291
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
20 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
dobra leszcze pedalarze... a co mnie obchodzi ze mu nie wygodnie po kostce ze go dupa boli itd itp ze on trenuje i tak mu lepiej trenowac... a jak bym trenował sztuki walki to mialbym ludzi na ulicy napierdalac bo mi w klubie niewygodnie ze wzgledu na dojazd ? o co wam chodzi ? jest gowniana scierzka rowerowa wiec niech wypierdalająpedo zjeby na scierzke.. nie bylo by scierzki to trzeba sie tą drogą podzielic... konie tematu..
A ja bym przed nimi jechal 10 km/h po wyprzedzeniu. I wszystkim ze spokojem dojebal jakby sapali, a wiadomo ze by sapali, bo kazdy "krol szos" ma nieskonczone poklady agresji i jezdzi rowerem glownie zeby represjonowac swoje homoseksualne zapedy.
Niedaleko mojego miejsca zamieszkania tez jakiś czas temu zrobili ścieżkę rowerową, ładna, długa, dwukierunkowa, oznakowana a mimo wszystko rowerzyści zapieprzali drogą, mało tego w zgodzie z przepisami wyprzedzić się ich nie dało na dość długim odcinku, zakręt, wysepki z przejściem dla pieszych podwójna ciągła.
Specjalnie dla takich zjebów przerobiłem nieco prawą dyszę w prawym spryskiwaczu, najpierw powolna jazda za nim, później powolne wyprzedzanie podczas którego ręką mi się omsknęła na dźwignię spryskiwacza, kilka razy się omsknęła. Płyn zawsze zimowy, śmierdzący. Teraz jeżdżą ścieżką.
Specjalnie dla takich zjebów przerobiłem nieco prawą dyszę w prawym spryskiwaczu, najpierw powolna jazda za nim, później powolne wyprzedzanie podczas którego ręką mi się omsknęła na dźwignię spryskiwacza, kilka razy się omsknęła. Płyn zawsze zimowy, śmierdzący. Teraz jeżdżą ścieżką.
sqolik napisał/a:
Umysłowo jebnięty ślązok, po ścieżce to on sobie może na składaku zapierdalać a nie trenować tak jak oni najprawdopodobniej do zawodów. Na dodatek debil uwiecznił swoje buractwo. Stracił 10 sekund na podróży jadąc swoja 20 letnią astrą. Jebana zawiść ludzka, ludzie się starają, trenują, być możne osiągną jakieś wyniki ogólnopolskie lub międzynarodowe... szkoda słów.
Jak jestem w robocie i zapierdalam na siebie robola i moją robolkę oraz małe robolątka to kurwicy dostaje gdy widzę takie ścierwa. Chuj mnie obchodzi czym on jedzie. To może być nawet motorówka na kółkach. Masz swoją ścieżkę to się jej trzymaj a nie wpierdalasz na pas nie przeznaczony dla Ciebie. W dupie mam ich przyszłe osiągnięcia, jak zapieprzam na akord - bo innej pracy nie mam a pracę mieć trzeba - to się śpieszę i jeśli nawet jest ograniczenie do 50 km/h to tyle chce jechać a nie 30 km/h za jakimiś pedalarzami
kokos_123 napisał/a:
Mandat za jazdę po ścieżce rowerowej niezgodnie do kierunku jazdy, tzw. jazdę pod prąd - od 20 do 500 zł, za chuja bym tam wjechał na rowerze, a co do jazdy obok siebie, to równie dobrze mogli w świetle przepisów jechać pojedynczo środkiem pasa, skoro nie można ich tam wyprzedzić. Mają takie prawo.
do tego ścieżka długości 200 metrów?
Kurwa, miałem wcisnąć cytuj, a że ślepy, to baranowi piwo dałem.
Co ty baranie pieprzysz? Mogli jechać środkiem? W kraju, gdzie obowiązuje prawostronny ruch i zasrany nakaz jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni? Jeszcze "nie może ich tam wyprzedzić". Bo co? Bo pedalarze nie pozwalają? Nigdy w życiu podwójna ciągła nie zabrania wyprzedzania idioto, nie wolno jej tylko przekroczyć. Motocyklem na przykład w pełni legalnie można ich wtedy wyprzedzić i zwyzywać od jebanych pedałów.
Sam rower do góry nogami nie świadczy o kierunku ścieżki, Dalej równie dobrze mógł być namalowany odwrotnie, ale ty byś za chuj nie wjechał ze swoim rometem. Brawo pedalarze, już chyba wszyscy użytkownicy dróg was szczerze nienawidzą. Udław się tym omyłkowym piwem, żeby nie było wątpliwości - to był ciepły, rozgazowany, bezalkoholowy harnaś. Kurwa "mają prawo". Chyba do kompletnego braku wiedzy o ruchu drogowym, bo przecież nawet karty rowerowej mieć nie muszą, a do pierdolenia bzdur o przepisach pierwsi!
Cytat:
Identyczny problem występuje notorycznie na półwyspie helskim. Ścieżka rowerowa na kilkanaście kilometrów albo i więcej a kurwy jadą wąską ulicą pełną zakrętów uniemożliwiając wyprzedzanie
Sciezka na polwyspie jest tak chujowa, ze przy predkosci jaka osiagam na mojej kolarzówce idzie wybic sobie zęby. Druga sprawa niszczą się od tej drogi kola w takim rowerze, a ktory jest drozszy, niz samochod tego ślązoka z filmiku. I 3 najwazniejsza sprawa, jadac ta sciezka z taka predkoscia jaka osiagam, stwarzam ogromne zagrozenie dla rodzin jadacych z malymi dziecmi na rowerkach, a jezdza oni nie w linii prostej, tylko zygzakiem+ Ci jebani deskorolkarze
nie trzeba mowic co stalo by sie z kontaktu ja(93kg+40km/h vs. pizda w rurkach na deskorolce.) Więc tak Gwara, bede zapierdalac dalej ta droga na rowerze.