dnr napisał/a:
Ludzie mówiący o homoseksualiźmie wśród zwierząt jako argumencie są śmieszni.
Nie ma homoseksualizmu wśród zwierząt - argument że to nie nienaturalne.
Jest homoseksualizm wśród zwierząt - argument że to zwierzęta.
Nieważne jaka teza - ważne że można ją dopasować do swojej teorii.
To jest dopiero śmieszne. Zauważ też że odnoszę się do argumentów, a nie piszę swoich opinii o rozmówcy. Taki mały miły szczegół.
dnr napisał/a:
Psy ruchają sobie nogi właściciela, też byście bronili takiej orientacji jako naturalnej?
Nie mówiąc o psach tylko o ludziach - wśród heteroseksualnych mężczyzn najpopularniejszym fetyszem jest fetysz... stóp. Tylko że takich ludzi do gazu nie wysyłasz.
Ciekawy jest też przykład seksu oralnego i analnego w parach hetero. Zupełnie powszechne rzeczy, sto lat temu uważane za zboczenie, a przez niektórych lekarzy jako objaw chorobowy. Coś zupełnie nienaturalnego!
dnr napisał/a:
Głupi jesteście jak chuj.
Głupi ludzie!
Właśnie dlatego na uczelniach wyższych najmniej jest osób którym
przeszkadzałby gej [nie pedał, to nie to samo] w pobliżu. Najwięcej osób wrogo nastawionych do takich jest natomiast w zawodówkach. Tam też najwięcej jest osób preferujących metody siłowe jako sposób dyskusji. Jedną z najmniej tolerancyjnych grup są też... więźniowie.
Więc tak, masz rację. Ci co myślą inaczej od Ciebie muszą być głupi.