18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 58 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
Ciekawy autostopowicz
Maceek • 2014-02-26, 13:50
Siema sadole. Chciałbym się z wami podzielić ciekawą historią o mojej ciotce i jej "przygodzie" z autostopowiczem. Dobra koniec pie*dolenia, do sedna:

Moja ciotka mieszka w okolicach Jeleniej Góry, jakieś 25km w małej wiosce. Wiocha nie jest oświetlona i nie ma normalnej drogi tylko taka szosa, żeby się jakoś wbić na główną. Ciotka ma w nawyku zabieranie osób na stopa bo wie, że stamtąd straszna lipa z dojazdem. Pewnego dnia sobie elegancko jedzie tą szosą, godzina 4:30, późna jesień więc ciemno jak w dupie u najczarniejszego murzyna. Widzi kolesia, który macha, żeby go wziąć no i oczywiście jak zwykle się zatrzymuje. Typ siada z tyłu, za nią co już powinno ją przyprawić o pełne gacie. Próbuje do niego gadać, ten się nie odzywa jakby nie słyszał czy ch*j wie co. Po 10 minutach wypala z tekstem:
"ślicznie musiała by Pani wyglądać w trumnie". Ta nie wie co robić (do panikar nie należy), słowem się nie odezwała. Byli już na głównej drodze, z naprzeciwka zobaczyła jadący samochód. Gdy ten dojeżdżał zajechała mu drogę. Gość od razu wybiegł do lasu, kolesie wkurzeni pytają ciotkę co ta odpie*dala. Opowiedziała im wszystko w minutę. Tamci zajrzeli do samochodu a tam nasz cudowny autostopowicz kurtkę zostawił. W kurtce miał elegancki długi tasak.

Na miejsce przyjechali niebiescy i oznajmili, że to trzeci przypadek w okolicy. Cioteczka już pie*doli i nie zabiera nikogo

Jak się nie podoba to
Zgłoś
Avatar
Moja_Pani 2014-02-26, 13:56 23
Znajoma opowiadała mi podobną historię.
Zgłoś
Avatar
Ghost235 2014-02-26, 14:09 283
Miałem podobną sytuację i to mi się wydarzyła, więc jestem w stanie uwierzyć w Twoją.

Pewnego razu (fakt w biały dzień) szedłem ulicą i podjechała do mnie babka w samochodzie, pytając czy wiem gdzie w Potulicach znajduje się taki duży dąb - pomnik przyrody. Mam do Potulic jakieś 9 km więc dobrze znałem miejsce. Babka poprosiła czy mógłbym jej pokazać i zabrała mnie do auta. Gdy byliśmy pod dębem otworzyła bagażnik wyjęła szpadel, a od drzewa odliczyła parę kroków w jedną potem w drugą stronę, a we wskazanym miejscu kazała mi kopać. Przeraziłem się trochę, bo myślałem, że kurczę grób mam sobie wykopać, cóż jednak począć zacząłem kopać i po chwili trafiłem na coś twardego. Jakaś skrzynia czy coś w tym stylu. Babka do mnie wyciągaj to! To ja ciągnę, ciągnę i kurcze gdybym się nie obudził, to bym sobie jajka urwał.
Zgłoś
Avatar
Boski_Alvaro 2014-02-26, 14:31 13
Cholera, następnym razem muszę być bardziej ostrożny, bo w końcu mnie złapią.
Zgłoś
Avatar
s................s 2014-02-26, 14:32 5
Słyszałem podobną historię i koleś rzucał takimi samymi tekstami do babki. Przytomnie spierdoliła mu pod pretekstem sprawdzenia opony, koleś miał ze sobą siekierę i sznur ale jego z tego co wiem to zawinęli go psiarskie. Było to jakieś pół roku temu.
Zgłoś
Avatar
KwusheR 2014-02-26, 14:37 4
A w tej bajce były smoki? Oprócz cioci oczywiście.
Zgłoś
Avatar
Muscasa 2014-02-26, 15:50 1
cenzurujesz bo boisz sie, że ksiadz nastepnym razem nie da Ci snikersa?

Hokus pokus, czary mary, za cenzure są suchary

Maceek napisał/a:

pie*dolenia,
ch*j odpie*dala. pie*doli

Zgłoś
Avatar
BykoZauruz 2014-02-26, 16:45
A frytki zz Mc były?
Zgłoś
Avatar
SharpSe 2014-02-26, 16:46 26
Stara miejska legenda. Pierdolisz jak potłuczony i biedną ciotkę w to mieszasz.
Zgłoś
Avatar
Maxfarenthide 2014-02-26, 16:51 27
Tą historie słyszałem już z milion razy jest opowiadana chyba w całej Polsce. Tylko końcówki się zmieniają:
- że zatrzymała się i poprsiła by autostopowicz sprawdził koło i spierdoliła
- że poprosiła by kupił jej coś na stacji benzynowej
- sprawdził czy żarówka się nie przepaliła
oraz tasaki były zamieniane na: noże, maczety, siekiery, bagnety
Historia starsza od internetu...
Zgłoś
Avatar
Maceek 2014-02-26, 16:57
@BykoZauruz, czyżby urlop w pracy? Frytki śnią się po nocach? I nawet tu kurwa musisz o nich pisać?
Zgłoś
Avatar
Promek 2014-02-26, 16:59 2
100 chujow w dupe i kotwica w plecy za cenzure wulgow na sadisticu, To nie samosia
Zgłoś
Avatar
dorodnykurczak 2014-02-26, 17:02
maceek oszukancu zakichany
Zgłoś
Avatar
loki2803 2014-02-26, 17:05
Taaaa, jasne, ta historia wydarzyła się już w tylu częściach Polski, że sam nie wiedziałem, że takie miejsca istnieją. Słyszałem o tym jakieś pół roku świetlnego temu w okolicach Nakła nad Notecią.
Zgłoś
Avatar
BiałyPiotr 2014-02-26, 17:05 8
Słyszałem podobną historię
Jechała babka na takim zadupiu gdzie nie ma oświetlenia, trafiła na pełno gałęzi na drodze, wysiadła je odsunąć i w tym czasie nadjeżdżał tir, babka zrobiła miejsce na przejazd, wróciła do samochodu i jedzie dalej, po czym tir za nią jedzie bardzo blisko i zaczyna trąbić, ta przerażona, że to jakiś morderca i chce ją strącić z drogi albo coś, nie zatrzymuje się.
Jak już dotarli do miasta babka się zatrzymała na stacji, wysiada i podchodzi do tira i się pyta o co chodzi, na co kierowca jej odpowiedział, że w czasie odgarniania gałęzi z drogi, jakiś gość wsiadł jej do samochodu, więc podeszli tam, zobaczyli, że drzwi otwarte i nikogo nie ma, tylko właśnie zostawił pamiątkę w postaci siekiery...
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie