Rzecz jasna w związku z podniesionymi i tak wysokimi cenami za alkohol przez chciwy Fiński rząd, obywatele Finlandii postanowili pokazać środkowy palec władzy i kupować w pobliskiej Estonii.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Krzywa Laffera się kłania, lub starpolskie powiedzenie, że chytry dwa razy traci. Kiedyś rząd Leszka Millera, podniósł akcyzę na alkohol i wpływy do budżetu zmalały z tytułu akcyzy.
Tu nawet nie chodzi o podatek, a o to, że w krajach skandynawskich jest coś na wzór prohibicji- alkohol jest sprzedawany wyłącznie w sklepach monopolowych, w "urzędowych" godz. pracy (czyt. ww godzinach, w których normalny obywatel powinien być w pracy)- każdy może kupić jedną butelkę wódki, która nota-bene ma mniej procent niż u nas czy u ruskich (to samo dotyczy się piwa, nie wiem jak z winem, bo wina w Szwecji nie piłem). Każdy zakup jest "za okazaniem dowodu", a jeśli zbyt często zaglądasz do sklepu po kolejną flaszkę, to sprzedawca pyta cię, czy aby przypadkiem nie masz problemu alkoholowego i czy nie potrzebujesz pomocy(sic!). Jeśli wygląd klienta wskazuje na to, że popadł w alkoholizm, jest on automatycznie zgłaszany na leczenie odwykowe, które jest bezpłatne, a taki jegomość jeszcze dostaje benefity, wyżywienie podczas terapii oraz- w skrajnych przypadkach ubóstwa- odzież.
PS Nie, nie korzystałem z terapii będąc w Szwecji, a z tego co się dowiedziałem, system ten obowiązuje we wszystkich krajach skandynawskich.
PS Nie, nie korzystałem z terapii będąc w Szwecji, a z tego co się dowiedziałem, system ten obowiązuje we wszystkich krajach skandynawskich.
Jak bym siebie widział ostatnio w Lidlu, gdy zrobili promocję na piwo -50% z aplikacją w telefonie.
Salieri16000 napisał/a:
Tu nawet nie chodzi o podatek, a o to, że w krajach skandynawskich jest coś na wzór prohibicji- alkohol jest sprzedawany wyłącznie w sklepach monopolowych, w "urzędowych" godz. pracy (czyt. ww godzinach, w których normalny obywatel powinien być w pracy)
To samo dotyczy prebautyki. Alkohol kupisz w godz 6-22. Lt,Lv,Est,Fin żadnego dokumentu nie pokazujesz. I chodzi o to, że w tych i tak mało zaludnionych krajach było od chuja samobójstw. Bliskość koła podbiegunowego, zimno, ciemno i dużo by pierdolić. Jeździłem tam 4 lata i mi osobiście się podobało, cisza i spokój. A co do alkoholi to chujowo, piwem się nie napierdolisz bo ma 4%.
Halman napisał/a:
na granicy i tak ich policzą ile z tego się należy rządowi..
Może w Norwegii bo w Finlandii z promu jak osobówkami zjeżdżają to każda jedna ma przejebaną tylną oś. Mi też nikt nigdy nie zaglądał do auta.
racing napisał/a:
Może w Norwegii bo w Finlandii z promu jak osobówkami zjeżdżają to każda jedna ma przejebaną tylną oś. Mi też nikt nigdy nie zaglądał do auta.
Niby są ograniczenia wwozu do Norwegii, ale kilka razy przejeżdżałem autem i nie ma żadnej budy na granicy, normalna droga, jest terminal celny, ale całkiem z boku i jest tak, że jak chcą "wezwać" na kontrol to jest taki szlaban i kierują w prawo na terminal. Więc tylko raz był szlaban zamknięty i skierowano na terminal, ale okazało się, że mają wystarczającą liczbę do kontroli i bez żadnego sprawdzania wjechaliśmy... Fakt, że celna może i w OSLO sprawdzić... ale ryzyko niewielkie i kary śmieszne. A polską wódkę, czy piwko kupisz bez problemu.
racing napisał/a:
piwem się nie napierdolisz bo ma 4%
Ta- 4%... Chyba u nich oznaczone jako "mocne"
Byłem w Talinie i rzeczywiście Finów tam nie brakuje zwłaszcza po alkohol .
U Norwegów jest kompletny reżim. Alkohol minimum dwa razy droższy, niż u nas, dostępność dwa razy mniejsza. Jak coś wwozisz przez granicę to jebią cłem aż piszczy. Jak się znajomi dowiedzieli, że byle sikacz kosztuje tutaj 3zł (u nich w przeliczeniu jakoś 6 NOK) to myśleli, że to promocja życia... Nie mówiąc o żubrówce i innych słodyczach.
Bo jak zwykle, dzielny rząd walczy z problemami społecznymi przez nakazy i zakazy, zamiast dobrego faktycznej pomocy dotkniętym przez problem, w tym przypadku, nadmiernego spożywania alkoholu.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów