Jak to określił ktoś na YT: "Polska istnieje dzięki wierze Katolickiej i temu że ją przyjęła. Polska bez Chrześcijaństwa by nie istniała natomiast Chrześcijaństwo bez Polski juz tak." - gdyby nie chrzest, niemcy dawno by nas zajebali.
Jak to określił ktoś na YT: "Polska istnieje dzięki wierze Katolickiej i temu że ją przyjęła. Polska bez Chrześcijaństwa by nie istniała natomiast Chrześcijaństwo bez Polski juz tak." - gdyby nie chrzest, niemcy dawno by nas zajebali.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
I zastanawia mnie dlaczego ateistów boli dupa, że ktoś jest wierzący i uważa, że chrześcijaństwo jest dobre? Chrześcijanie mają w zwyczaju starać się nawracać, więc to u nich rozumiem. Jednak co powoduje taką złość w ateistach gdy usłyszą tylko, ze ktoś otwarcie powie, że wierzy w Boga?
Każdy normalny niewierzący powinien mieć w dupie to czy ktoś inny wierzy czy nie. To wolny wybór, wolna decyzja każdego, czy wierzy czy nie.
I nie da się ukryć, że to gdzie teraz się znajdujemy jest wynikiem tego co stało się w 966 roku.
Nie ma co dywagować, czy decyzja byłą słuszna czy nie, czy jeżeli Mieszko nie przyjąłby chrztu to Polska byłaby teraz lepsza czy nie.
Trzeba starać się o to, by ta Polska którą mamy teraz, była jak najlepsza.
Więc przestańmy prowadzić niedojebane bezproduktywne spory o wiarę.
Jednak co powoduje taką złość w ateistach gdy usłyszą tylko, ze ktoś otwarcie powie, że wierzy w Boga?
Wrodzony debilizm.
Z tego względu, że przeciętny kinderateista w internecie rusza do walki.
Zresztą ich ignorancja aż boli jak się czyta te bzdury o szerzeniu chrześcijaństwa drogą dżihadu. W tamtych czasach przyjęcie religii było aktem czysto politycznym, zaś dla państw słowiańskich był szansą na wejście w lepsze stosunki z europejskimi władcami. Między innymi uczynił tak Król Litewski Mendog, który w 1251 roku przyjął chrzest z rąk biskupa chełmińskiego, co było warunkiem wydania przez papieża zgody na koronację. Jak wiemy z lekcji historii, papiestwo wespół z cesarstwem rozdawało wtedy karty państewkom Europy. Mendog oczywiście przyjął zgodę i na religię się wypiął, gdyż dopiero Jagiełło wprowadził tam chrześcijaństwo. I to z tego względu, że musiał się podlizać chrześcijańskiej Europie i odebrać pretekst Zakonowi Krzyżackiemu.
Ponadto te mordy nawracające na chrześcijaństwo były czystą prowokacją mającą na celu zrazić ludy słowiańskie do chrześcijaństwa i zostały przeprowadzone w zupełnie innych intencjach niż któryś idiota wyżej napisał.
Zabijanie w imię religii pokoju?
Jesteś naprawdę tak głupi, żeby nie dopatrzyć się drugiego dna?
Krzyżacy celowo chcieli wzbudzać przerażenie i wrogość w ludach pogańskich, ponieważ dekretem papieża i bodajże Mazowieckiego wszystko co podbili mordując i wyżynając w pień lud Prusów było ich. Dlatego palili osady, mordowali i łapali niewolników, którzy tytanicznym wysiłkiem wznosili w obozach pracy wielkie krzyżackie zamki. I to wszystko w imię boże.
Bo prawdziwym bogiem tego świata jest pieniądz.
A chuj z wami. Czy ktoś się mnie pytał czy chce katolicką wiare w naszym kraju? NIE! Mieszko chciał jakąś dupe poślubić to wziął tą piekielną wiare na nasze barki. KURWA, tego mu nie wybacze!!
Tylko nie zabij jakiegoś boga bo słońce zgaśnie.
A dla zwykłych ludzi wtedy chrześcijaństwo to była taka sama plaga jak dla nas obecnie islam, inwazja pedałów, ciapatych i innego gówna. Wtedy tak samo jak dzisiaj, nagle pojawiła się w tym kraju zgraja chujków z zachodu pierdolących dyrdymały wspierana przez rządzących. Takiego Mieszka to spokojnie można porównać do współczesnych lewaków, co aby władzę utrzymać sobie ideologiczną odsiecz ze spedalonej Europy załatwiają.
