Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
Pizdą to trzeba być żeby nie sprzątać po psie. Kurwa, czy to taki problem wziąć po prostu gówno przez torebkę foliową i wjebać od razu do kosza? Korona wam kurwa z głowy spadnie? Jeszcze jak jest gówno na trawniku, to chuj w dupę, trudno, ale jakim skurwiałym kmiotem trzeba być żeby pozwalić psu zesrać się na środek chodnika i tego nie sprzątnąć...
Potem się kurwa ludzie dziwią, że pojeby rozrzucają po trawnikach jakieś kiełbasy z powbijanymi haczykami wędkarskimi czy innym chujstwem, może dlatego, że mają dość wszechobecnego gówna.
Dopóki ludzie w tym kraju nie zaczną myśleć o innych i się wzajemnie szanować to we wszystkich dziedzinach życia społecznego będzie tak samo jak w tym przykładzie.
Ale powiem tak, jeśli chodzi o psy - jeśli widzę właścicieli, którzy wychodzą z własnej klatki schodowej i pozwalają psu się wysrać na chodniku przed wejściem do własnej klatki, gdzie sami mogą paść ofiarą tej "śmierdzącej pułapki" i wdepnąć w to gówno później, to już nic mnie nie zadziwi. Ciężko od nich wymagać czegokolwiek jak sami siebie nawet nie szanują.
Musiałbym być ostro popierdolony żeby sprzątać gówna po swoim psie na podwórku. Nic mnie to tego nie zmusi, żadne mandaty i ustawy
Nie chcesz deptac po gównach to patrz gdzie łazisz hehe Ja jakoś nie mam tego problemu a dużo "podrózuje", ale jak mieszkacie na pastwisku to sie nie dziwcie , że chodzicie po gównach
Spokojnie, jak prawo zacznie być w tym kraju egzekwowane i pare razy dostaniesz mandacik 500 zł taki jak przewiduje ustawa to będziesz dla pewności jeszcze wylizywać miejsce na którym ten klocek leżał. Nie martw się.
Polacy są ludźmi tak jak wszystkie inne narody - w innych krajach jest porządek nie dlatego, że mieszkają tam tacy kulturalni ludzie, którzy się o wszystko troszczą, tylko wszystkie nieodpowiednie zachowania są karane i kary są ściągane.
Dlatego np. w Skandynawii mało kto odważa się postawić byle jak zaparkowany samochód w mieście, bo co 24 godziny dostajesz ten sam mandat dopóki samochodu nie przestawisz, a jeśli blokuje ruch to zostaje od razu odholowany i za każdą dobę na parkingu strzeżonym płacisz. W polskich miastach ludzie parkują byle jak - na środku skrzyżowań, na chodnikach zastawiając przejście pieszym, na przejściach dla pieszych, na drogach rowerowych, zastawiająć bramy i śmietniki.
To wszystko się zmieni, gdy w końcu ktoś po pierwsze zacznie rozdawać mandaty, a do tego jest potrzebna reforma prawa bo jak widać u nas nawet mandatów nikt nie rozdaje, a potem trzeba jeszcze dopilnować, żeby mandaty były płacone przez karanych.
Ludzie żyjący z psami jako rodziną, śpią z nimi, i liżą się z nimi po mordach, minutę po tym jak owe psy wylizały se dupę i jaja. Myślisz że psie gówno jest dla nich obrzydliwe, albo że obchodzi ich los dzieci z normalnych rodzin? Nic to nie zdziała. No może poza słusznym gniewem i pogardą dla psiarzy blokowych, jaką wzbudzi wśród normalnych rodzin.
Ty ale jak mamusia dawała ci buziaka na dobranoc zaraz po tym jak wyssała wszystkie soki z fiuta starego to było ok ?
Hue,hue.
To naturalny nawóz, trawa po tym lepiej rośnie.
wyczochraj fiuta, pozbawisz się kompleksów
A sprzątanie gówien nie ma nic wspólnego z 2000 rokiem.
Niestety jak widać bycie imbecylem nie wyszło z mody od lat
i ulice jak były zasrane tak nadal są zagnojone przez patologie umysłową
Wysyp debili... Zastanówcie się trochę nad całym procesem waszego sprzątania po psach. Gówno w torebkę foliową którą potem trzeba przewieźć, spalić wahę, komuś za to zapłacić, posortować zużyć prąd i wypierdolić gdzieś gdzie będzie leżała milion lat. Albo naturalne zwierzęce gówno które sobie leży na trawniku aż nie spadnie deszcz ze 2-3 razy
Chyba masz nierówno pod sufitem człowieku. Takie gówno po pierwsze nie leży kilka dni, po drugie jak w temacie i komentarzach powyżej - ludzie pozwalają psom srać na chodnikach, więc fajnie się użyźni beton/asfalt, a głównie buty przechodniów od tego iście naturalnego nawozu, a po trzecie ludzie posiadający psy w miastach powinni najnormalniej w świecie zwierzęta mieć zarejestrowane i płacić dodatkową opłatę jako dodatek do wywozu śmieci. Ta opłaca już istnieje, ale jest dobrowolna - musisz zgłosić, że masz psa.
W polsce powinno się zrobić porządek ze zwierzętami domowymi, w sensie takim, że powinny one być rejestrowane, żeby było wiadomo który pies do kogo należy.
Na "podwórkach" w wielu spółdzielniach oraz przy niektórych trawnikach publicznych, które są np. przy samej szosie, gdzie dzieci się nie bawią, ani nikt nie leżakuje znajdują się specjalne kosze na psie gówna.
Papierowe torby- mówi ci to coś.
A odnośnie recyclingu; w normalnym rozwiniętym kraju (czyli nie u nas) zarabia się na tym ciężką forsę, a coś mi się obiło, że i te torby plastikowe mają przerabiać.
chcesz psa w miescie - jestes gowno zbierem
proste nieprawdaz?
Mało tego, jak w moim komentarzu powyżej - pies to nie jest dziecko, ani nie jest to niezbędna "rzecz", którą każdy musi posiadać (a już szczególnie w mieście).
DLATEGO właśnie, wg. mnie posiadanie psa powinno być swojego rodzaju "luksusem". Innymi słowy, powinno to być na tyle drogie, żeby na prawde tylko ludzie, którym zależy na swoich pociechach je posiadali. Jeśli mam samochód to płacę masę opłat, część z nich idzie np. na sprzątanie dróg, płacę za parkingi, akcyzę paliwową itd. itd. NIKT mi nie każe mieć samochodu i tak samo jest z psem.
Nie powinno być tak, że byle kto bierze sobie psa ze schroniska.
Nie powinno też być tak, że nie wiadomo do kogo dany pies należy bo brak rejestru psów.
Z tego wynika masa problemów.
1) Jako że zdobycie i wstępne posiadanie psa jest łatwe i tanie to byle kto może sobie adoptować - za tym idzie, że wielu ludzie się nad tym nie zastanawia, że jest to obowiązek na 10-14-18 lat, potem psy są wywalane na szosie albo wiązane na przystankach, masakra.
2) Psy nie są wychowywane, bo właściciele na to leją albo się nie znają - potem mamy psy ujadające godzinami w bloku i zakłócające ciszę nocną.
3) Właścicielom wydaje się (i mają racje), że są bezkarni. Wyprowadzają psy bez smyczy, bez kagańca, pozwalają im na sikanie i sranie dosłownie wszędzie.
Podsumowując, posiadanie czworonoga powinno zacząć być traktowane jak pewien luksus, który kosztuje. Powinien zostać utworzony system, rejestr psów i właściciele powinni za samo posiadanie psa płacić podatki, tak jak jest to w innych krajach. Nie wspominam już o tym, że za zanieczyszczanie miejsc publicznych i narażanie życia i zdrowia innych ludzi, właściciele powinni dostawać kary, żeby wiedzieli, że to nie jest zabawa.
Ale to są żałosne czasy. Psy zawsze srały na trawnikach, tylko oczywiście po 2000 roku gdzie pizda za pizdą zaczęła wyrastać, okazuje się że te gówna są takim ogromnym problemem i niektórym idiotom spędzają sen z powiek. Mamusie pierdolą o pasożytach, o zarazkach, o biednych dzieciach którym odpadają kończyny po zabawie na trawniku. A za moich czasów jak wjebałeś się w gówno to jedyny problem jaki miałeś to że koledzy się z ciebie brechtali i że matka może dać po łbie bo ma gówniane pranie.
I tak jest ze wszyskim, ekologiczne samochody, gluten, veganie, fitness pizdki, pedalstwo...takie czasy spierdolone mamy.
Jedno słowo - rozwój. Nie każdy tęskni za życiem w jaskini.
______________
"A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają"
Mam nadzieję, że ci co walczą z gównami,walczą też z bezdomnością psów i kotów, każdy z nich ma psa z ulicy lub śle darowizny do schronisk, inaczej też jesteście winnni tej gównianej afery u bezpańskich zwierząt.
To co mówisz generalnie nie tyczy się na dzień dzisiejszy miast - 15-20 lat temu owszem, ale dzisiaj w dużych miastach problem bezpańskich psów został generalnie rozwiązany.
Problem bezpańskich psów zostałby rozwiązany gdy każdy pies miałby przymusową rejestrację i właściciel porzucający psa w lesie odpowiadałby za to karnie.
problem ze sprzątaniem jest wiekszy niż sie wydaje, sam mam psa, malego 8 kg, jak nasra po suchej karmie to nie problem wyjebac, ale jak juz jest ciemno to sytuacja sie zmienia, pare razy czulem sie jak debil swiecac w nocy latarka po trawniku i szukajac gówna, jak znalazlem to nawet nie wiedzialem czy to ten stolec czy psa sasiadki. w dzien omine inne gowna, w nocy wdepne i musze sie jebac z czyszczeniem tego syfu. przez to ze polowa w ogole nie sprzata, to ta czesc co chce to robic ma to utrudnione
Wiem o co chodzi, aczkolwiek z formalnego punktu w miejscu publicznym masz obowiązek trzymać psa na smyczy, a wtedy znalezienie gówna przy najsłabszym nawet świetle jest dość proste. Ale nie skupiajmy się na tym - gdyby każdy sprzątał, to przede wszystkim gówna by nie leżały na trawie i nie musiałbyś "szukać własnego", że tak powiem.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów