232
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:57
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:05
Po pierwsze mies niema obroży więc na moje oko jest bezpański ale to nie o tym ile razy miałem tak że wracałem z moim psem do domu a na schodach siedział jakiś jebany kot i syczał ani go chuja ruszyć bo mnie kurwa podrapie ani pójść po kogoś bo ni chuja nie wiem kogo to więc te wideo mi się bardzo podobało
crossdressphyxia napisał/a:
Takie skurwiałe psy powinni po urodzeniu rozpierdalać obuchem na strzępy. kogoś, kto kupuje takie ścierwo musieli albo bić w szkole, albo matka go nie kochała, a ojciec tylko w nocy, lub jest jebanym zakompleksionym życiowym nieudacznikiem. Pies ma być przyjacielem człowieka, a nie ma wpierdalać wszystko co się rusza.
co ty pierdolisz zjebany kretynie nawet jest powiedzenie "JAK PIES Z KOTEM" najpierw pija potem sie bija proste
Co za idioci kciuki w oczy psu i kurwe do rynsztoka
Ale ci ludzie są popierdoleni. Zamiast jebnąć psu z buta z rozpędu w pysk albo żebra, to go kopie jak paniusia i próbuje wyciągnąć mu z pyska kota, który jeszcze większe rany odniesie i więcej krwi straci. Eh ten amerykański tok rozumowania.
A teraz dla wszystkich niedouczonych: Te rasy rzeczywiście były tworzone do walk i dlatego paradoksalnie są bardziej przyjazne ludziom. Przede wszystkim w czasach kiedy walki były jeszcze legalne, zawodnik (pies) nie mógł okazywać agresji w stosunku do ludzi. W momencie gdy podczas walki pies ugryzł chodowce który chciał rozdzielić psy szedł od razu do uśpienia. Psy przechodziły z rąk do rąk właścicieli i nie mogły czuć nieufności w stosunku do obcych. Rasy te nie były też szkolone do pilnowania posesji, tropienia i atakowania ludzi. Jak np. kochane owczarki niemieckie. Owczarki najczęściej śpią pod drzwiami i często są agresywne w stosunku do nowych gości ale są takie kochane? Faktem natomieast jest że mają predyspozycje do walk, nie boją się (podłożem agresji u zwierząt jest najczęściej strach), maja wielką siłe, dobrą postawę i coś co nazywa się gamness, czyli możliwość walki pomimo ran i instynktu samozachowawczego. Więc nie jest to pies dla każdego (jak każdy z resztą). A najczęściej takie psy maja niedorozwinięci pseudokibice i takie mamy efekty
Jakby ktoś miał okazje być świadkiem podobnego zdarzenia i chciał pomóc zaatakowanemu (np dziecku), to najłatwiej psa odczepić dusząc go np paskiem. Robimy pętle zaciskamy na szyi psa, na karku wkładamy dłoń pod pętle i skręcamy. Dodatkową zaletą tej metody jest możliwość późniejszego przywiązania, a w razie konieczności nawet powieszenia psa (najlepiej obok właściciela)
Byłem kiedyś świadkiem takiego ataku na dziecko i wszelkie rozwiązania typu gaz pieprzowy, bicie deskorolką, i łańcuchową smyczą tylko nakręcały psa jeszcze bardziej.
Nie mam nic do ras "agresywnych", są tak samo poszkodowane jak marka BMW, jedno i drugie za często wybierają kretyni.
Byłem kiedyś świadkiem takiego ataku na dziecko i wszelkie rozwiązania typu gaz pieprzowy, bicie deskorolką, i łańcuchową smyczą tylko nakręcały psa jeszcze bardziej.
Nie mam nic do ras "agresywnych", są tak samo poszkodowane jak marka BMW, jedno i drugie za często wybierają kretyni.
A ja tylko czekam kiedy jakis staff da mi podów by mu wjebać kose w głowe
Zresztą bijąc psa bezmyślnie w takiej sytuacji raczej jego szczęki zaciskałby się jeszcze bardziej.
Te psy są kochane w stosunku do ludzi i na pewno lepsze niż zjebane yorki czy inne małe gówna, które chodzą, szczekają i rzucają się na wszystko. Nie ma co bronić kota, sierota mało zwinny dał się złapać a w dżungli przetrwa najsilniejszy. Polska jak zawsze 100 lat za murzynami, zobaczy i z góry ocenia że zabójca i agresywny pies, tępaki.
Te psy są kochane w stosunku do ludzi i na pewno lepsze niż zjebane yorki czy inne małe gówna, które chodzą, szczekają i rzucają się na wszystko. Nie ma co bronić kota, sierota mało zwinny dał się złapać a w dżungli przetrwa najsilniejszy. Polska jak zawsze 100 lat za murzynami, zobaczy i z góry ocenia że zabójca i agresywny pies, tępaki.
Zauważyłem, że na sadolu w większości siedzą miłośnicy tych jebanych pchlarzy zwanych kotami. Jakim trzeba być nieudacznikiem żeby podniecać się zwierzątkiem które cały czas ma na ciebie wyjebane i przychodzi tylko po to by nakarmić. Kurwa ludzie ogarnijcie się, wyjdźcie na dwór czy coś, a nie zajmujecie się tym leniwym gównem.
Od tego są kagańce, jak ktoś ma psa większego od przeciętnego kota to niech mu nałoży na ryj kaganiec i po sprawie. Teraz jest w chuj kagańców zrobionych dla konkretnych ras, umożliwiających normalne oddychanie jak jest gorąco, ba nawet picie wody. Jak pies opierdoli kota to nie ważne jakiej jest rasy, po prostu jamnika łatwiej spacyfikować niż rottweilera, co nie zmienia faktu, że właściciel pizda jeśli puszcza psa po mieście bez kagańca...
pało jak nie umiesz chowac psa to sie zajmuj rybkami posrancu
crossdressphyxia napisał/a:
Takie skurwiałe psy powinni po urodzeniu rozpierdalać obuchem na strzępy. kogoś, kto kupuje takie ścierwo musieli albo bić w szkole, albo matka go nie kochała, a ojciec tylko w nocy, lub jest jebanym zakompleksionym życiowym nieudacznikiem. Pies ma być przyjacielem człowieka, a nie ma wpierdalać wszystko co się rusza.
Ja pierdole co za debil
Przyjaciół w psach to szukają chyba tylko ludzie scharakteryzowani przez Ciebie. Psy od zawsze służyły do obrony, mają przede wszystkim posiadać instynkt zabójcy i być wierne swojemu panu. A nie kurwa, że przyjaciel.