273
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
56 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
@up
Cytuje sam siebie (Widzę kobiety na sadolu dosłownie PIERDOLĄ kuriozalne głupoty) więc nie pisz głupoty wielorybku, a to że masz beke świadczy jedynie że szukasz rozgłosu czy też wirtualnych piw co jest niepokojąco smutne.
"Głaszcze wielkiego ssaka" Spokojnie już cie wypuszczam do swoich, idź i bądź wolna !
Cytuje sam siebie (Widzę kobiety na sadolu dosłownie PIERDOLĄ kuriozalne głupoty) więc nie pisz głupoty wielorybku, a to że masz beke świadczy jedynie że szukasz rozgłosu czy też wirtualnych piw co jest niepokojąco smutne.
"Głaszcze wielkiego ssaka" Spokojnie już cie wypuszczam do swoich, idź i bądź wolna !
aaa dobra, teraz już wiem, że to troll, bo takim debilem przecież nie da się być. btw. trollku, słabo się starasz, jak już wyzywasz, to się wyzywa od debilek czy coś w tym stylu, a nie od wielorybków, bo wtedy nikt cię nie weźmie na poważnie
Cytat:
aaa dobra, teraz już wiem, że to troll, bo takim debilem przecież nie da się być. btw. trollku, słabo się starasz, jak już wyzywasz, to się wyzywa od debilek czy coś w tym stylu, a nie od wielorybków, bo wtedy nikt cię nie weźmie na poważnie
Tłusty cholerny kaszalot wpierdzielający czekoladę po nocach, płaczący pod podusie że nikt nie odwiedza jego myszkę. Może być ?
Zatem obalając mą tezę posłuż się klasyką "pics or didn't happen"
A co do tematu by nie zboczyć, to źle że facet tłucze w miejscu publicznym swą (mam nadzieje że już nie) dziewczynę.
Xaoss napisał/a:
Tłusty cholerny kaszalot wpierdzielający czekoladę po nocach, płaczący pod podusie że nikt nie odwiedza jego myszkę. Może być ?
Zatem obalając mą tezę posłuż się klasyką "pics or didn't happen"
A co do tematu by nie zboczyć, to źle że facet tłucze w miejscu publicznym swą (mam nadzieje że już nie) dziewczynę.
nie mam co robić, tylko uszczęśliwiać jakiegoś pryszczatego studenciaka polibudy, który nadal jest na utrzymaniu rodziców bądź wyciągą <2000zł miesięcznie?
nie, dziękuję. a moją myszkę codziennie ktoś odwiedza 
a co do tematu, to tam jest dwóch facetów, panie trollu
ale wy pierdlicie...kazdy jest inny ,jednemu podoba sie drugiemu tamto
nie kumam pierdolenia w stylu bo kobieta szuka bezpieczenstwa a moze kobieta np jakies kurwisko szuka pieniazkow?
kazdy szuka tego co mu odpowiada,pakowanie sie w jakies zwiazki gdzie na wstepie ma sie jakies watpliwosci nie ma sensu moim zdaniem no chyba ze chce sie ruchac tylko
a te cycki w avku to twoje?
nie kumam pierdolenia w stylu bo kobieta szuka bezpieczenstwa a moze kobieta np jakies kurwisko szuka pieniazkow?
kazdy szuka tego co mu odpowiada,pakowanie sie w jakies zwiazki gdzie na wstepie ma sie jakies watpliwosci nie ma sensu moim zdaniem no chyba ze chce sie ruchac tylko
a te cycki w avku to twoje?
larrisa napisał/a:
nie mam co robić, tylko uszczęśliwiać jakiegoś pryszczatego studenciaka polibudy, który nadal jest na utrzymaniu rodziców bądź wyciągą <2000zł miesięcznie?
@Lariisa skończ już bo nie masz racji
nie skończę, bo rację mam i akurat w tym temacie będę gnić do końca. trochę mnie boli, że niektórzy z was są po prostu paskudni/nudni i swoje niedoskonałości usprawiedliwiacie tym, że laski wolą twardzieli
Larrisa, okej, ale sama też napisałaś, że laski są durne. Nie będę nikogo oskarżać, czy bronić, bo dla mnie cały rodzaj ludzki jest dziwny i nie ma gorszego epitetu od słowa "człowiek", także... 
Wszystko jest wypaczone i nie takie jak powinno być, bo młodzi śpieszą się jak skrwsn do dorosłości mając klapki na oczach, przez co nie dostrzegają całej nauki jaka jest w zasięgu ręki. Potem jest za późno, gdy się człowiek w porę nie ogarnie. Nie trzeba być potulnym barankiem - szarym obywatelem, ale żyć w zgodzie z samym sobą. Niestety, młodzi dorastają czerpiąc kijowe wzorce i tak większość ludzi można zakwalifikować do którejś z grup - jak to napisałaś "czarne" i "białe" itd itp.
Abstrahując, sam muszę przyznać, że wiele dziewczyn po prostu daje się "zakręcić" w tym świecie i wykorzystuje swoje atuty, by mieć więcej i lepiej, i tak wpadają na bydlaków, potem jest płacz - związki nie wychodzą, dzieci nie mają ojców i jedyne o czym taka kobieta marzy to spokojny "miś" romantyk, który przynajmniej da się kontrolować. Znam wiele takich, które ustatkowały się dopiero po porodzie
O facetach też wielu dobrych słów nie powiem - faktycznie leczymy swoje kompleksy nadając innym swoje negatywne cechy, ale nie oceniałbym wszystkich jedną miarą. Różnica między nami a płcią piękną jest taka, że mamy problemy z wyrażaniem uczuć, więc się zamykamy. A jak co do czego to największy "twardziel" mięknie hehe Wystarczy, że trafi na dobrą dziewczynę.
Tak na zakończenie dodam, że facet powinien żyć dla siebie i robić to co uważa za słuszne. Skomlenie, ani natrętne eksponowanie swojej siły w niczym nie pomagają.
PS: Prawdziwy romantyk-introwertyk za cholere nie zdradzi tego co czuje, co myśli, a będzie to ukrywał przed światem jak tylko się da, no chyba że się zabuja. Ci o których pisałaś, to jeszcze mentalni chłopcy z problemami. Nie wrzucam tu na nikogo, a jedynie podkreślam - facet robi to, co uważa za słuszne, no chyba że jest cepem
...o ku*wa, ale pojechałem ;D
Zdrowie.
Wszystko jest wypaczone i nie takie jak powinno być, bo młodzi śpieszą się jak skrwsn do dorosłości mając klapki na oczach, przez co nie dostrzegają całej nauki jaka jest w zasięgu ręki. Potem jest za późno, gdy się człowiek w porę nie ogarnie. Nie trzeba być potulnym barankiem - szarym obywatelem, ale żyć w zgodzie z samym sobą. Niestety, młodzi dorastają czerpiąc kijowe wzorce i tak większość ludzi można zakwalifikować do którejś z grup - jak to napisałaś "czarne" i "białe" itd itp.
Abstrahując, sam muszę przyznać, że wiele dziewczyn po prostu daje się "zakręcić" w tym świecie i wykorzystuje swoje atuty, by mieć więcej i lepiej, i tak wpadają na bydlaków, potem jest płacz - związki nie wychodzą, dzieci nie mają ojców i jedyne o czym taka kobieta marzy to spokojny "miś" romantyk, który przynajmniej da się kontrolować. Znam wiele takich, które ustatkowały się dopiero po porodzie
O facetach też wielu dobrych słów nie powiem - faktycznie leczymy swoje kompleksy nadając innym swoje negatywne cechy, ale nie oceniałbym wszystkich jedną miarą. Różnica między nami a płcią piękną jest taka, że mamy problemy z wyrażaniem uczuć, więc się zamykamy. A jak co do czego to największy "twardziel" mięknie hehe Wystarczy, że trafi na dobrą dziewczynę.
Tak na zakończenie dodam, że facet powinien żyć dla siebie i robić to co uważa za słuszne. Skomlenie, ani natrętne eksponowanie swojej siły w niczym nie pomagają.
PS: Prawdziwy romantyk-introwertyk za cholere nie zdradzi tego co czuje, co myśli, a będzie to ukrywał przed światem jak tylko się da, no chyba że się zabuja. Ci o których pisałaś, to jeszcze mentalni chłopcy z problemami. Nie wrzucam tu na nikogo, a jedynie podkreślam - facet robi to, co uważa za słuszne, no chyba że jest cepem
...o ku*wa, ale pojechałem ;D
Zdrowie.
z pierwszym akapit się zgadzam
drugi - kolejny kapitan oczywisty
trzeci - kurwa, czy wam wszystkim trzeba wszystko DOKŁADNIE tłumaczyć? wiadomo, że zdarzają się jakieś odchyły od normy, które lubią coś innego. czy to serio trzeba tłumaczyć? bo aż nie wierzę
czwarty - "nie oceniałbym jedną miarą", to samo mogę odpowiedzieć, co wyżej. a że faceci mają problemy z wyrażaniem, to pierwsze słyszę. CHŁOPCY to owszem, mają, ale mężczyźni już nie. nigdy się z tym nie spotkałam, moje koleżanki też nie, kumple też bez problemu mówią o tym, co czują. tylko uwaga, znów uogólniam, bo tu widzę, że każdemu trzeba tłumaczyć, jak debilowi
piąty - oczywka po raz enty
z tym romantykiem nic nie czaję, niby nic nie zdradzi, a jednak zdradzi. chyba teraz ktoś musiałby mi wytłumaczyć, jak to wam trzeba, powoli i spokojnie, jak babom
tak na przyszłość radzę serio pomyśleć przez chwilę, o co komu chodzi i trzeba wiedzieć, że większość ludzi uogólnia. ta osoba z pierwszego postu też to robiła, jednak w złą stronę poleciała. potem tłumaczycie jak idiotom, jednak sami wychodzicie na debili, bo gadacie takie banały, o których wie każdy
drugi - kolejny kapitan oczywisty
trzeci - kurwa, czy wam wszystkim trzeba wszystko DOKŁADNIE tłumaczyć? wiadomo, że zdarzają się jakieś odchyły od normy, które lubią coś innego. czy to serio trzeba tłumaczyć? bo aż nie wierzę
czwarty - "nie oceniałbym jedną miarą", to samo mogę odpowiedzieć, co wyżej. a że faceci mają problemy z wyrażaniem, to pierwsze słyszę. CHŁOPCY to owszem, mają, ale mężczyźni już nie. nigdy się z tym nie spotkałam, moje koleżanki też nie, kumple też bez problemu mówią o tym, co czują. tylko uwaga, znów uogólniam, bo tu widzę, że każdemu trzeba tłumaczyć, jak debilowi
piąty - oczywka po raz enty
z tym romantykiem nic nie czaję, niby nic nie zdradzi, a jednak zdradzi. chyba teraz ktoś musiałby mi wytłumaczyć, jak to wam trzeba, powoli i spokojnie, jak babom
tak na przyszłość radzę serio pomyśleć przez chwilę, o co komu chodzi i trzeba wiedzieć, że większość ludzi uogólnia. ta osoba z pierwszego postu też to robiła, jednak w złą stronę poleciała. potem tłumaczycie jak idiotom, jednak sami wychodzicie na debili, bo gadacie takie banały, o których wie każdy
larrisa napisał/a:
z pierwszym akapit się zgadzam
drugi - kolejny kapitan oczywisty
trzeci - kurwa, czy wam wszystkim trzeba wszystko DOKŁADNIE tłumaczyć? wiadomo, że zdarzają się jakieś odchyły od normy, które lubią coś innego. czy to serio trzeba tłumaczyć? bo aż nie wierzę
czwarty - "nie oceniałbym jedną miarą", to samo mogę odpowiedzieć, co wyżej. a że faceci mają problemy z wyrażaniem, to pierwsze słyszę. CHŁOPCY to owszem, mają, ale mężczyźni już nie. nigdy się z tym nie spotkałam, moje koleżanki też nie, kumple też bez problemu mówią o tym, co czują. tylko uwaga, znów uogólniam, bo tu widzę, że każdemu trzeba tłumaczyć, jak debilowi
piąty - oczywka po raz enty
z tym romantykiem nic nie czaję, niby nic nie zdradzi, a jednak zdradzi. chyba teraz ktoś musiałby mi wytłumaczyć, jak to wam trzeba, powoli i spokojnie, jak babom
tak na przyszłość radzę serio pomyśleć przez chwilę, o co komu chodzi i trzeba wiedzieć, że większość ludzi uogólnia. ta osoba z pierwszego postu też to robiła, jednak w złą stronę poleciała. potem tłumaczycie jak idiotom, jednak sami wychodzicie na debili, bo gadacie takie banały, o których wie każdy