Skrajny prawy to buspas (idiotycznie wyznaczony, swoją drogą), drugi od prawej za 200 zjeżdża, dwa lewe idą górą (wiadukty), a ograniczenie jest do 70. Tak wygląda stan prawny. Stan faktyczny jest taki, że ciśnie się tam lewym, bo drugi od lewej się kibluje przez wjeżdżających i zjeżdżających, ale trzeba cisnąć 90-100, a nie 60. Choć wydaje mi się, że tu poszło o coś innego, bo było więcej samochodów z przodu i ten FZ-ciarz, nie blokował ruchu za bardzo.
Swoją drogą popatrzcie na rejestracje. SG, FZ, TOS...