77
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 17:34
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:56
Androgenius, prostaku, pępku świata, królu i mistrzu, puknij się w czaszkę. Racją jest, że część motocyklistów to barany, które kupią ścigacz za 50k, pojadą 200 na godziną i się rozwalą. Ale podobna część jest kierowców-debili, którzy kupią wózek z 500-konnym silnikiem, 4 litry pojemności, pojadą po zwykłej szosie i przypierniczą w drzewo. Przy wyprzedzaniu na trzeciego (tak, użyj mózgu) jak myślisz, co sprawia więcej kłopotów temu z naprzeciwka - motor o szerokości 70cm, czy auto o dużo większej szerokości (nie wiem, 1,5 m ?), które na dodatek na styk nie pojedzie? Walka samochód kontra motor, to tak jak osobówka kontra TIR. Jak ci przeszkadzają motory i skutery pod oknem, bo "spać nie możesz", to znak, że pora kupić nowe okna, albo zacząć kląć na tych łysych debili z zepsutymi ("tjuningowanymi") tłumikami oraz ich cudną muzyczką. Także tak jak ty mi (tak, jeżdżę na motorze, cruiser z małą pojemnością, nie jakiś tam plastik) często życzysz śmierci w jakimś wypadku, tak ja tobie (o ile jeździsz autkiem) życzę ci czołówki z TIRem, albo wlotu do rowu (np. przez idiotę z naprzeciwka) bo podporządkowując wszystkich pod jeden szablon nie dziw się, że sam zostaniesz pod podobny, tylko adekwatny do ciebie.
@TommyTheRipper
Też uważam go za leśnego geja, ale jak dla mnie nie spinaj sie tak, bo to nie czas i zwlaszcza nie miejsce.
Też uważam go za leśnego geja, ale jak dla mnie nie spinaj sie tak, bo to nie czas i zwlaszcza nie miejsce.
Xenomorph08 napisał/a:
UP Velture
A moze to dlatego że motocyklista nie jest osłonięty stertą blachy, nie ma 4 - ststycznych kółek które utrzymują równowagę? I nie, nie jeżdze motórem.
Rozumiem że ma to wpływ na zachowanie się takiego szczuna/piździelca na drodze?
TommyTheRipper napisał/a:
Jak ci przeszkadzają motory i skutery pod oknem, bo "spać nie możesz", to znak, że pora kupić nowe okna, albo zacząć kląć na tych łysych debili z zepsutymi ("tjuningowanymi") tłumikami oraz ich cudną muzyczką.
Wprowadził się niedawno na przeciwko mnie chłopak do swojej dziewczyny (około 20 - 25 lat, a tak ogólnie to patologia tam panuje) I maltretuje mnie i sasiadów "Tuningowanym" (w jego mniemaniu) Fiatem UNO (drugiej generacji) z mocarnym silnikiem 900cm3 z 45 koniami mechanicznymi na pokładzie. Jego tuning polegał na tym, iż właściciel tego auta, uznał że silnik nie wydaje odpowiednich odgłosów w porównaniu do mocy jaka drzemie pod maską, więc postanowił ulepszyć odgłosy, wypierdalając tłumik (i chyba katalizator, nie znam się na fiatach, więc nie wiem czy taki posiada) zastępując go metalową rurą. Odgłosy stały się o wiele barwniejsze, niestety, kosztem wkurwienia sąsiadów codzienną kanonadą koło godziny 23. Śmierć frajerom. Niestety, to nie był pierwszy przypadek kiedy spotkałem się z "tuningowaniem" brzmienia auta.
Jeżdżę osobiście skuterem i żadnym popylaczem nie jestem, natomiast już raz jakiś kozak w BMW wyjechał mi z podporządkowanej w bok skutera i do dzisiaj nie rosną mi włosy na prawej nodze.
A co rusz jakiś cwaniak zajeżdża mi drogę, trąbi, żebym zjechał na prawy pas jak chcę skręcić w lewo czy inne podobne.
Jednoślady mają u nas przerypane, ale przynajmniej nie wydaję fortuny na benzynę. Szkoda, że to co zaoszczędzę muszę wydać na naprawę skutera albo porządne leczenie.
A co rusz jakiś cwaniak zajeżdża mi drogę, trąbi, żebym zjechał na prawy pas jak chcę skręcić w lewo czy inne podobne.
Jednoślady mają u nas przerypane, ale przynajmniej nie wydaję fortuny na benzynę. Szkoda, że to co zaoszczędzę muszę wydać na naprawę skutera albo porządne leczenie.
BulletTime napisał/a:
Jeżdżę osobiście skuterem i żadnym popylaczem nie jestem, natomiast już raz jakiś kozak w BMW wyjechał mi z podporządkowanej w bok skutera i do dzisiaj nie rosną mi włosy na prawej nodze.
A co rusz jakiś cwaniak zajeżdża mi drogę, trąbi, żebym zjechał na prawy pas jak chcę skręcić w lewo czy inne podobne.
Jednoślady mają u nas przerypane, ale przynajmniej nie wydaję fortuny na benzynę. Szkoda, że to co zaoszczędzę muszę wydać na naprawę skutera albo porządne leczenie.
Nie wydawaj fortuny na benzynę - Kup Diesla!
Wszelkim netowym małym siuśkom proponuje powiedzieć to co tu wypisujecie motocykliście w oczy, a jak nie to zawrzeć ryje i pucować swoje Daewoo Tico co by jutro do pracy czyściutkie było.
@BulletTime a OC to sprawca nie miał?
@BulletTime a OC to sprawca nie miał?
sam jezdze na moto tak plastikiem... ale nie zapierdalam gdzie popadnie nie wrzucajcie wszystkich motocyklistow do jednego wora sa ludzie jezdzacy na motocyklach i MOTOCYKLISCI... znam takich co jada na prostej 200++ a w zakret wchodza 50 dla mnie motocyklistami to oni nie sa
Na drugim filmiku ewidentna wina motocyklisty, bo:
- nie wyprzedza się z prawej
- nie wciska się na drugiego na tym samym pasie, trzeba czekać. To że się ma wąski pojazd nie upoważnia do wciskania się jak chuj w dupę.
- w żadnym wypadku kierowca auta nie mógł się spodziewać pierdolca na motorze.
Na pierwszym zresztą też, bo chyba nie sarenki. Nie musiał tak zapierdalać, a łokci i kolan by se nie starł.
- nie wyprzedza się z prawej
- nie wciska się na drugiego na tym samym pasie, trzeba czekać. To że się ma wąski pojazd nie upoważnia do wciskania się jak chuj w dupę.
- w żadnym wypadku kierowca auta nie mógł się spodziewać pierdolca na motorze.
Na pierwszym zresztą też, bo chyba nie sarenki. Nie musiał tak zapierdalać, a łokci i kolan by se nie starł.
@Up
Masz rację, tylko on go specjalnie zablokował, nie chciał wjechać na prawy pas
Ewidentnie chciał go upierdolić, i dobrze !
Wkurwia mnie to, jak się te kutongi pchają na przód zamiast stać jak każdy w korku
Masz rację, tylko on go specjalnie zablokował, nie chciał wjechać na prawy pas
Ewidentnie chciał go upierdolić, i dobrze !
Wkurwia mnie to, jak się te kutongi pchają na przód zamiast stać jak każdy w korku
@ramzei
Czekam na ciebie i z niesamowicie wielką przyjemnością napie*dolę ci po ryju moimi nowiutkimi rękawicami z kolcami.
Ps.
jesteś ch*jem
Czekam na ciebie i z niesamowicie wielką przyjemnością napie*dolę ci po ryju moimi nowiutkimi rękawicami z kolcami.
Ps.
jesteś ch*jem
Ale to jest zajebiście zabawne widać jak się jednośladowcy spinają. To taka słabość co niektórych motocyklistów że jak się mówi że jeżdżą jak pojebani to zapierają się jak zatwardzenie żeby nie oceniać wszystkich szablonowo. Wszystkich nie, ale @Velture ma rację.
