📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
poziom mórz wzrasta o 80m i mam sucho, poziom odry się podniósł o kilka metrów w 97r i mój blok był zalany do 2p
po co te symulacje, jak sytuacja z dupy wzięta? Gdyby stopniały wszystkie lodowce to morza podniosły by się o 2 metry max. Scen jak z filmu "Wodny świat" raczej nie będzie.
glupi program... poprostu obnizyl wszystko o 80m i to co ponizej poziomu zero zaznaczyl na niebiesko... nie bral pod uwage ze w niektore miejsca woda sie by nie dostala
btw. ale jaka afryka sie zrobila zielona
btw. ale jaka afryka sie zrobila zielona
Uf......dobrze ze mieszkam 250m npm
Nie straszne mi powodzie czy sruty tuty z dupy wzięte
ale patrząc na symulację to o kurw.....będę miał bliżej do pięknego polskiego morza xD
Nie straszne mi powodzie czy sruty tuty z dupy wzięte
ale patrząc na symulację to o kurw.....będę miał bliżej do pięknego polskiego morza xD
No fajna symulacja, ale już wkurwia mnie to wmawianie ludziom, że mamy taki wpływ na efekt cieplarniany.
Oczywiście nie jestem zwolennikiem robienia syfu wokół siebie, wręcz przeciwnie. Ale pewne procesy na ziemi oraz w przestrzeni kosmicznej zachodzą i nie mamy na nie żadnego wpływu. Przypuszczam, że większy wpływ na ewentualny wzrost średniej temperatury na ziemi, ma ciągłe zwiększanie się objętości i temperatury słońca.
Wiecie, że ziemia sam emituje do atmosfery większość gazów ciplarnianych? Nie możliwe ktoś powie, niby jak? A no głównie poprzez erupcje wulkanów, a jest ich kilkaset na całym globie i mówi się jedynie o tych najbardziej spektakularnych i mających jakiś wpływ na egzystencję zamieszkałych w pobliżu ludzi. Do tego wielkie pożary lasów tropikalnych, które występują cyklicznie i inne pożary np. występujące na sawannach.
Pozatym wpływ "gazów cieplarnianych" nie do końca jest taki oczywisty na ocieplanie się klimatu. Najlepszym przykładem na to jest erupcja wulkanu Krakatau z 1883 roku. W trakcie tamtej erupcji, wyemitował on jednorazowo znacznie więcej CO2 i pyłów, niż sumarczyczna działalność człowieka na przestrzeni dziejów. A mimo to nie nastąpiło ocieplenie klimatu.
Tyle w temacie - a kto uważa, że pierdolę smuty, niech się wysili i zweryfikuje sobie to, co napisałem. Procesy zachodzące na ziemi nie są takie proste i oczywiste jak można usłyszeć w wiadomościach TV. To bardzo skomplikowane tematy z mnóstwem nie zawsze tak oczywistych powiązań.
Oczywiście nie jestem zwolennikiem robienia syfu wokół siebie, wręcz przeciwnie. Ale pewne procesy na ziemi oraz w przestrzeni kosmicznej zachodzą i nie mamy na nie żadnego wpływu. Przypuszczam, że większy wpływ na ewentualny wzrost średniej temperatury na ziemi, ma ciągłe zwiększanie się objętości i temperatury słońca.
Wiecie, że ziemia sam emituje do atmosfery większość gazów ciplarnianych? Nie możliwe ktoś powie, niby jak? A no głównie poprzez erupcje wulkanów, a jest ich kilkaset na całym globie i mówi się jedynie o tych najbardziej spektakularnych i mających jakiś wpływ na egzystencję zamieszkałych w pobliżu ludzi. Do tego wielkie pożary lasów tropikalnych, które występują cyklicznie i inne pożary np. występujące na sawannach.
Pozatym wpływ "gazów cieplarnianych" nie do końca jest taki oczywisty na ocieplanie się klimatu. Najlepszym przykładem na to jest erupcja wulkanu Krakatau z 1883 roku. W trakcie tamtej erupcji, wyemitował on jednorazowo znacznie więcej CO2 i pyłów, niż sumarczyczna działalność człowieka na przestrzeni dziejów. A mimo to nie nastąpiło ocieplenie klimatu.
Tyle w temacie - a kto uważa, że pierdolę smuty, niech się wysili i zweryfikuje sobie to, co napisałem. Procesy zachodzące na ziemi nie są takie proste i oczywiste jak można usłyszeć w wiadomościach TV. To bardzo skomplikowane tematy z mnóstwem nie zawsze tak oczywistych powiązań.
sosik napisał/a:
P.S Piwko za piosenkę.
Heh, jeżeli ACTA wejdzie w życie, to będzie można powiedzieć "nie ma za co"...
Ej.Kej. napisał/a:
ważne, że niemców bardziej zaleje hehe
No nie koniecznie. Zrobią nam wjazd jak w '39.
co za pierdolona bzdura wpajana każdemu człowiekowi ... ze rozpuszcza sie lodowce to poziom wody wzrosnie ? bajka dla pizd . kazdy wie ze lód ma zwiekszona obiętość niż sama woda... wezscie sobie lodu nawzucajcie do gara z woda, zaznaczcie poziom wody , poczekajcie az stopnieje .. zadziwiajace : O