Kiedy mi się nudziło, z niewyjaśnionych przyczyn zacząłem sobie skakać po reklamach na yt. Dotarłem do reklamy piwa Książęce - Czerwony Lager i natrafiłem na taki oto komentarz.
Nie uważam się za eksperta od browarnictwa, ale potrafię odróżnić piwo od szczyn. Już dawno nie sięgnąłem po wyroby piwopodobne, sygnowane logo Carlsberga, Kompani Piwowarskiej czy Grupy Żywiec.
Dlatego, że czuć wyraźną różnicę, między piwem (z wykorzystaniem syfu, zamiast naturalnych składników) warzonym we wspomnianych tankofermentatorach, które wyglądają tak:
A piwem warzonym w otwartych kadziach fermentacyjnych, które wyglądają tak:
Dlatego mówię, wspierajmy małe browary.
Nie uważam się za eksperta od browarnictwa, ale potrafię odróżnić piwo od szczyn. Już dawno nie sięgnąłem po wyroby piwopodobne, sygnowane logo Carlsberga, Kompani Piwowarskiej czy Grupy Żywiec.
Dlatego, że czuć wyraźną różnicę, między piwem (z wykorzystaniem syfu, zamiast naturalnych składników) warzonym we wspomnianych tankofermentatorach, które wyglądają tak:
A piwem warzonym w otwartych kadziach fermentacyjnych, które wyglądają tak:
Dlatego mówię, wspierajmy małe browary.