I wszelkie komentarze typu @Schabik @Speedballwtf @Invii @Mska tylko utwierdzają mnie w przekonaniu że motocykliści to debile. Płaczecie że nie macie 4 kół i nie chroni was blacha, airbagi, pasy, to ja się pytam, skoro takie argumenty macie to po co jeździcie jednośladem? Trzeba liczyć się z większym ryzykiem. Tymczasem wszyscy motocykliści kozacy, mam kask i zbroję to Ci dojebię, ogarnijcie się dresiarze pierdoleni. Pracuję w Wydziale Komunikacji i była u mnie raz matka wyrejestrować ścigacz po synku. "On nigdy nie jeździł szybko, zawsze ostrożnie, marzył o motorze". O zmarłych się źle nie mówi więc zwarłem wargi a ja typa znałem, zapierdalał jak głupi i rozwalił się o słup lub o krawędź ściany dźwiękoszczelnej tuż obok domu. Codziennie mijam krzyż na tej drodze, zawsze mi przypomina o idiotach. Patrzcie w lusterka - ok, tylko nie zawsze zobaczysz coś tak małego zapierdalającego tak szybko. Pomyślcie o tym że macie gówno nie hamulce przy waszych prędkościach. Nie dacie się zabić.
I wszelkie komentarze typu @Schabik @Speedballwtf @Invii @Mska tylko utwierdzają mnie w przekonaniu że motocykliści to debile. Płaczecie że nie macie 4 kół i nie chroni was blacha, airbagi, pasy, to ja się pytam, skoro takie argumenty macie to po co jeździcie jednośladem? Trzeba liczyć się z większym ryzykiem. Tymczasem wszyscy motocykliści kozacy, mam kask i zbroję to Ci dojebię, ogarnijcie się dresiarze pierdoleni. Pracuję w Wydziale Komunikacji i była u mnie raz matka wyrejestrować ścigacz po synku. "On nigdy nie jeździł szybko, zawsze ostrożnie, marzył o motorze". O zmarłych się źle nie mówi więc zwarłem wargi a ja typa znałem, zapierdalał jak głupi i rozwalił się o słup lub o krawędź ściany dźwiękoszczelnej tuż obok domu. Codziennie mijam krzyż na tej drodze, zawsze mi przypomina o idiotach. Patrzcie w lusterka - ok, tylko nie zawsze zobaczysz coś tak małego zapierdalającego tak szybko. Pomyślcie o tym że macie gówno nie hamulce przy waszych prędkościach. Nie dacie się zabić.
Czy to kierowca samochodu, czy motocyklista zawsze znajdzie się ktoś kto jedzie w stosunku do nas za szybko i jest "szaleńcem" albo za wolno i jest "ciotą". Moja Kawa rozpędza się do 100 w 4s, i ma 70cm szerokości, dlaczego więc blokujesz mnie, kiedy powoli mijam Cię w korku, albo staję na pierwszym miejscu przed światłami? Przecież ja Tobie drogi nie zajeżdżam, nie musisz przeze mnie hamować, gdy jedziesz szybciej ode mnie - zjeżdżam na margines, a wymagam jedynie tego byś przestrzegając kodeksu drogowego patrzał w lusterka.
do filmiku 2 - jesli wyprzedza sie miedzy pasami, to tylko na wlasne ryzyko... tu koles sie przeliczyl.
wymijanie pojazdow stojacych w korku to co innego.
wymijanie pojazdow stojacych w korku to co innego.
Mska napisał/a:
@ramzei
Czekam na ciebie i z niesamowicie wielką przyjemnością napie*dolę ci po ryju moimi nowiutkimi rękawicami z kolcami.
Ps.
jesteś ch*jem
Proszę, umrzyj, bo niszczysz opinię wielu ludzi...
cjo napisał/a:
@Up
Masz rację, tylko on go specjalnie zablokował, nie chciał wjechać na prawy pas
Ewidentnie chciał go upierdolić, i dobrze !
Wkurwia mnie to, jak się te kutongi pchają na przód zamiast stać jak każdy w korku
Wyglądało jakby chciał tym pick-upem wjechać między ciężarówki. Ale mogę się mylić.
bakbaabarbaobalba napisał/a:
.... Przecież ja Tobie drogi nie zajeżdżam, nie musisz przeze mnie hamować, gdy jedziesz szybciej ode mnie - zjeżdżam na margines, a wymagam jedynie tego byś przestrzegając kodeksu drogowego patrzał w lusterka.
Zacznij Ty przestrzegać i nie jeździj między samochodami, potem dopiero proś kogoś o przestrzeganie przepisów.