18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:12
Cena franka
S................n • 2011-08-09, 0:09


Dodaję ten temat po to aby pokazać że media lubią:
-siać panikę
-zamęt
-nawijają bez przerwy i non stop o złych wieściach i złych nowinach
-czasem tam coś śmiesznego i optymistycznego powiedzą
-kłamią
-pokazują świat od tej złej strony

zapewne zastanawiacie się co ma do tego frank a to jest tylko jeden z przykładów i to najprostszy aby pokazać jak media robią nas w PESYMISTÓW.
Otóż zaledwie 3 - 4 lata temu cena franka wahała cię między 1.90zł a 2.00zł mało osób pewnie o tym wie ale ci co wzięli kredyt wiedzą że tak było i na pewno zrozumieją ten temat.
Teraz cena franka wynosi prawie 4zł!!! I co słyszymy w mediach że frank kosztuje aż 4zł!!! TRĄBIĄ na każdym kanale że frank zdrożał i media robią z tego taką sensację że łeb pęka od ich pierdolenia.
Tak więc chciałem zapytać czego kurwa nie robili z tego takiej sensacji jak frank był po 1.90zł ??? Może dla tego że zrobili by reklamę bankom które oferują pożyczki we frankach? Może tak może nie? Tego nie wie nikt ale przynajmniej dzięki przypatrzeniu się całej sytuacji można wywnioskować że media głównie podają nam te informacje negatywne, pesymistyczne, dołujące, martwiące itd. Ciekawe ile jest jeszcze miłych, pozytywnych rzeczy których nam nie przekazano we wiadomościach?

Ale najgłówniejszym przesłaniem tego tematu jest to żeby:
olać media
olać rząd
olać system
i spierdalać stąd

gdzie spierdalać? a choćby do sklepu po zimne piwko które
dostarczy nam dużo optymistycznego poglądu na świat

Jeśli jesteś jedną z osób które wzięły kredyt we frankach nie martw się i leć do lodówki po browar. Nie ma się co przejmować banki będą musiały obniżyć stopę procentową ponieważ nikt nie będzie chciał brać pożyczek z których się te banki utrzymują.

ZDrOwie!
Zgłoś
Avatar
Liton 2011-08-09, 20:53
<facepalm>

Idź do banku po kredyt na dom a zrozumiesz. Dno i 6 metrów mułu.
Zgłoś
Avatar
chupsky 2011-08-09, 21:22
lesiot napisał/a:


Co Ty bierzesz? Dopalacze przecież pozamykali?
Nikt nikomu kredytu brać nie kazał, a po drugie kredyty we frankch brano i przed Donkiem i przed Kaczorami. Więc walnij się szpadlem w ten pusty łeb i bzdur nie opowiadaj.



Napisałem wmówiono, a nie kazano brać. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Pisałem też o samej idei masowego brania kredytów w ogóle, a nie tylko we frankach, także szpadel oddaję w twoje ręce.

lesiot napisał/a:


To kredytobiorca mógł myśleć jaki kredyt bierze i czy go stać. Samochód czy dom nie za darmo ma i jak go nie stać, to może sprzedać dom z kredytem, a na przyszłość myśleć.



O to mi chodziło Sherlocku!

lesiot napisał/a:

A dlaczego bank ma im pomagać? Jak frank był tani to kredytobiorcy nie pytali się jak bank sobie radzi kiedy oni takie małe raty płacą.



Płacą ci za głupotę? To była aluzja do tego, że państwa wspierają bankrutujące banki. Rozumiem, że nie jesteś mistrzem erudycji, ale w takim razie po co otwierasz jaźwę?

lesiot napisał/a:


Czyli? Co bank ma ponosić ryzyko za debili co liczyć nie umieją swojej kasy i nie wiedzą jak działają kredyty walutowe? Jak ktoś jest debilem i bezmyślnie bierze kredyt to jego sprawa. osoby które się znają co nieco na ekonomi i wiedzą jak reagować i wliczyli sobie to ryzyko, wcale nie panikują bo doskonale wiedzą co robić.



Owszem - bank powinien się liczyć, że sprzedając swój towar (kredyt jest towarem) i podpisując umowę z kredytobiorcą, ten może się nie wywiązać z tej umowy. To raczej logiczne, że jeśli daje się kredyt 50 000 PLN babci mającej 1200 złotych emerytury (byłem świadkiem takiej sytuacji), to jest duże prawdopodobieństwo, że się to nie zwróci. Podobno banki miały taki bufor, że zarabiały nawet wtedy, gdy tylko 4 na 10 kredytobiorców spłacało kredyt, stąd ich głupie ryzykowanie.

lesiot napisał/a:


Wybacz ale nie moja wina, ani banku, ani premiera, że są debile którzy liczyć swojej kasy nie umieją i nie wiedzą jak funkcjonuje kredy walutowy. Takie prawa ekonomi, że jak waluta tania, to kredytobiorca zyskuje, a bank traci, a kiedy waluta idzie w górę to bank zyskuje, a kredytobiorca traci. Takie życie, byłeś głupi i nie policzyłeś tego to płać i płacz.
Jak widać po nastrojach debili w tym kraju, niektórzy powinni się do podstawówki wrócić i troszkę matematyki pouczyć zamiast kredyty brać i udawać panów. Bezmózdzy dorobkiewiczowie i nowobogaccy.



To samo napisałem tylko innymi słowami. Zanim nawet słusznie ludzi powyzywasz od bezmózgów, przeczytaj ze zrozumieniem post, który chcesz komentować, bo po prostu powtarzasz coś, co już było pisane.
Zgłoś
Avatar
KasHer 2011-08-09, 21:46
Jak nie przestaniecie pieprzyć (ci od brania kredytu w walucie w ktorej sie zarabia, oraz ci od "jak niby wplynie stopa procentowa na walute" oraz ci ktorzy twierdza ze banki ustalaja stopy procentowe) to sie naprawde zaczne rozpisywac. a strasznie mi sie nie chce.
Wy zyjecie sobie kursami walut od czasu do czasu jak na onecie zacznie ktos cos pisac. Pracuje juz pewien czas w hipotekach, a prywatnie mam zainteresowania rynkiem i czynnikami ktore na niego wplywaja (zreszta wczesniej w inwesyucjach). Plus to kierunek ekonometria. Pije sobie piwo po pracy i nawet polskich znakow nie chce mi sie wciskac, a wy mnie prowokujecie. A zeby was cholera wziela. Proponuje zeby ktos sie wypowiadal po odpowiedzeniu na podstawowe pytania co to jest WIBOR, LIBOR, EURIBOR (i czym sie roznia 3M od np 6M), stopa lombardowa, jak sa ustalane te stopy, jak wplywa zwiekszenie stop procentowych na walute, moze jeszcze pare rzeczy z gieldy, jak chociazby co to jest srednia kroczaca i opcje. Co to jest koszt odestkowy kredytu, od czego zalezy, jaka jest tego wysokosc po 30 latach? Mozecie sprawdzic sobie tez historycznie WIBOR i LIBOR. Mozecie tez zobaczyc troche analiz na temat polskiej waluty, oraz zastanowic sie co sie stanie jak Polska wejdzie do strefy EURO (oraz kredytobiorcami w PLN). Przy okazji zapoznajcie sie z terminem spread walutowy. To czego nie zazdrosze frankowca to ubezpieczenie niskiego wkladu wlasnego jesli maja monitorowane co 3 lata i brali dokladnie 3 lata temu kredyt w wysokosci bliskiej 100%. Jak sie pojawi tez zwolennik oszczedzania na wlasne mieszkanie to powiem tylko ze RRSO we franku to bedzie mniej niz 2% a inflacja w Polsce 5%. Cena CHF nie bedzie taka zawsze. Po drugie Oprocentowanie (marza plus stopa procentowa) w EURO mozesz miec od 2,7%. Cj ktorzy chca abym ja zrobil jakas analize i przedstawil tutaj na forum radze zapoznac sie z dyrektywa MIFID.
Zgłoś
Avatar
darksun 2011-08-09, 23:02
chupsky napisał/a:

Bank powinien być tak samo traktowany na rynku, jak każdy inny przedsiębiorca.



Żeby bank był po twojej stronie, jak Ty jesteś po ich stronie, jak nie będziesz miał z czego kredytu zapłacić....
Zgłoś
Avatar
chupsky 2011-08-09, 23:05
@KasHer - spece od ekonomii zarzekali się, że nie będzie kryzysu, także na dobrą sprawę zwykli ludzie mają prawo nie wierzyć takim jak Ty Nota bene - zależności rynkowe winny być prostsze, a pieniądz oparty na parytecie.

@darksun - nie posiadam kredytu A paradoksalnie to wcale nie jest stanie po stronie banku.
Zgłoś
Avatar
S................n 2011-08-09, 23:27
KasHer napisał/a:

@Maciek - Bank obniży stopy procentowe?



Będzie musiał inaczej nikt nie będzie chciał brać kredytu we frankach a to oznacza upadek banku. Nie tylko kredytobiorcy cierpią, banki również.
Zgłoś
Avatar
B................o 2011-08-09, 23:34
Wy tu gadu gadu a:
EUR-4,07
CHF-4,07
Zgłoś
Avatar
noe82 2011-08-09, 23:53
chupsky napisał:
@KasHer - spece od ekonomii zarzekali się, że nie będzie kryzysu, także na dobrą sprawę zwykli ludzie mają prawo nie wierzyć takim jak Ty Nota bene - zależności rynkowe winny być prostsze, a pieniądz oparty na parytecie.

a moge wiedzieć na jakim parytecie powinien być oparty pieniądz,
- parytecie złota które co chwile zmienia swoją wartość względem emocji inwestorów oraz wielu czynników kosztotwórczych, czy też,
-parytecie czyli stosunku złotówki do waluty zagranicznej, której waluty ?

chupsky jedziesz po kasHer'ze a nie masz nawet pojęcia jak bardzo kompromitujesz sie takimi wypowiedziami, pokaż mi swój indeks tumanie, pewnie same 3 na = .
Zgłoś
Avatar
chupsky 2011-08-10, 0:09
noe82 - jasne, Friedman mimo nagrody Nobla z ekonomii to idiota, bo chciał waluty na parytecie złota albo srebra. Von Mises to pewnie też kretyn, bo chciał tego samego.
Parytet jest istotny, żeby uniknąć wirtualnego/sztucznego pieniądza i chociaż zminimalizować problem np. latającej jak cygan po pustym sklepie inflacji. Osobiście wolałbym właśnie oparcia pieniądza na kruszcu, bo jest wtedy weryfikowalna jego wartość. Wydaje mi się, że nawet dla zwykłych ludzi to jest większy komfort psychiczny.

Ja nie pojechałem po KasHerze - zaznaczyłem tylko, że rzekome autorytety pomyliły się w kwestii, którą nawet ekonomiczny matoł był w stanie przewidzieć obserwując dodruk pieniędzy, masowe dotacje państwowe i kredyty dla wszystkich. Nie znam gościa, napisał coś na luzie, ja na luzie odpisałem, a Ty spinasz tyłek w twardość orzecha. Wrzuć na luz
Zgłoś
Avatar
marna 2011-08-10, 0:24 1
aj tam pierdolenie, że same złe njusy podają
w teleekspresie zawsze jakimś żarcikiem zarzucą..
Zgłoś
Avatar
KasHer 2011-08-10, 0:38
Tez nie odczulem ze pojechal A za atorytet sie nie uwazam, ani nawet za eksperta, a po prostu siedze w temacie i cholera mnie bierze jak czytam rozne pierdoly w internecie. Za autorytet mozesz uwazac np. Ron'a Paula. Co do parytetu zgoda, ale na dluzsza dyskusje temat...
@maciek - chodzi o to ze stop procentowych nie ustalaja sobie banki. Bank moglby co najwyzej nizsza marze zaproponowac, ale tego nie zrobia. Chce przypomniec tez ze ostatnio obnizono stopy procentowe w Szwajcarii ktore i tak juz wczesniej byly bliskie zera.
Oprocentowanie jakie maja ci frankowcy to moze byc ok 1% nawet bo slyszalem i o marzach bankow na poziomie 0,8 na franka. Czy czesto czy idendywidualne warunki nie wiem, ale na poziomie 1 z kawalkiem zazwyczaj oprocentowanie sie zamyka. Rata w 90 % przypadkow i tak jest nizsza niz w analogicznej sytuacji gdyby brali w PLN.
Zgłoś
Avatar
noe82 2011-08-10, 0:47
zapytam jeszcze o jedno- jak twardy tyłek nawet o twardości orzecha mieli by ekonomiści, inwestorzy oraz ludzie wierzący w parytet wzgledem złota gdyby odkryto mityczne skarby majów które liczone jest na miliardy dolarów, oczywiście pytanie jest retoryczne, ponieważ na chwile obecna nie ma jednolitego i idelanego panaceum na postępujący proces zakredytowania sie świata, postępującej inflacji, debilnego dodruku pieniądza przez wielkie mocarstwo, a z drugiej strony gromadzenie tejże waluty jako rezerwy przez drugie mocarstwo, ponad 65% rezerw które wynoszą obecnie około 1,95 biliona dolarów to papaiery denominowane w dolarach głownie obligacje rządu USA, kraju który obecnie traci w ocenie firm ratingoowych z AAA na AA+, a to nie koniec, dla sadoli lubiących znecać sie nad swoją głową i mózgiem-polecam zapoznać sie z genezą FED oraz historią złota w USA, wrtoscią złota owcześnie a traz, dodrukiem pieniedzy oraz pożyczaniem przez FED dolara własnemu krajowi, jak również ilością złota które zostało po słynnej grabieży na obywatelach USA w przeszłości.
a tak po za tym po co sie scierać i pokazywać kto tu jest mądrzejszy i kto kogo złapie na słówku bądź wypowiedzi, czy nie lepiej rozkoszować sie okolicznościami przyrody Sadola- SADOL UZALEŻNIA
Zgłoś
Avatar
K................t 2011-08-10, 23:13
Co najważniejsze - to nie Frank leci w górę, tylko wszystkie inne waluty w dół. To samo jest ze złotem - jest coraz droższe bo dolar jest coraz słabszy.
Zgłoś
Avatar
lesiot 2011-08-11, 17:35
maciek98 napisał/a:



Będzie musiał inaczej nikt nie będzie chciał brać kredytu we frankach a to oznacza upadek banku. Nie tylko kredytobiorcy cierpią, banki również.



Zastanów się co Ty piszesz... bank nie ustala stóp procentowych. Poczytaj co to jest stopa procentowa. Bo coś Ci się popierdzieliło i bank nie zarabia na dawaniu kredytów, tylko na tym jak go ludzie spłacają, a poza tym obraca sporą kasą, która niby leży Ci na koncie.
A jak ludzie spłacają raty 2 razy wyższe niże 4 lata temu, to bank się cieszy, a poza tym banki nie tylko walutowe kredyty dają.
Pomyśl zanim coś napiszesz.
Zgłoś