![](https://i.sadistic.pl/images/avatars/19529469525f14bf98a32f8.gif)
![](https://i.sadistic.pl/images/avatars/19529469525f14bf98a32f8.gif)
Przynajmniej tam mają doświadczenia na chemii w szkołach.Za swoich czasów to jedyne doświadczenie jakie widziałem to że sól rozpuszcza się w wodzie
A pierdolisz! Ten sam rocznik jesteś co i ja. W gimbazie łaziliśmy na laboratorium Uniwersytetu Jagielońskiego, bo świeży twór jakim były gimbazy, nie miał włąsnych, natomiast w liceum mieliśmy na miejscu w szkole.
Przynajmniej tam mają doświadczenia na chemii w szkołach.Za swoich czasów to jedyne doświadczenie jakie widziałem to że sól rozpuszcza się w wodzie
W szkole specjalnej doświadczenia? Oszalałeś. Nie wystarczyło ci doświadczyć bólu cierpienia i ponizania ?
![Avatar](https://i.sadistic.pl/images/avatars/default-avatar.png)
Przynajmniej tam mają doświadczenia na chemii w szkołach.Za swoich czasów to jedyne doświadczenie jakie widziałem to że sól rozpuszcza się w wodzie
Tak to jest w szkole specjalnej
Przynajmniej tam mają doświadczenia na chemii w szkołach.Za swoich czasów to jedyne doświadczenie jakie widziałem to że sól rozpuszcza się w wodzie
to u ciebie byly doswiadczenia? u mnie tylko ksiazka i teoria
![](https://i.sadistic.pl/images/smiles/icon_wink.gif)
Za moich czasów na chemii były eksperymenty. Ale jak teraz w całym programie nauczania jest 160 godzin chemii i 800 godzin religii, to pewnie nie ma czasu na takie pierdoły jak eksperymenty chemiczne.
Kurwa milion godzin religii może?
![Avatar](https://i.sadistic.pl/images/avatars/default-avatar.png)
j***ny zbok
Eh te podwójne standardy. Łysy koleś w średnim wieku = zbok. Młody przystojniak = "niezłe seksowne ciacho " . Wspaniała równość kultu matriarchatu.
Przynajmniej tam mają doświadczenia na chemii w szkołach.Za swoich czasów to jedyne doświadczenie jakie widziałem to że sól rozpuszcza się w wodzie
właśnie właśnie i osadzanie się soli kryształów na nitce I teraz dlatego właśnie nauczyciele Mają przejebane I bardzo dobrze jak się upominają młodzi rodzice o byle pierdoły. wcześniej uczyły leniwe stare kurwy z prl-u o ile nazwać można było to faktycznie nauką a nie przepisywaniem książki od deski do deski