Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Awaria silników, czy jaki chuj? Jeśli awaria, to pilot to amator. Awaryjne wodowanie lotu US Airways 1549 udowodniło, że da się bardzo miękko osiąść na tafli wody, tym bardziej, że nie wiadomo jakiej fali to nie ma.
Nie jestem specem, ale po samej budowie widać, że awionetka ma o wiele gorszą siłę nośną. Odrzutowce przy wyłączonych silnikach są w stanie bardzo długo szybować. Ale taka awionetka, gdy zgaśnie jej śmigło zaczyna mocno pikować w dół.
Nie jestem specem, ale po samej budowie widać, że awionetka ma o wiele gorszą siłę nośną.
Jemu to powiedz:
Awaria silników, czy jaki chuj? Jeśli awaria, to pilot to amator. Awaryjne wodowanie lotu US Airways 1549 udowodniło, że da się bardzo miękko osiąść na tafli wody, tym bardziej, że nie wiadomo jakiej fali to nie ma.
taaa, a w smoleńsku wybuchła bomba! z ciebie taki ekspert lotniczy jak z antosia!
Jemu to powiedz:
pewnie połowę niższa masa, minus pasażer i kurewsko silny wiatr, który niemal natychmiast wytworzył siłę nośną...
Awaria silników, czy jaki chuj? Jeśli awaria, to pilot to amator. Awaryjne wodowanie lotu US Airways 1549 udowodniło, że da się bardzo miękko osiąść na tafli wody, tym bardziej, że nie wiadomo jakiej fali to nie ma.
Jest ekspeeert. Porównywanie małego piździka ze stałym podwoziem, które działa jak kotwica do pasażerskiego odrzutowca, brawo.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów