Reporterka dostaje zlecenie na zrobienie reportażu o izraelskim Rabim , ktory codziennie przez 15 lat rano, po poludni i wieczorem modli sie do sciany placzu. Mowi sobie ze moga byc z tego dobre pieniadze i pojechala... Na miejscu spotyka Rabiego i pyta sie go:
-Staruszku, Ty tak sie ciagle modlisz przez 15 lat?
-No a tak wlasnie jest a co?
-To o co Ty sie tak modlisz?
- A modle się moja droga o pokoj miedzy izraelitami a pakistanczykami.
- I co, to cos dalo?
- a idz Ty kurwa jakbym do sciany gadal.
EHUEHUEHHEUH;_;
-Staruszku, Ty tak sie ciagle modlisz przez 15 lat?
-No a tak wlasnie jest a co?
-To o co Ty sie tak modlisz?
- A modle się moja droga o pokoj miedzy izraelitami a pakistanczykami.
- I co, to cos dalo?
- a idz Ty kurwa jakbym do sciany gadal.
EHUEHUEHHEUH;_;