Mój pierwszy post na sadolu, wiec jak coś to możecie pojechać po mnie. Autentyczna sytuacja dziś przy obiedzie.
[M] - Mama
[J] - Ja
[O] - Ojciec
Jemy sobie obiadek jak zawsze w niedzielne popołudnie i gdy przyszła pora drugiego dania matka chce mi juz nakładać a ja sie upieram że już nie chcę. Tak się zrodziła taka sytuacja:
[M] Ile Ci nalać?
[J] Nie chcę dziękuje.
[M] Jak można tak nic nie jeść i żyć?
[J] Powiedz to dzieciom w afryce.
[M] . . .
[O] Ale Ci do*ebał
Dziękuje
[M] - Mama
[J] - Ja
[O] - Ojciec
Jemy sobie obiadek jak zawsze w niedzielne popołudnie i gdy przyszła pora drugiego dania matka chce mi juz nakładać a ja sie upieram że już nie chcę. Tak się zrodziła taka sytuacja:
[M] Ile Ci nalać?
[J] Nie chcę dziękuje.
[M] Jak można tak nic nie jeść i żyć?
[J] Powiedz to dzieciom w afryce.
[M] . . .
[O] Ale Ci do*ebał
Dziękuje
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis