
- limitowany czas pracy
- zakaz zatrudniania dzieci
- publiczną oświatę (kulejąca - ale jest)
- publiczną służbę zdrowia (jak wyżej).
Nie podoba się - nie korzystaj.
No chyba że lewica to według ciebie tylko państwowy komunizm i twory podobne, ale w takim układzie nie mamy o czym rozmawiać.
A wcześniej kolektywizacja większości majątku bo ma lepiej niż najbiedniejsi... Ta twoja lewica zamiast robić wszystkich równie bogatymi idzie na łatwiznę i chce zrobić wszystkich równie biednych za wyjątkiem pewnej "extra" grupy... Lubisz tak bardzo lewice oddawaj kurwa kompa, samochód, neta, pieniądze i mieszkanie/dom... Państwo się Tobą zaopiekuję.. Proponuję, żebyś zaczął od razu i wyjechał do Rosji, Białorusi czy Chin... Na koniec nie ma krwi czerwonej hołoty nie ma browara...
A wcześniej kolektywizacja większości majątku bo ma lepiej niż najbiedniejsi...
A teraz przeczytaj sobie raz jeszcze:
No chyba że lewica to według ciebie tylko państwowy komunizm i twory podobne, ale w takim układzie nie mamy o czym rozmawiać.
Niestety jest wielu idiotów, którzy całość lewicy utożsamiają z komunizmem. Rewolucja francuska - komunizm, komuna paryska - komunizm ( ), PPS - komunizm, prawa pracowników - komunizm (widocznie w 1970 roku na Pomorzu doszło do komunistycznych rozruchów mających na celu osłabienie bądź obalenie komunizmu - karkołomna figura retoryczna, ale tak wynika z pseudologiki równającej każde hasło lewicowe z komunizmem).
To tak jakby każdy ruch prawicowy utożsamiać ze śmiesznym Austriakiem z chaplinowskim wąsikiem.
dlaczego nie jest to libertarianizm?
Libertarianizm zakłada, że każdy ma tylko tyle, ile sam sobie zapewni. W systemie, w którym każdy musi dbać o własną dupę i nie może liczyć na żadne wsparcie ze strony aparatu państwowego, najprawdopodobniej nawet nie miałbym szans się urodzić, a gdyby system takowy pojawił się w Polsce w 1989 roku, większość piśmiennych stanowiliby dawni działacze PZPR i ich dzieci (bo wielu osób niezwiązanych z "wierzchołkiem" nie stać byłoby nawet na posłanie dzieci do szkoły).
Nie podoba się - nie korzystaj.
Gościu...? Niekorzystanie z tego co tam wymieniłeś jest karane więzieniem dla ciebie a w przeszłości twoich opiekunów.
Lewica i prawica (jeśli ten podział jeszcze nie stracił sensu) to dla mnie dwie strony tego samego medalu. Jedni i drudzy mają swoje racje, a jedynym prawdziwym problemem są ekstremiści i populiści, którzy wygłaszają przestarzałe, tandetne hasła, atrakcyjne dla niedouków, frajerów i prostaków.
Lewicy racje rozbiły wraz z upadkiem ZSRR i III Rzeszy. Teraz to po prostu łgarstwo.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów