W profesjonalnych wyścigach nawet najmniejsze szczegóły mogą wpłynąć na sekundowe różnice w czasie okrążenia, a to bardzo dużo. Niekiedy zła decyzja, jak na przykład pozostawienie slicków podczas deszczu, może przekreślić szanse na wygraną.
Kierowca BMW M3 GT4 dokonał fatalnego wyboru opon w odniesieniu do warunków atmosferycznych panujących na Zielonym Piekle. Efekt możecie zobaczyć na poniższym nagraniu. Co zabawne, zawodnik na desce rozdzielczej umieścił naklejkę przypominającą mu, aby nie driftował - zapewne po to, aby nie tracić cennych sekund podczas przejazdów. W takich okolicznościach poślizgów nie dało się jednak uniknąć. Trzeba przyznać, że kierowca mimo niesprzyjających warunków bardzo dobrze panował nad samochodem, a zwłaszcza w sytuacji z 1:45 filmu.