Pro-ruski separatysta wchodzi na minę przeciwpiechotną.
Na harda, moim zdaniem za słabe ale jakby co, to proszę przenieść.
Na harda, moim zdaniem za słabe ale jakby co, to proszę przenieść.
421
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:40
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:28
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 1:42
"Mam horom noge, dej Krym".
Uwaga, wysyp debili w komentarzach.
Szkoda chłopaka. Już sobie nie powalczy, a tak mógł ubić jeszcze trochę ukraińskiego ścierwa.
Szkoda chłopaka. Już sobie nie powalczy, a tak mógł ubić jeszcze trochę ukraińskiego ścierwa.
siwybis napisał/a:
ytuj siwybis • Dzisiaj 19:27
Schützenmine 35! Tylko niemiecki umysł mógł stworzyć coś tak śmiertelnie skutecznego.
Katie napisał/a:
Uwaga, wysyp debili w komentarzach.
Szkoda chłopaka. Już sobie nie powalczy, a tak mógł ubić jeszcze trochę ukraińskiego ścierwa.
Albo estońskiego, litewskiego, polskiego.... UPS!!!!
Gdyby to była mina wyskakująca Schützenmine 35 to nie urwałoby mu nogi tylko latające odłamki zabiłyby obu kolesi. Wygląda mi to natomiast na zwykłą minę fugasową raniącą siłą samego wybuchu.
Poza tym teoretycznie miny przeciwpiechotne są zakazane na mocy międzynarodowego prawa humanitarnego konfliktów zbrojnych, jeżeli nie są odpalane zdalnie przez operatora, lub nie znajdują się chociaż pod kontrolą odpowiedzialnego żołnierza. Wynika to z zasady rozróżniania, która ma chronić przypadkowe ofiary i cywili.
Ten konflikt to jedno wielkie złamanie wszelkich zasad, uwolnione bestialstwo i ukazanie prymitywizmu Ukrainy i Rosji. Rosję jestem w stanie zrozumieć - zawsze byli pojebani i łamali wszelkie reguły. Ukraina nie ma natomiast co marzyć o wstąpieniu do NATO i innych organizacji. Już zawsze będzie zadupiem Europy.
Poza tym teoretycznie miny przeciwpiechotne są zakazane na mocy międzynarodowego prawa humanitarnego konfliktów zbrojnych, jeżeli nie są odpalane zdalnie przez operatora, lub nie znajdują się chociaż pod kontrolą odpowiedzialnego żołnierza. Wynika to z zasady rozróżniania, która ma chronić przypadkowe ofiary i cywili.
Ten konflikt to jedno wielkie złamanie wszelkich zasad, uwolnione bestialstwo i ukazanie prymitywizmu Ukrainy i Rosji. Rosję jestem w stanie zrozumieć - zawsze byli pojebani i łamali wszelkie reguły. Ukraina nie ma natomiast co marzyć o wstąpieniu do NATO i innych organizacji. Już zawsze będzie zadupiem Europy.
Sipidripilampoponi napisał/a:
Gdyby to była mina wyskakująca Schützenmine 35 to nie urwałoby mu nogi tylko latające odłamki zabiłyby obu kolesi. Wygląda mi to natomiast na zwykłą minę fugasową raniącą siłą samego wybuchu.
Poza tym teoretycznie miny przeciwpiechotne są zakazane na mocy międzynarodowego prawa humanitarnego konfliktów zbrojnych, jeżeli nie są odpalane zdalnie przez operatora, lub nie znajdują się chociaż pod kontrolą odpowiedzialnego żołnierza. Wynika to z zasady rozróżniania, która ma chronić przypadkowe ofiary i cywili.
Ten konflikt to jedno wielkie złamanie wszelkich zasad, uwolnione bestialstwo i ukazanie prymitywizmu Ukrainy i Rosji. Rosję jestem w stanie zrozumieć - zawsze byli pojebani i łamali wszelkie reguły. Ukraina nie ma natomiast co marzyć o wstąpieniu do NATO i innych organizacji. Już zawsze będzie zadupiem Europy.
Naiwny jesteś. Konwencje są uchwalane a nikt ich nie przestrzega, patrz amerykański arsenał wojenny
gówno nie obchodzi jaka to mina.jeśli uszkodziła skurwiela który na rozkaz putina zagrabia cudzy kraj to niech zdycha w męczarniach.
@Sipidripilampoponi
Właśnie miałem o tym pisać, tylko czekać aż się będą nawzajem obrzucać napalmem
Właśnie miałem o tym pisać, tylko czekać aż się będą nawzajem obrzucać napalmem