Blondynka[b] przychodzi do sklepu i pyta sprzedawce[S]:
[b]- Co to takie duże i czerwone?
[S]-Jabłka
[b]-To poproszę kilogram ale zapakować każde osobno
Sprzedawca pakuje lekko zdziwiony
[b]-a to brązowe i włochate?
[s]-Kiwi
[b]-To też kilogram i zapakować każde z osobna
Sprzedawca znów pakuje
[b]-a to czarne?
[s]-mak ale ku*wa nie na sprzedaż.
Po tagach nie znalazłem.
[b]- Co to takie duże i czerwone?
[S]-Jabłka
[b]-To poproszę kilogram ale zapakować każde osobno
Sprzedawca pakuje lekko zdziwiony
[b]-a to brązowe i włochate?
[s]-Kiwi
[b]-To też kilogram i zapakować każde z osobna
Sprzedawca znów pakuje
[b]-a to czarne?
[s]-mak ale ku*wa nie na sprzedaż.
Po tagach nie znalazłem.