Więc przestańcie tak się spinać jak ktoś krytykuje chrześcijaństwo, czy szczególnie katolicyzm, który obok prawosławia jest najbardziej parszywym, zakłamanym i skompromitowanym odłamem chrześcijaństwa. To jest takie samo kulturowe ciało obce jak np. islam. Jak się czyta czasem hasła i hasełka betonowych katoli i patrzy na współczesnych muślimów to aż chce się powiedzieć "zapomniał wół, jak cielęciem był", bo jedni od drugich niewiele się różnią w swojej głupocie i pierdoleniu głupot.
Dlatego pocieszne jest dorabianie do tego mistycyzmu, woli siły wyższej itp. CHUJ JEST, a nie jakieś boskie rzeczy. Jest polityka i władza. A religia to właśnie sposób sprawowania władzy nad DEBILAMI.
jesteście rakiem tego kraju i świata
wiki
pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Wiedniem
Nie rozumiem tego komentarza. Ten kto to napisał na yt miał 100% rację. Ja wiem, że lekcji historii nie ma za dużo w szkołach, ale może warto czasami samemu coś poczytać, co? Zamiast wstawiać denne gify, kiedy autor postu yt miał rację.
To tak samo jak debile, którzy walczą z krzyżami w szkołach, urzędach, czy Sejmie itd. Walczą z nim, bo krzyż niby godzi w wolność religijną. Ci sami ludzie, którzy walczą z tymże krzyżem nie mają chyba pojęcia, że Konstytucja RP, w Art. 5. stanowi:
"Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju."
I niestety dla matołków, którym tak krzyż przeszkadza (nie bezrobocie, nie rosnące wpływy mniejszości etnicznych itd.), ale krzyż należy do dziedzictwa narodowego tego kraju, czy komukolwiek się to podoba, czy nie. To w momencie chrztu z rąk czeskich, Polska zaczęła być państwem, państwem, który został zaakceptowany.
Nie rozumiem tego komentarza. Ten kto to napisał na yt miał 100% rację. Ja wiem, że lekcji historii nie ma za dużo w szkołach, ale może warto czasami samemu coś poczytać, co? Zamiast wstawiać denne gify, kiedy autor postu yt miał rację.
To tak samo jak debile, którzy walczą z krzyżami w szkołach, urzędach, czy Sejmie itd. Walczą z nim, bo krzyż niby godzi w wolność religijną. Ci sami ludzie, którzy walczą z tymże krzyżem nie mają chyba pojęcia, że Konstytucja RP, w Art. 5. stanowi:
"Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju."
I niestety dla matołków, którym tak krzyż przeszkadza (nie bezrobocie, nie rosnące wpływy mniejszości etnicznych itd.), ale krzyż należy do dziedzictwa narodowego tego kraju, czy komukolwiek się to podoba, czy nie. To w momencie chrztu z rąk czeskich, Polska zaczęła być państwem, państwem, który został zaakceptowany.
A co ma krzyż do państwa polskiego? Nic nie ma ... . Miałby, gdyby w XVI wieku kopnięto w dupę Watykan i stworzono poważny kościół polskokatolicki. Ale tak się nie stało.
W okresie naszego największego rozkwitu elita tego kraju zmieniała wyznania jak rękawiczki, zgodnie z modą i nie było mowy o żadnym przywiązaniu do tego konkretnej wersji chrześcijaństwa jaką mamy teraz.
A mimo moich prawicowych poglądów popieram zakaz wywieszania jakichkolwiek symboli religijnych w urzędach, szkołach etc. Jedyne przed czym każdy obywatel RP ma klękać i do czego czuć szacunek to flaga państwowa i godło - orzeł biały. A jakiemu bóstwu oddaje cześć to już jego prywatna sprawa o ile nie wpierdala się w życie innych to może i czcić Peruna w domowym zaciszu czy z innymi wiernymi.
To właśnie BRAK odpowiedniego nauczania historii powoduje generowanie takich wypaczonych poglądów jak wiara w jakichś wielki związek polskiej państwowości i kościoła. Taki smakowity kąsek - kościół był przeciwny konstytucji 3 maja bo biła w jego interesy. Ot taka to wielka rola kościoła w naszej historii. Aby nie było, w historii pojawiało się też wielu zacnych duchownych, ale ich pozytywna/negatywna rola nie wynikała z ich przynależności do stanu duchownego czy konkretnego wyznania. Po prostu w kościele jak w każdej instytucji i miejscu - są ludzie dobrzy i patrioci, a są i zwykłe kurwy i złodzieje.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów